Witajcie-Anusiu i Tarninko!Wszystkie z utęsknieniem wyglądamy prawdziwej wiosny,ale ja tracę powoli optymizm..
A propos kolorów-zauważyłam,że moje zamiłowania są zmienne.W czasie studiów preferowałam wszelkie odcienie zieleni, potem granat.Teraz wolę jaśniejsze,zwłaszcza wiosną i latem.Kocham turkus,błękit...os dwóch lat wszelkie odcienie wrzosu i fioletu.Niezmienna została mi niechęć do żółtego.
|