menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Praca > Seniorzy i praca
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Seniorzy i praca Dyskusje na temat sytuacji seniorów na rynku pracy, bezrobocia, możliwości zarabiania na emeryturze, poszukiwania pracy.

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #1  
Nieprzeczytane 17-05-2007, 11:23
wielebny wielebny jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 24
Domyślnie Samemu czy u kogoś ?


Mając olbrzymie doświadczenie, przyjaźnie czy koneksje oraz stałe ( nie zawsze duże, ale ... ) zarobki oglądamy się na rynku pracy za nowym szefem.
Czy w naszej sytuacji jednak nie byłoby lepiej rozpoczać własną działalność i wreszcie poznać swoje możliwości ?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2  
Nieprzeczytane 17-05-2007, 11:45
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Uśmiech Z całą pewnością lepiej

Z całą pewnością lepiej, moja druga połowa jest inżynierem mechanikiem i wiadomo że inżynier 60-letni nie znalazłby pracy więc prowadzi działalność. Żeby się utrzymać na rynku trzeba znaleźć "niszę" i jemu to się udało. Prowadzenie działalności ma dobre i złe strony, dobre że człowiek sam jest dla siebie szefem, złe człowiek jest uwiązany, nie ma mowy o chorobie często o urłopie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3  
Nieprzeczytane 17-05-2007, 13:06
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 003
Domyślnie

Odpowiadam na zadane pytanie..

stanowczo lepiej ,wielebny..
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4  
Nieprzeczytane 17-05-2007, 14:43
Dzidka's Avatar
Dzidka Dzidka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 2 317
Domyślnie

Przerabiałam tę lekcję, ale niestety nie wyszło.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5  
Nieprzeczytane 17-05-2007, 16:06
Pani Slowikowa Pani Slowikowa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 7 080
Domyślnie do Wielebnego

A co ty Wielebny??? Chcesz wlasny kosciol zalozyc???
Odpowiedź z Cytowaniem
  #6  
Nieprzeczytane 18-05-2007, 11:12
wielebny wielebny jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 24
Domyślnie

Jasne - dla ateistów milutka, dla ateistów.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #7  
Nieprzeczytane 20-05-2007, 17:19
es55ca es55ca jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Mazury
Posty: 102
Domyślnie Predyspozycje.

Aby być szefem trzeba mieć do tego określone predyspozycje. Ale i nie wszyscy możemy być szefami, część z nas musi być zwykłymi pracownikami. Prawda?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #8  
Nieprzeczytane 20-05-2007, 17:41
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 003
Domyślnie o le

Cytat:
Napisał wielebny
Jasne - dla ateistów milutka, dla ateistów.
...czyli może night club ? kochaniutki ? Co ?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #9  
Nieprzeczytane 20-05-2007, 18:38
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie

Większość wybiera to,co lubi, do czego ma zdolności i możliwości.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #10  
Nieprzeczytane 20-05-2007, 20:44
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Uśmiech

Cytat:
Napisał es55ca
Aby być szefem trzeba mieć do tego określone predyspozycje. Ale i nie wszyscy możemy być szefami, część z nas musi być zwykłymi pracownikami. Prawda?
No to należy namówić kogoś zaprzyjaźnionego /kto ma predyspozycje do bycia szefem/ do założenia firmy i zostać u niego pracownikiem.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #11  
Nieprzeczytane 25-05-2007, 13:30
Bianka's Avatar
Bianka Bianka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 6 197
Domyślnie

Widzę trzy największe problemy przy zakładaniu własnej działalności: trzeba mieć jakiś kapitał początkowy, jakiś pomysł, który chwyci i partnera (choćby jednego), który będzie współpracował.
Gdybym to miała, nie myślałabym o pracy u kogoś. Nawet, gdybym miała tylko pomysł i partnera.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #12  
Nieprzeczytane 25-05-2007, 18:12
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Post

