Cytat:
Napisał estella50
Oczywiście jestem za wolną wolą. Niech nikt z powodów ideologicznych nie decyduje za mnie o terminie i sposobie mojej śmierci.
Przeżyłam swoje. A moje życie jest tylko moje.
Martwi mnie, że tu jestem sama (najbliżsi za granicą). Nie chcę wyjeżdżać do nich, a może "trafi" mi się wypadek, udar itp. I zanim zjawi się rodzina, będą mnie męczyć. Co mogę zrobić ? Czy istnieje jakaś deklaracja, którą trzyma się w portfelu ? I czy lekarz w portfel spojrzy? Ma taki obowiązek.?
|
To "testament życia"
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103087,1...s_leczyl_.html
W tej chwili nie ma umocowania prawnego , ale jest respektowany . Na ogół.