Wyświetl Pojedyńczy Post
  #3644  
Nieprzeczytane 12-09-2021, 19:11
amiii's Avatar
amiii amiii jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 31 859
Domyślnie

Cytat:
Napisał zula
Siedzieliśmy na mostku i ten właśnie kolega usnął na leżaku i pochrapywał sobie,przypłynęła rodzina łabędzi i tatuś łabędzi,jak tylko chrapnął ten kolega,to rzucał się na nieko i krzyczał wniebogłosy.
Śmiesznie to wyglądało,
Na pewno śmiesznie.
Ale to zbyt duże ptaszyska, żeby sobie je lekceważyć
czy się ich nie bać.
Widziałam jak kiedyś łabędź atakował dużego psa
który nie walczył, tylko uciekał
a i tak krew się polała.
Tutaj dodawałam sobie odwagi tym,
że może już te dzieci odchowane trochę
i może mniejszy strach ojca o nie.


Tak krótko znów...

Różne bywają kampery, takie też:
Właścicielem na pewno jest jakiś "wesoły Romek".


................


Tego spotkałam w Dartmooth, niezwykły.
Zwracał uwagę (przynajmniej moją) a tu rzadko to się zdarza.


.................


O stól oparte były różne drewniane "podpierajki",
ciekawe czy na sprzedaż ewentualną
czy do własnego użytku.
Gdyby na sprzedaż, to chyba miałyby cenę...


..................
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu
Odpowiedź z Cytowaniem