Jak to zrobiłaś?...ja pracuję już 5 lat po wcześniejszej i ZUS odmawia mi przeliczenia emerytury motywując ,że jestem rocznik 1949 i muszę już mieć nową...(niższą) mając gdzieś moje prawa nabyte do emerytury wcześniejszej a Sąd go w tym do tej pory popierał...no to jakie to poszanowanie "praw nabytych" ? Przecież to ZUS na podstawie dokumentów moich przyznał mi wcześniejszą emeryturę...a teraz zabiera co przyznał, potem przywraca ale nie przelicza od nowej kwoty bazowej i z błędnym wyliczeniem stażu pracy...co robić?Nowa rozprawa już wkrótce...poprzednio adwokatka nic mi nie pomogła , straciłam tylko pieniądze których nie mam za wiele ,więc postanowiłam bronić się sama...a może Ktoś zna się na "wyższej matematyce" ZUS i mi podpowie czy możliwe było "ubruttowienie" renty w 1992r bez "ubruttowienia" wskaźników jak to ZUS sugeruje...wyliczając mi coraz to nową rentę na podstwie tego samego wskaźnika podstawy wymiaru przez 20 lat i by naliczać od najniższej kwoty bazowej przez całe lata ,wydawał swoje decyzje przeliczeń do 5 miesięcy wstecz...(czyli załawiał np wniosek z marca w czerwcu ale z kwotą bazową z grudnia)....pomózcie MATEMATYCY...
