Wczoraj, minęła kolejna - rocznica urodzin Kasydy Helenki,
nie może zabraknąć Jej wiersza - właśnie tutaj, na seniorku,
postawiła przed laty swoją pierwszą kropkę...
kończącą pierwszy # z pierwszym upublicznionym wierszem.
Ten, który przynoszę jest jednym z moich ulubionych.
Żal, że już Ciebie z Nami nie ma... - Cz
Nie dzwonisz
Nie dzwonisz do mnie, nie przychodzisz,
Tak dawno nie słyszałam twego głosu,
Kto mi w mym życiu chciał zaszkodzić?
Do kogo mam mieć żal, do losu?
Że najpiękniejsze nasze, lata,
Miłość, co już się nie przydarzy,
Ktoś zmiótł złośliwie z tego świata,
Dziś mogę tylko o nich marzyć.
Stare albumy ze zdjęciami,
Powyjmowałam znów z szuflady,
Zostałam sama dziś, z myślami,
Minionych lat znajdując ślady.
W tym ciepłym szalu i w apaszce,
Które niezmiennie stale noszę,
Ale to przecież jest tak mało,
Więc chociaż zadzwoń do mnie, proszę.
Znowu kolejna wiosna przyszła,
W dalekie kraje poszła zima,
A nasza miłość nam nie wyszła,
Nie potrafiłam jej zatrzymać.
Wiesz, już są bazie i krokusy
I pierwsze gniazda ptaki wiją,
Małe zawilce i turkusy,
Zziębniętą ziemię znów przebiją.
I wszystko będzie jak co roku,
Z dalekich krajów ptaki wrócą,
A mnie się łza znów kręci w oku,
Moje wspomnienia tylko smucą.
Lecz jeśli znów do mnie zadzwonisz,
Usłyszę twoje dobre słowa.
Poczuję ciepło twoich dłoni,
Które w pamięci chcę zachować.
Autor: Kasyda
__________________
|