Pozdrawiam serdecznie ziemię kielecką i wszystkich jej mieszkańców.Jest ona miła mojemu sercu z racji rodzinnych stron mojego śwp. męża. To ten kochany "scyzoryk"zaszczepił we mnie miłość do tych sosnowych lasków,czystych potoczków i dorodnych maślaczków. Pochodził z Szyszczyc-wioski nieopodal Chmielnika, a jego rodzina porozsiewana jest w pobliżu i w samych Kielcach.Staram się choć raz w roku odwiedzać te strony, utrzymywać z rodziną kontakt.Załączam kilka zdjęć z ziemi kieleckiej.
to ruiny zamku w Bodzentynie,
, zalew w Kaniowie
muzeum martyrologii wsi polskiej w Michniowie,