Cytat:
Napisał babciela
Trzezwiejący alkoholik ma poczucie winy.Pijący alc.zwala wine na wszystkich wokoł
|
Nie odważyłbym się byc twierdzący o tym, ale zawsze mozna spierać się o płci aniołów.
Ja, "kota" nazywam kota, a nie "maly czworonożny włochaty figlarz z wielkiem ogonem i dlugie wasy"...
Dodatkowo, o alkoholizm, wole skoniugowac opinie czasownikiem warunkowym.
Myszle ze jeśli byłaby udowodniona niekwestionowana wiedza o leczenie alkoholikow, byc moze ze problem
bylby od dawna wyeliminowany tak jak wyeliminowano dżuma dymienicza lub wścieklizna z naszych krajach.
Niestety tak nie jest i magicznej pigulki tez nie ma.
A temat raczej motywem do ostrożności niz do roznych oświadczeń, które niekiedy moglyby być interpretowane
przez alkoholikow jako słowa Ewangelii lub ukazy z Wydziale ; w kazdych przypadkach, bez nadzieji — zadnej.