|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
No właśnie, Jadziu, gdzie jesteś? Dzień dobry. Pochmurno, ale ciepło. Wybieram się na ostatni w tym sezonie dłuższy wypad rowerowy. A potem już tylko na działkę i wokół miasta - pogoda nie była sprzyjająca, bo to albo wiatr, albo upał, ale i tak przekręciłam ponad 1000 km.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
brawo,brawo Krysiu przejechałaś BB Tour z przerwami ale jednak
Bałtyk - Bieszczady Tour. 1008 km non stop. Rowerem. to piękna aktywność ,przejechaliśmy z mężem potem z synem co się dało w obrębie powiatu i nieco poza ,teraz tylko kibicuję ale nie zatrzymuję się w domu właśnie kończę obiad i w drogę dzisiaj w poszukiwaniu babiego lata pozdrawiam Was kochani |
|
|||
Witam Was moi mili
Od wczoraj jestem w domu, nie czuję się zbyt dobrze bo mam problemy z ciśnieniem....całe życie byłam niskociśnieniowcem a teraz skacze....raz wysoki, raz niskie ale jak jest wysokie to takie baaardzo wysokie Wczoraj musiałam korzystać z usług SOR i dopiero zastrzyk uregulował moje ciśnienie... Dzis piekna pogoda, czuję się w miarę dobrze i zaraz pojedziemy do lasu....mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Krysiu, 1000 km to dla mnie nie do osiągnięcia choć jeszcze nie tak dawno też dużo jeżdziliśmy rowerami....teraz stoją w piwnicy i czekają ....na co ???...mąż mówi, że jeszcze będziemy jeżdzić ....oby Eniu to obie będziemy szukały babiego lata Janusz pociesz się, że zawsze po burzy świeci słońce....burza w Twoim życiu już była,teraz czas na słońce czego Ci życzę z całego serca Pozdrawiam wszystkich i wracam do realu |
|
||||
Jadziu miałam podobną przygodę z ciśnieniem,ponieważ zdarzyło się o północy wezwałam pogotowie ,wylądowałam na SOR ,rano po badaniach wróciłam do domu.Lekarz rodzinny zmienił mi leki,chyba nawet dwukrotnie , teraz jest dobrze.Ale ten przypadek był w kilka miesięcy po śmierci męża i z tym kojarzyłam ten przypadek.
Cytat:
babie lato było ,snuło się po polach .Spacer ścieżką wśród pól do lasu był piękny ale trochę męczący za daleka trasa. |
|
||||
Daje Wam tylko znać, że jestem, mąż robi postępy,
już troszkę chodzi przy balkoniku, tylko piny od kart zapomniał Jestem okropnie zmęczona, po całodziennych jazdach i zaraz się spoziomuję, bo zasypiam przy komputerze, ale czeka mnie jeszcze wyjście z psem na siusiu, ale to jak ona będzie chciała, bo na stare lata jest chimeryczna i mną rządzi Pa, pa, dobranoc |
|
||||
Cytat:
Eniu, o rajdzie BB nie słyszałam, poszukam w internecie, bo jestem ciekawa. Teraz już zbieram się do łóżka, myślę, że będę dobrze spała, czego i Wam życzę. Jadziu Dobranoc!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Witajcie dziewczyny i chłopaku.
Cały dzień przesiedziałam w domu. Wczoraj dałam sobie w kość w ogrodzie więc dzisiaj boli wszystko. Jadziu uważaj na SIEBIE takie skoki ciśnienia sa bardzo niebezpieczne. Miałaś badania koronografii? - ja miałam takie skoki a było to spowodowane zatkaniem tętnicy sercowej. Mam założone 2 stenty odstepie 5 letnim. 0d ostatniego minęło 6 lat. 0rdynator jak wychodziłam z PAKS to ordynator powiedział mi " do zobaczenia za jakies 5 lat". Małgosiu Twoj mąż miał tylko kłopoty z sercem czy też cos jeszcze. Przepraszam, że pytam ale moj mąż bardzo szybko po operacji serca wstał i szybko wrócił do normalności. Jutro wybieram sie do ZUSu,mam nadzieje, że nic mi w końcu nie przeszkodzi. Wybieram sie jak "gęś do Cieplic" zawsze cos mi wyskoczy. Dobranoc kochani. |
|
||||
Hej! Witam Was w pierwszy dzień jesieni!
