Słodki ulu ...witam wieczorem..
Wróciłam z obżarstwa pączkowo - faworkowego 
Jutro pewnie głodówka będzie ...ale raz nie zawsze 
Cecylko po urodzinowych chruścikach u córci
pewnie nie ma już śladu 
Anielciu fajnie że zajrzałaś.A widzisz trzeba pączusia
zjeść aby szczęście się uśmiechnęło.Miałaś dobry
pomysł na " to " z procentami
Zosiu do maja niedaleko ...mam nadzieję ,że pan
doktór nie zachoruję i wizyty nie przełożą za następne
dwa lata....horror !!!
Ireno raz diabeł stróż odpuścił Aż wierzyć się nie
chce że takie odległe są terminy do kardiologa.
Który chory na serce tego doczeka ????
A widzisz...nie musi być źle skoro wyraziła
pani doktór zgodę na operację.
Miłego wieczoru życzę i spokojnych snów...
__________________
*** Wklejone obrazki pochodzą ze stron ogólnodostępnych w "necie" ***
|