|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#181
|
||||
|
||||
No fajnie.
Cytat:
W przeciwnym wypadku, szlafroczek do prania. |
#182
|
||||
|
||||
jp50
No to trochę Ci współczuję, bo ja miałem kilku kumpli. Ale takiego prawdziwego, kumpla to miałem jednego. Nie ma go już tu, bo "zwiał" do lepszego świata i pewnie jak i ja tam "zwieję", to udzieli mi rekomendacji. Kumpelę też miałem, ale gdy wyjechała 20 lat temu do Islandii, to jakoś kontakt się urwał. Tym bardziej, że wyjechała jako mężatka, więc narzucanie z mojej strony nie wchodziło w rachubę. |
#183
|
||||
|
||||
Cytat:
Nie przyjmuję żadnych przeprosin, bo ja wcale się na nikogo nie obraziłem i nawet przez myśl mi to nie przeszło, żeby czuć się dotknięty przez Ciebie . Jacki, Jacoliska się nie obrażają!!! |
#184
|
||||
|
||||
Cytat:
Skoro tak mówisz, to musi być prawdą, ale ja bym się trochę bał. Bał bym się, czy ktoś odebrał by mnie tak samo w realu, jak w sieci. Nie raz zdarzało mi się, że coś się komuś ułatwiało. Komuś z sieci. Ale relacja się zazwyczaj kończyła, po jakimś komuś ułatwieniu czegoś. Coś gdzieś znikało. Czasem było mi żal, ale oczywiście nie na tyle, żeby mieć do kogoś jakiś żal. Żal mi było, że było mi trochę smutno. |
#185
|
|||
|
|||
Jacku, ale kumpel to kumpel - kolega, a nie przyjaciel.
A zresztą to może ja się niepotrzebnie czepiam.... |
#186
|
||||
|
||||
jp50, relacje z moi kumplem były takie, że gdyby zadzwonił do mnie o pierwszej w nocy i powiedział że musi jechać do Warszawy, to wsiadł bym w samochód i bym go tam zawiózł, nie pytając o to, czy musi tam jechać. Bo mój kumpel zadzwonił by tylko w sytuacji dla niego bardzo ważnej i nie fatygował by mnie niepotrzebnie. A ja, nie zadawałbym mu pytań o cel tej podróży, bo jeśli sam będzie mi chciał powiedzieć, to powie. A jeśli nic nie mówi, to widocznie stało się coś w jego życiu, co musi sam przemyśleć i sam podjąć decyzje. Takie były relacje z moim kumplem. Myślę, że byliśmy naprawdę świetnymi przyjaciółmi.
|
#187
|
||||
|
||||
Jacosilku.
Cytat:
Noo chyba, że przyjaźni masz pod dostakiem. |
#188
|
||||
|
||||
Jacku jesteś bardzo mądry i wrażliwy.Myślę że przyjaźń można znaleźć wszędzie, nie ważne czy w realu czy w internecie.Trzeba tylko mieć bardzo dużo szczęścia
|
#189
|
||||
|
||||
Cytat:
Nie mam jej pod dostatkiem i brak mi jej tak, jak chyba każdemu co tu pisze. |
#190
|
||||
|
||||
Cytat:
Mądry to ja Ci chyba nie jestem, bo ciągle czegoś nie wiem |
#191
|
||||
|
||||
Ale jak wiesz,gdzie szukać,to, czego nie wiesz,to juz nie jest źle.Pozdrawiam.A czy to jest madrość?Pewnie mała,ale tak.
