Najczęściej w wieku 60+ jest się samemu. Syn dochodzi do 40-tki, wnuki 16,15,11 mają swoje sprawy. Uważam,że jest to jak dla mnie strasznie nudny czas. Nie ma się dla kogo gotować itd. iść gdzieś przed siebie nie chce się, bolą nogi które kiedyś nosiły szybko i daleko,tańczyły a dzisiaj ostrożnie stąpają, aby " lumbago" nie chwyciło. W środku czuję się jak trzydziestolatka, tylko te lustro.....
__________________
Nie rób drugiemu co tobie nie miłe.
|