21-10-2021, 20:07
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: May 2014
Miasto: Żernica/Gliwice
Posty: 9 900
|
|
Masz tą robotę opanowaną. Nie masz trudności . Co innego , jak ja bym robił. Jakieś koślawe bym zrobił. Nerwowy nie jestem, skoro szyje na maszynie na pedał. Ostatnio przyszywałem sobie łatki na spodniach, bo dziurawe były , a szkoda ich było wyrzucać. Jak się dobrze chodzi, w danych spodniach.. Żona maszyny się nie chwyta do szycia.
I tak jest z każdą pracą. Kiedyś to i krowy doiłem. Matka ganiała do roboty. Te dzisiejsze czasy, że mało kto krowy chowie.
Pozdrawiam dobrej nocy szczególnie po północy.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas..
|