Januszwm
Mam rodzinę teraz to jest Białoruś okolice Grodna i lidy jak również część mieszka w Wilnie jeszcze trochę w Rydze miałem okazję przeszło miesiąc podrózować po tych okolicach i poznawać właśnie rodzinę.Pomijam wątek rodzinny bo to są innego rodzaju wspomnienia to na Litwie to co mnie się rzuciło w oczy to ogromna niechęć Litwinów do Polaków.We Lwowie byłem ale tylko turystycznie byłem widziałem i tyle.
Zdaję sobie sprawę ze nie nawołujesz do zmiany granic, swoją wypowiedzią chciałem Tobie tylko zwrócić uwagę ze sprawa nie jest prosta jeżeli ja w końcu stary facet i z rodzina na wschodzie nie pała specjalnym sentymentem do tych terenów to co można wymagać od młodzieży dla której to prehistoria.Moim zdaniem pozostaje tylko podróż sentymentalna i pamięć ze żyli tam nasi przodkowie.Pozdrawiam.
Ps Byłem tez tam na chrzcinach i podane tam jedzonko to poezja
|