Dzień dobry.
Hej Izo.
U mnie też w nocy szalała wichura, teraz tylko chwilami silniej wieje.
I noc przez to też była do kitu.
Z piecem c.o. mam podobnie, bez prądu nie zadziała, na szczęście nie wyłączyli, ani wiatr nie uszkodził.
Za to Doca bałwankom rozczochrało fryzury.
Dobrego dnia dla Was.