Cytat:
Napisał Bianka
Widzę trzy największe problemy przy zakładaniu własnej działalności: trzeba mieć jakiś kapitał początkowy, jakiś pomysł, który chwyci i partnera (choćby jednego), który będzie współpracował.
Gdybym to miała, nie myślałabym o pracy u kogoś. Nawet, gdybym miała tylko pomysł i partnera.
Trzeba mieć pomysł, kapitał i żadnego partnera bo to niestety nie zdaje egzaminu. Znam to z autopsji.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #13  
Nieprzeczytane 25-05-2007, 22:21
Bianka's Avatar
Bianka Bianka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 6 197
Domyślnie

Witaj, Basiu Prowadziłaś z kimś firmę? Mogłabyś opowiedzieć o tym?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #14  
Nieprzeczytane 25-05-2007, 22:32
tar-ninka's Avatar
tar-ninka tar-ninka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: małopolska
Posty: 26 710
Domyślnie

Cytat:
Napisał Basia
Trzeba mieć pomysł, kapitał i żadnego partnera bo to niestety nie zdaje egzaminu. Znam to z autopsji.
Basiu ale sama tez nie wiele zdziałasz,a jezeli już, to jest bardzo ciężko. Niestety z partnerami tez nie jest wesoło.Jak kolwiek sie zrobi...tak żle i tak nie dobrze.Przerabiałam obydwie opcje to wiem .
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #15  
Nieprzeczytane 26-05-2007, 09:23
Bianka's Avatar
Bianka Bianka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 6 197
Domyślnie

Tar-ninko, może Ty również mogłabyś w paru słowach opowiedzieć o swoich doświadczeniach?Jestem bardzo zainteresowana własną działalnością. Chciałabym jednak posłuchać osób, które mają własne doświadczenia na ten temat. Z góry serdecznie dziękuję.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #16  
Nieprzeczytane 26-05-2007, 13:34
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Uśmiech

W roku 1990 kiedy w moim biurze projektów zrobiło się niewesoło postanowiłam się zwolnić i wziąć sprawy w swoje ręce. W tamtych czasach na topie było zakładanie sklepów i ja otworzyłam sklep z artykułami chemicznymi, znalazłam lokal miałam wspólnika, włożylismy w sklep swoje pieniążki oprócz tego wzięliśmy z zaprzyjaźnionej hurtowni towar za który płaciliśmy w ciągu 30 dni. Zaangażowałam się bez reszty, moim wspólnikiem był nasz znajomy /były naczelnik gminy/ i to okazało się największym nieporozumieniem. Facet nie był przyzwyczajony do ciężkiej pracy, bywało że potrafił otworzyć sklep z kilkugodzinnym opóźnieniem albo wcale nie otwierał kiedy był jego dyżur, zaczęły znikać pieniążki z kasy. Spółka trwała pół roku, spłaciłam gościa i zaczęłam prowadzić działalność sama. Sklep prowadziłam przez 4 lata a potem przeszłam do firmy swojego Tadzia i pomagałam od strony papierkowej w jej prowadzeniu. Tadeusz prowadzi swoją firmę 20 lat, nigdy nie miał żadnych wspólników i dzięki temu jeszcze istnieje i ma się dobrze. Nie wolno w firmie zatrudniać nikogo z rodziny /popełniłam ten błąd zatrudniłam siostrę Tadzia/ bo nie będzie się miało pracownika /liczą na specjalne traktowanie/ a zdobędzie wroga.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #17  
Nieprzeczytane 27-05-2007, 10:00
Bianka's Avatar
Bianka Bianka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 6 197
Domyślnie