Wczoraj było pełno słońca, a dzisiaj pochmurno - jesień, jesień już. Jest ciepło, ale na rower nie mam ochoty - za bardzo sforsowałam się wczoraj. Eniu, poczytałam o BB Tour. To impreza dla zawodowców-wyczynowców. 1008 km w średnio 60 godz., wliczając w to odpoczynek - nie mieści się w głowie. Marzy mi się rajdzik w grupie maksymalnie 5 osób np. dookoła Mazowsza, czy chociażby dookoła powiatu. Już wyliczyłam nawet, ile kilometrów moglibyśmy przejeżdżać dziennie, aby to nie była katorga, ale przecież nikomu nie będzie się chciało. Pomarzyć jednak mogę...
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) Ostatnio edytowane przez Kaima : 23-09-2019 o 18:24. |
|
||||
Eniu, trasa Twojego spaceru nadawałaby się na marsz przełajowy. W młodości często z uczniami chodziłam na takie wędrówki - bo nie miałam zobowiązań - jak zawsze argumentował dyrektor. Z konieczności polubiłam...
Małgosiu, przygotuj najsmakowitsze smakołyki, mąż szybko nabierze sił.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Dzień dobry! Pogoda jak niejesienna - słońce, błękit, tylko temperatura straszy, raptem 4 st. Gdy się ociepli, pojadę na działkę, w końcu zarząd skreśli mnie z listy użytkowników, bo tak mało w tym roku angażowałam się.
A teraz na kawę zapraszam! Miłego dnia!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Witam. Wchodzę tu, żeby Jadzia nie myślała, że o niej zapomniałem. Nie mógłbym - przecież dzieli nas 5 minut jazdy samochodem. Moja lekarka dała mi leki "na wszystko". A byłem trzy tygodnie w szpitalu na rehabilitacji i ciśnienie mierzone codziennie rano nie przekroczyło 130. Cholesterolu i trójglicerydów mam tak mało, że powinienem chyba dokupić na rynku u ruskich. Itd., itp. Moja rodzinna twierdzi, że jak zacząłem brać leki - to muszę brać. No nie wiem.
Problemy to mam z chodzeniem ale to na własną prośbę. Nigdy nie lubiłem spacerów. Jeśli gdzieś szedłem, musiałem mieć cel. A ponad 40 lat mieszkałem przy parku, do którego Jadzia musi jechać przez całe miasto. Jadziu, zdrowia życzę, jeszcze pojeździcie na rowerach. A ja się przymuszam do stacjonarnego
__________________
JanuszJanuszJanusz |
|
||||
Dzień dobry!
Wróciłam z zakupów i zaglądam, co u Was?
Cytat:
aż trafił na inną lekarkę, która powiedziała, że w starszym wieku, ciśnienie powinno być około 140 i nie trzeba go zbijać, bo wtedy serce dostaje za mało krwi. Teraz utrzymuje takie ciśnienie i czuje się bardzo dobrze. Często, natura wie co robi Generalnie nie dowierzam lekarzom, bo jest wielu dyletantów, co widać po stanie mojego męża, który z trudem dochodzi do siebie, po zabiegu, gdzie ludzie chodzą na drugi dzień. Pocieszam się, że każdy jest inny, ale pożyjemy, zobaczymy, bo innego wyjścia nie mam Miłego dnia Wam życzę! |
|
||||
Hej
Piękna pogoda więc trudno usiedzieć w domu. W niedzielę zaliczyłam Szczyrk, Wisłę, Istebną i Żywiec. Takie kółeczko całodniowe sobie zrobiliśmy. Czytam co piszecie o ciśnieniu i dorzucę taką ciekawostkę medyczną . Byłam u kardiologa i po badaniu przepisał mi leki obniżające ciśnienie ( Betaloc i Prestarium) ! Mam 110/ 60 i wysoki puls ! Rozumiecie coś z tego ? Na szczęście cholesterolu nie zauważył, bo na 100% dostałabym statyny !!! I bądź tu mądry człowieku Idę na jogę... Miłego dnia |
|
|||
Witam miłe towarzystwo
