Cytat:
kobieta decyduje się na rozwód, bo być może, kiedy on sięgnie dna,
|
Sądzę, że rozwód dla alkoholika to nie jest jeszcze dno.
Dno jest wówczas, kiedy taki osobnik musi kołować kasę na picie,
przy okazji odwiedza meliny, bo tam mu postawią, albo śpi pod mostem, nie myje się, a w końcu ma porachunki z policją i trafia do domu dla bezdomnych, w którym pić nie można, a więc musi zwiewać na świeże powietrze w grono mu podobnych i tak kółko się zamyka, a wybór dalszego życia należy do niego.
Albo się otrzepie i będzie szukał pomocy, albo zdechnie jak pies.
Rozwód jest wybawieniem dla rodziny takiego osobnika, oczywiście gdy osoba dotknięta nałogiem z niego się wyniesie.