Przed też zawsze jestem bez humoru,
tylko nie zawsze wypada mi marudzić.
A tak niewiele chcę,
żeby tylko nie było za krótko i już.
Tłumaczę jak dziecku,
że odrobinę tylko ciąć,
że chcę częściej do niej przychodzić
i grosze zostawiać
ale niewiele to pomaga.
Ale dziś częstowała Prosecco,
to łatwiej zniosłam to cięcie.
A właściwie nie ona częstowała,
tylko właściciel salonu, Anglik.
Bogda, rozwiń ten skrót,
bo ja niekumata.