U mnie rano było dość chłodno...teraz świeci słońce i jest w miarę ciepło. Wczoraj zięć kupił bilety do cyrku (drogie jak cho....) i poprosił byśmy poszli ze Stasiem ....dla dziecka była to rozrywka a my pamiętając jakie cyrki były kiedyś aż tak bardzo nie byliśmy zachwyceni. Pomijam, że nie ma występów zwierząt ale i artystów za wielu nie było...najwięcej czasu zajmowały występy klauna Małgosiu dla mnie ciśnienie 140 to jest już dość duże ale nie aż takie by korzystać z SOR....od takiego się zaczęło i cały czas szło w górę aż do......230/120 a puls momentami przekraczał 150....nie pomagały tabletki pod język , dopiero zastrzyk unormował ciśnienie , oby na zawsze Eniu ja babiego lata w lesie nie spotkałam, jeszcze... Mój małż ma problem i twierdzi , że nie widzi grzybów bo ma za słabe okulary ....a ja twierdzę, że grzybów po prostu nie ma . Janusz jak dostałeś lek na wszystko to z pewnością będziesz zdrowy....a chodzenie/spacerowanie albo się lubi albo nie. Ja bardzo lubię chodzić (choć coraz mniej )i wiele osób się dziwi, że do miasta wolę na nogach niż samochodem....jak byłam młoda to chodziłam do pracy i z pracy pieszo pomimo, że jest tramwaj ....(z Karniszewic do PKO) to dla Janusza, on będzie znał odległość Małgosiu życzę dużo zdrowia dla Twojego męża...będzie miał uraz do szpitali po tym incydencie... Grażynko mnie podczas wizyty pani profesor powiedziała, że prawdopodobnie musi być koronografia....do domu wyszłam bez koronografii i bez wypisu bo na wyniki badań trzeba dość długo czekać. Nie wiem co powiedzą jak już będą wyniki... Krysiu zdjęcia super Właśnie w TV mówią, że największe biuro turystyczne zbankrutowało...Neckermann też bo jest z nim powiązany i bardzo dużo polskich turystów ma problemy. Pozdrawiam wszystkich Ula , Marta , Jadzia mirelka |
|
||||
Dzień dobry po południu! Teraz akurat słońce się schowało, ale jest ciepło.
Małgosiu, jak czuje się małżonek? Jadziu, jak się trzymasz? Piszecie o ciśnieniu... Nie wiem, jakie mam w cyfrach, ale chyba właściwe, skoro dobrze się czuję. Zaczynają się jednak jakieś sprawy gastryczne. Na razie do wytrzymania, może to chwilowe... Dzień właściwie zszedł mi na niczym - byłam na zakupach, byłam w bibliotece, ugotowałam barszcz czerwony z fasolą na obiad. Poszłam do starostwa, bo mój paszport stracił ważność, ale okazało się, że w moim mieście nie mogę tego załatwić, odpowiednie urzędy są w byłych miastach wojewódzkich. Przypadkiem zlikwidowano komunikację autobusową... Pani w urzędzie poradziła mi jechać do Warszawy, bo odległość porównywalna i tam załatwiają w krótkim terminie, a nie obowiązuje rejonizacja. Do Warszawy na szczęście mogę dojechać bez kłopotu. Miłego popołudnia! Ps: Jadziu, te piękne zdjęcia zrobiła Enia, moje jest tylko jedno.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) Ostatnio edytowane przez Kaima : 25-09-2019 o 17:48. |
|
|||
Witaj Krysiu i wszyscy pozostali
U mnie dziś zimno i mokro, a mnie jest szkoda lata, takiego pięknego, polskiego lata. Babiego lata w lesie nie ma, grzybów też nie ma więc może po deszczach jak się zrobi ciepło to może wtedy coś urośnie. Krysiu czuję się w miarę dobrze ale wiesz ja uważam , że wszystko aby leczyć trzeba porobić badania....badania mam zrobione tylko czekam na wyniki i wtedy być może moje problemy zostaną rozwiązane... Krysiu fajnie masz , że masz blisko do Warszawy |