Cytat:
Napisał malwina
Tomiki, tomeczki nie tomy- Donata
Donata dochodzę do szpitala codziennie na kroplówki- kroplówka leci 2-2,5 g coś trzeba robić, bo nie lubię rozmawiać na tematy wszystkich chorych na sali.We wtorek wzięłam z biblioteki 4 ksiązki AŚ( wszystkie jakie miały dziewczyny w bibliotece hihi) a w czwartek miałam "pożarte"( niektóre czytając powtórnie)
Cierpienie i radosć
Jestem baba
Budowałam barykadę
Wybór wierszy
Czyta się jak swoją biografię uczuć- jesli takie "coś" wogóle istnieje....
|
Świetnie Cię rozumiem,że bardziej przeżywasz klimat tych wierszy po tym co przetestowałaś na swojej własnej skórze.
Wiesz Malwinko, też dojeżdżam do kliniki ale 2 razy w tygodniu, na razie książek jeszcze nie szukałam, ale jej wierszy jest już
trochę w internecie. Jeszcze nie bardzo kondycja mi dopisuje,a eskapada w większe grono ludzi może stanowić dla mnie zagrożenie
( mam w tej chwili zaniżoną odporność, więc wszystko chłonę niczym odkurzacz), ale na nudę nie mam czasu .
Trzymaj sie wszystko będzie dobrze.
Życzę zdrowia i pogody ducha.