Dziękuję za odpowiedź. Rzeczywiście, nie masz miłych doświadczeń. Wydaje mi się, że przede wszystkim trzeba umiejętnie dobierać wspólnika, kierując się cechami charakteru tego człowieka, aby były takie, jakich się spodziewamy i oczekujemy. No i, rzecz jasna, dobrze jest mieć trochę szczęścia Całkowicie zgadzam się z Tobą, że nie należy zatrudniać ani nikogo z rodziny, ani żadnych znajomych na zasadzie, że ja jestem szefem, a oni - pracownikami. Żadna przyjaźń tego nie wytrzyma.
W dalszym ciągu jednak uważam, że mądry, fajny wspólnik to świetna sprawa, to po prostu nieoceniony pomocnik.
Chyba przyszedł mi do głowy pewien pomysł...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #18  
Nieprzeczytane 27-05-2007, 12:32
filipekx52 filipekx52 jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Mar 2007
Posty: 10
Uśmiech Samemu czy u kogoś ?

Przez prawie 30 lat pracowałem w państwowych "FIRMACH",prez około 10 lat pracowałem " na
własny rachunek" w czasach ,kiedy było to traktowane jako
"pryszcz na systemie".Aktualny status społeczny "emeryta"
jakoś jest również trudny do zaakceptowania.
Uważam,że tytułowy dylemat w dzisiejszej sytuacji,tj. prawie-
w cieplarnianych warunkach,wyzwoli ukrywną energię naszych
dyskutantów i zamieni się w szukanie sposobu na to," JAK
SAMEMU ".
Życzę zdrowia i pewności siebie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #19  
Nieprzeczytane 27-05-2007, 12:47
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Post

Cytat:
Napisał Bianka
Dziękuję za odpowiedź. Rzeczywiście, nie masz miłych doświadczeń. Wydaje mi się, że przede wszystkim trzeba umiejętnie dobierać wspólnika, kierując się cechami charakteru tego człowieka, aby były takie, jakich się spodziewamy i oczekujemy. No i, rzecz jasna, dobrze jest mieć trochę szczęścia Całkowicie zgadzam się z Tobą, że nie należy zatrudniać ani nikogo z rodziny, ani żadnych znajomych na zasadzie, że ja jestem szefem, a oni - pracownikami. Żadna przyjaźń tego nie wytrzyma.
W dalszym ciągu jednak uważam, że mądry, fajny wspólnik to świetna sprawa, to po prostu nieoceniony pomocnik.
Chyba przyszedł mi do głowy pewien pomysł...
Życzę powodzenia w otworzeniu firmy, pamiętaj bądź ostrożna przy dobieraniu wspólnika /ludzie bardzo się zmieniają kiedy w grę wchodzą pieniądze/, mam kilku znajomych którzy mieli ogromne firmy z dużymi i intrantnymi zleceniami /jeden z nich remontował budynek na biuro dla Andrzeja Zolla/ i zostali wykiwani przez swoich wspólników.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #20  
Nieprzeczytane 27-05-2007, 16:16
iwo1111's Avatar
iwo1111 iwo1111 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2006
Posty: 2 223
Domyślnie

Moja koleżanka postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i otworzyła sklep. Żeby od czegoś zacząć (nie chciała brać kredytów), sprzedała mieszkanie i całą sumę zainwestowała w remont pomieszczenia, zakup wyposażenia i towaru.
W tej chwili walczy o pozwolenie na sprzedaż alkoholu, bo bez tego ma za mały przychód aby utrzymać się na rynku. Sytuacja nie jest dobra, bo już kilka miesięcy puka do różnych drzwi, bez efektów.Skończy się chyba na sądzie, ale prawnicy też kosztują i pewności nie ma, że wyrok będzie po jej myśli. Trochę to skomplikowane, ale morał z tego taki, że nie zawsze na swoim najlepiej się wychodzi. Koleżanka twierdzi, że gdyby wiedziała co ją czeka, to nigdy by się na ten sklep nie zdecydowała. Jest osobą bardzo zaradną i pracowitą, ale niektórych barier jeszcze się u nas nie przeskoczy. Wyraźnie jej zasugerowano, że dostanie pozwolenie jak "posmaruje", a, że ona jest uczciwa i brzydzi się korupcją, no to ma........
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:02.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.