Witajcie kochani.
Małgosiu znam to z własnego doświadczenia gdy byłam na wizycie u męża po wymianie zastawek i wszczepieniu rozrusznika. Też był podłączony pod różną maszynerię ale potem to czuł sie jak młody bóg, pełen werwy i siły i trwało to ponad 10 lat i gdyby nie ten cholerny rak to jeszcze byłby na chodzie.
Krysiu pamietam jak pisałaś o synu, podziwiałam Cie za upartość i konsekwencję - i są efekty. Brat zięcia rozstał sie z żoną /2 dzieci/ przez wódkę i mieszka u mamusi.Zawalił sobie emeryturę bo jako górnik mógł iść po 25 latach pracy, a że dostał dyscyplinarkę musi teraz pracować do 65 lat. A do emerytury górniczej miał 3 lata.
Niestety swatowa to miekka mamusia i syneczka utuliła.
Instalacja grzewcza gotowa jesteśmy po próbie.
Aniu gratulacje do wnuczki, masz bnyć z czego dumna.
|