[Leon-Gdańsk]

Witam. Zbliża się nieodwołalnie biologiczny koniec mego życia - 100 lat, obecnie idzie mi 94-ty rok. W związku z tym staram się niektóre sprawy zakończyć. W Internecie na wielu portalach, jako inż. nauk technicznych publikowałem posty na temat mego zdrowia. Czytelnikom moich postów winien więc jestem podać trochę informacji na temat doktoratu.

Temat mojej pracy doktorskiej jest następujący - "Zastosowanie nawodnienia rozlewowego na użytkach zielonych w Delcie Wisły",obronionej jako eksternista w 1977r, w ART - Olsztyn. Prace związane z nawodnieniem rozlewowym wykonywałem w warunkach produkcyjnych, w cyklu zamkniętym: instytut - projektowanie - wykonawstwo
- eksploatacja. Nawodnienie polegało na zaopatrzeniu w wodę pastwisk dla wypasanego bydła w gospodarstwach wielkotowarowych na Żuławach Delty Wisły. Działanie systemowe znalazło odbicie w tytule pracy doktorskiej, pierwszy wraz - Zastosowanie ....

Przy pracy nad nawodnieniem wykorzystałem zjawisko, jakie występuje w przyrodzie w czasie deszczy burzowych, gdy intensywność opadu jest większa od intensywności wsiąkania wody dla danej gleby. Powstaje wtedy na powierzchni gleby lustro wody. System ten jest integralnie związany z pojawieniem się na rynku krajowym foliowych przewodów plastikowych /rękawów/. Jest to nawodnienie grawitacyjne, dostarcza wodę dla warzyw pod korzenie roślin, bez moczenia liści. Jest konkurencyjny w porównaniu z nawodnieniem kropelkowym /taśmy kroplującej/.

Przebieg wdrożenia nawodnienia do praktyki wygląda następująco:
- Pierwszy etap. Nawodnienie powstało i stosowane było w gospodarstwach wielkotowarowych na Żuławach. W wyniku przemian ustrojowych w Polsce PGR-y zostały zlikwidowane, nawodnienie rozlewowe przestało być stosowane.
- Drugi etap. Po przejściu na emeryturę w 1992 roku próbowałem założyć prywatne przedsiębiorstwo nawodnienia rozlewowego warzyw. Wykonałem potrzebne urządzenia do stosowania nawodnienia i sprawdziłem ich przydatność w praktyce. W związku z przemianami ustrojowymi nie było większego zainteresowania nowościami w nawadnianiu warzyw. Przedsiębiorstwa nie założyłem, nawodnienie rozlewowe stosuję do dzisiaj na działce rodzinnej.
Wtedy zająłem się swoim zdrowiem. Wydałem w 2006 roku książkę pt. "Leczenie reumatyzmu osteoporozy własnym organizmem", podtytuł - Na podstawie własnych doświadczeń. Od początku 2010 roku publikuję w Internecie posty na temat mego zdrowia.
- Trzeci etap. Z uwagi na panujący kryzys klimatyczny na Świecie i wynikające z tego pojawianie się suszy glebowej, zdecydowałem w 2019 roku włączyć się ze swoim nawodnieniem w poprawę żywności w Polsce i na Świecie. Mając wtedy 89 lat nie mogłem założyć swego przedsiębiorstwa, które by wdrażało nawodnienie do praktyki. Zwracałem się do czterech przedsiębiorstw i proponowałem im przejęcie potrzebnej do projektowania dokumentacji, a także zabranie wykonanych i sprawdzonych w eksploatacji urządzeń do nawodnienia rozlewowego. - chętnych nie znalazłem.

Ostatnią /2022r/ piątą instytucją , w której pojawiła się szansa wykorzystania nawodnienia rozlewowego było Narodowe Centrum Badań i Rozwoju /NCBR/. Planowano tam wykonanie oczyszczalni przyszłości i wodę z niej zaproponowałem, że wykorzystam w swoim nawodnieniu.
Niestety wystąpiły tam nieprawidłowości w wykorzystaniu funduszy z UE. Obecnie prowadzone są kontrole ze strony UE i Polski. Nie wiadomo kiedy i jak to się zakończy.

Nawodnienie rozlewowe ze względu na swoją specyfikę, pierwsze wdrożenie musi być wykonane przy moim bezpośrednim udziale, a ja mam 94 lata. Wniosek z mojego wysiłku - przegrałem walkę o wdrożenie nawodnienia rozlewowego do produkcji żywności. Pozdrawiam.