29-06-2017, 06:04
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: Mazowsze
Posty: 18 755
|
|
Wróciła, wróciła - wczoraj późnym popołudniem.
Byłam jednak tak zmęczona, że padłam w bety i spałam 12 godz. Padał deszcz, burza była, ale mnie to nie przeszkadzało. Wicie, rozumicie - noc przehulana, rano 20 km na rowerze, do tego wcześniejsze prawie 10 na nogach, no i skąd brać siły. Ale będzie dobrze, już lecę z kawką, a szczegóły podam jak poukładają mi się w głowie.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska)
|