Witajcie.
Jadziu...myślę, że taka kuracja to dobra rzecz...zawsze to jakaś odmiana od codzienności....a najwięcej to wypoczną rodzice Stasia.......
My zabieramy wnuczki do siebie,aby rodzice odpoczęli....ale maluchy spokojnie wytrzymują 3-4 dni,a potem tęsknią do domu i do rówieśników i ciężko jest ich czymś dłużej zająć....zwłaszcza zimą.Wybraliśmy się do niedawno otwartej papugarni..tam papugi latają swobodnie nad głowami,są oswojone,siadają na rękach,nawet na głowach(na szczęście nie mojej)...dzieciaki miały frajdę..dziadka ptaki obsiadły i skubały go po łysinie...ale dla mnie to była średnia przyjemmność..wolę w ZOO popatrzeć na zwierzęta przez kraty....
|