Wątek chyba miał być ,przepraszam jeśli źle zrozumiałam,wspomnieniem osób ,a także naszych czworonożnych ulubieńców,którzy odeszli.Pierwsze wspomnienie Tar-Ninki bardzo mnie wzruszyło, o czym już pisałam.
Tymczasem czytam dzisiaj o wspomnieniach makabrycznych przypadków okrucieństwa ludzi w stosunku do zwierząt,że chyba nie odważę się już tu zajrzeć.
Karolu, masz rację co do lepszego serca kobiet, myślę jednak,że ogólnie są wrażliwsze /na wszystko/.
|