|
#192
|
||||
|
||||
Cytat:
Jacku możliwa jest wirtualna przyjaźń, wiem to !!! Kiedy miałam problem z samą sobą ,to właśnie z sieci otrzymałam bezinteresowną pomoc, delikatną nie narzucającą się. Czasami nie potrzeba słów, wystarczy muzyka, odpowiednia nutka wysłana do drugiej osoby więcej nieraz znaczy niż długi elaborat. A w muzyce nie ma zakłamania, jest dusza, którą potrafi zrozumieć tylko przyjaciel. I nie potrzeba codziennych rozmów na skypie czy gg, można milczeć i pół roku, ale kiedy wysyłam "sos, "dostaję natychmiastową odpowiedź, budującą , kojącą i ciepłą. Działa to w dwie strony.... I choć dzielą nas setki kilometrów wiem, że "przyjaciel" istnieje i jest ze mną w trudnych ale i szczęśliwych chwilach. Nie spotkamy się nigdy w realu - nie jest nam to potrzebne A życie niesie nam przecież wyzwania, kiedy nie było netu ludzie pisali listy, teraz mamy udogodnienie , siadamy do klawiatury i piszemy. I powiem jeszcze, że szczere intencje się po prostu wyczuwa, trzeba tylko wsłuchać się w tę drugą osobę, bo: Najlepszym przyjacielem jest ten ...kto nie pytając o powód twego smutku... ...potrafi sprawić, że znów wraca radość. |
#193
|
||||
|
||||
Witajcie mili w tym wątku! Czytając go czuję, że nabrał "rumieńców" czyli zainteresowania, myślę oto właśnie chodzi - by nie kończył się tytko frazesami a kończył się faktami. Mile wspominać i przeżywać radosną przyjaźń na którą wszyscy czekamy i ciepło na ten temat rozmawiamy?
__________________
Pieniądze szczęścia nie dają, ale nas w kozi róg często zapędzają... |
#194
|
||||
|
||||
Largetto, jak już wczesniej napisałem, miałem kumpla. Ale niestety już go niema. Czasem idę go odwiedzić i porozmawiam, ale tylko w jedną stronę. Zawsze brakowało mi rozmowy, więc skoro nie jestem zbyt "porywczy " w zawieraniu znajomosci, to wybrałem internet. Brakowało mi zawsze takich rozmów, takich gdzie ludzie tacy jak ja się spotykają No i znalazłem. Bardzo i to bardzo się cieszę, że mogę się wypowiedzieć, że ktoś to przeczyta i odpowie. Że i ja mogę p[rzytać innych i też odpowiedzieć. Że nie spłyca nikt odczuć, choć nie wszystko potrafimy zrozumieć.
Więc cieszę się że jesteście. Cieszę się, że są tu ludzie, którzy mając bagaż doświadczeń, nie doświadczają innych, a te teksty faktycznie jest miło czytać. Bo dzielenie się sobą, to dzielenie się myslami. |
#195
|
||||
|
||||
A ja po prostu w przyjaźń damsko-męską nie wierzę!!!! Prędzej czy później kończy sie ona wiadomo jak.Zbyt wiele znam małżeństw rozwiedzionych z tego powodu.Przyjaźń-jak najbardziej, ale z osobą tej samej płci.Pozdrawiam przyjaźnie!!!
|
#196
|
|||
|
|||
Też w taką przyjaźń nie wierzę - ale dobra turystyczna zanjomość jest jak najbardziej możliwa.
|
#197
|
||||
|
||||
Witajcie w tym wątku! Jestem też zadowolona z bieżących
odpowiedzi bo wynika z nich nie tylko wiele zastrzeżeń i obaw ale są również ciekawe, otwarte i optymistyczne wypowiedzi, które mi się naprawdę podobają. Proponuję żeby w tym kierunku ciągnęła się dalej dyskusja.
__________________
Pieniądze szczęścia nie dają, ale nas w kozi róg często zapędzają... |
#198
|
||||
|
||||
Przyjaźń..
To coś, co w nas pozostaje Na zawsze.. Spotykamy osobę i wiemy, że to właśnie Ona będzie naszym przyjacielem.. Zostanie w naszym sercu.. Przyjaźń bywa fałszywa, interesowna Lecz my szukamy prawdziwej przyjaźni.. Przyjaciela, który nas zrozumie, pocieszy.. Dobrego wzoru do naśladowania.. Przyjaciela, który poprowadzi nas dobrą drogą.. Te osoby pozostają niezapomniane.. Prawdziwa przyjaźń pokona największe przeszkody.. Prawdziwa przyjaźń pokona wszystko.. |
#199
|
||||
|
||||
Oby tak właśnie było- nefretete!!!
|
#200
|
||||
|
||||
Cytat:
Chyna na poczatku tego watku wypowiedzialam sie, ze mam duze watpliwosci na ten typ przyjazni. Nie ukrywajmy, ze jest w nim zawsze nutka (nawet mala) seksu. Jest to normalne i bardzo ludzkie. Wierze na przyklad w przyjazn dwoch osobow, ktorych w jakims okresie laczyly stosunki intymne i pozniej stali sie przyjaciolmi. Zdecydowanie, wierze w taka przyjazn!
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |