24 godziny dookola swiata

[AnekSadek]

U mnie nudno. Pada,pada, pada!
Już drugi dzień ciurkiem a jeszcze tak ma być do końca tygodnia.
Jestem pewna że rzeczka wylała ale nawet nie chce mi się iść zobaczyć.
Znowu będzie pełno nieszczęść.
Na dodatek wczoraj były wybory.... eh, lepiej nie mówić!
Nie po mojemu wyszły. Widać lepiej obiecywali tym bardziej potrzebującym a teraz się okaże jak to będzie.
Jak na razie to tylko zwalając na wojnę na Ukrainie - wszystko idzie do góry....

[AnekSadek]

Ostatnie dni jesieni.
Wykorzystałam na mała wycieczkę statkiem, z lunchem no i z koleżankami, rzecz jasna.
Niestety, pieseczki zostały w domu. Pisze w liczbie mnogiej bo nie tylko ja mam futrzaka.
Zresztą dzięki pieseczkom zawiązała się nasza przyjaźń.

[barteczek]

Witaj Aniu!
Dobrze że jesteś, że wypoczywasz ...że się pokazałaś tutaj! Pozdrawiam cieplutko!

[Krycha.]

Dzień dobry Aniu i Nino.
Przyjemnie jest oglądać australijskie krajobrazy.
Woda ma taki ciemnoniebieski kolor,
taka wycieczka , to super przygoda.
Pozdrawiam.

[barteczek]

Witaj.
Krysiu, widać, że jest nas więcej zachwycających się urokami morza.
Ania będzie pewnie nad naszym ranem...
Zostawiam pozdrowienia dla WAS...

[AnekSadek]

Witaj Krysiu, Ninko..
Woda jest ciemna bo aż brązowa jak się głębiej wpłynie. Była masa opadów i jeszcze nie zdążyła się oczyścić. Bliżej oceanu jest ładna ale jak to mówią - im głębiej w las, tym więcej drzew.








Tak to wygląda. "Ukradzone" z netu...
Tam są całe farmy ostryg. Ostryga rośnie koło trzech lat.
Mocne opady, spływająca z lądu woda, zabija ostrygi i farmerzy mocno na tym cierpią.
My też bo ceny zaraz skaczą do nieba...

[barteczek]

Witaj Aniu!
Piękne fotki niezależnie, czy własne, czy nie. Fakt, z krewetkami tak się dzieje - nie wiedziałam.. do tego ceny? !Nie odważę się zjeść krewetkę... natomiast wnuki wsuwają!
Pozdrawiam Aniu

[Krycha.]

Dzień dobry Aniu i Nino.
Nie lubię owoców morza!
Nie jadam zwykłych ryb, że o innych stworach nie wspomnę!

Takie farmy oglądam jako ciekawostki.
Pozdrawiam ze słonecznej B.

[AnekSadek]

Dzień dobry laseczki
Ninko, ostrygi i krewetki to dwie różne rzeczy.
Osobiście wole krewetki
Krysiu ja uwielbiam wszystko z morza.
Zresztą jest mało rzeczy których nie lubię.
U mnie też słonecznie ale wieje tak że drzewa przewraca!




A na spacer z Mishą i tak musiałam iść.
Przynajmniej sobie mleko kupiłam.

[Krycha.]

Napisał AnekSadek

Krysiu ja uwielbiam wszystko z morza.
Zresztą jest mało rzeczy których nie lubię.
.

To ja odwrotnie, hihihi, mało potraw lubię.
Mam to od dziecka, jednak na starość
los ukarał mnie otyłością!
No i gdzie tu sprawiedliwość , no gdzie!?!
Ninko , Ty wagą się nie martwisz, zazdroszczę,
obie panie pozdrawiam.

[AnekSadek]

Krysiu, ja się wagą też nie martwię. Jest sobie to jest.
Na miss Polonii się nie wybieram, za stara
Jeszcze paznokcie od nóg sobie obetnę, buty zawiąże.
Czyli nie tak źle.
Ratują mnie ulubione spacerki. Dziennie robię minimum 6 km.
Ale prawda taka że już odsunęłam ulubione słodycze i na alkohol wydaje dużo mniej niż dawniej. SKS
Gości mniej, okazji nie ma...

Z dzisiejszej ZIMOWEJ wycieczki...
Może ten statek to nic ciekawego ale na 'Moim" morzu to rzadkość więc nie tylko ja robiłam fotki.




A tu sobie pływają, żaden klub morsów. Znam kilka starszych osób które codziennie zażywają kąpieli brrrrrr
Wole prysznic

[Krycha.]

Dzień dobry, Aniu.
Tej pięknej na co dzień wody można pozazdrościć .
Jak wiesz u nas tylko jeziora, do morza kawałek.
Kiedyś co lato byłam nad Bałtykiem,
teraz jestem sama i mi się nie chce jechać.
Z kąpieli i tak nie skorzystam ,
bo jak sama piszesz, to już nie dla nas!

U Ciebie zima, u mnie przekwitają akacje.
Pozdrawiam, obrazek ze starej Bydgoszczy,

pamiętasz Foton??
to ten budynek w środku, widzę go z okna!

[AnekSadek]

Krysiu, robiłam wszystko żeby na emeryturze można było dojść do szumiącej wody.
Kurcze, pamięć zdradliwa, znalazłam na mapie i błądziłam jak dziecko we mgle...



U mnie troche wieje ale poza tym pogoda super.
Jak pomarudzę że mi zimno to mi zaraz wytykają że z zimniejszego kraj pochodzę.
Nie rozumieją że miałam odpowiedni ubiór, w domu odpowiednie ciepło...
Jedynie Misha się ze mnie nie przekomarza tylko wyleguje się pod kocykiem

[Krycha.]

Dzień dobry , Aniu.
Masz wdzięczne towarzystwo ,
nie pyskuje, nie ma roszczeń, kocha bezgranicznie!

Też bym pomieszkała nad wielką wodą, jakoś nie wyszło.
Za to mam blisko Dolinę Pięciu Stawów,
tylko przejść przez ulicę.






Dużo zieleni, wygodne ścieżki, można odpocząć w środku miasta.Pozdrawiam.

[dszczypa@gmail.com]

Witam ponownie Wszystkich po długiej nieobecności z powodu ? Po prostu zaniedbanie, lenistwo itd. W Szczecinie piękna pogoda 17stopni ciepełka. Duży park kolo mnie blisko, tylko spacerować i cieszyć się wiosną. Pozdrawiam słonecznie.Danusia

[Krycha.]

Witaj Danusiu.
Faktycznie długo namyślałaś się aby coś napisać!
I ja Cię pozdrawiam , zachęcam do większej aktywności!

[barteczek]

Witam i ja cieplutko i serdecznie.
Tak Krysiu, Dolina Pięciu Stawów super wygląda... niestety, nie miałam okazji tam być... teraz, to zostały tylko marzenia...
Aniu, Twoja Piękność uskutecznia drzemkę... słodko wygląda... Do takiej zimnej wody też nie wejdę...o nie! Aniu, ten statek, czy okręt, co to za stwór? wygląda jak wojenny...
Lepiej się patrzy na Twoje fotki żaglowców..
Pozdrawiam i życzę ZDROWIA!

[AnekSadek]

Tak Krysiu, Misha mi się bardzo udała. Najukochańszy dzieciak pod słońcem!
Śliczną masz zieleń. A wiesz że ja cały czas bardzo lubie wierzby płaczące ale ich tu na palcach można policzyć.
Witaj Danusia
Czasami też mam jakieś zacięcie i nie wiem co napisać. Zwykle wtedy odchodzę od komputera.
Ninko, to żaglówka ale na zwiniętych żaglach.
Może tylko po rybe wyskoczył?

[Krycha.]

Dzień dobry, Aniu.
Wklejam Ci zdjęcia z naszego Ogrodu Botanicznego.
Tej wysokiej wierzby już nie ma, piorun ją zdmuchnął!


,,


Miejscowy artysta zrobił z pnia tej wierzby takiego stwora!


,,


Pozdrawiam.

[dszczypa@gmail.com]

Cieszę się, że odnalazłam się na senior.pl. Cały czas tęskniłam z Wami. Pamiętam dawne lata, od samego początku. kiedy "senior" powstawał. Pamiętam Uczestników dyskusji, pod egidą Adminki, nad kształtem, regulaminem i innymi organizacyjnymi sprawami. Były spotkania, zdjęcia, spory itd. Wielu Uczestników odnajduję dzisiaj i to cieszy.
Bydgoszcz, Ogród Botaniczny! Bywałam w nim, bardzo lubiłam, ale jak zobaczyłam dzisiaj te wielkie drzewa to myślę
sobie, że trudno byłoby mi odnaleźć miejsca w których medytowalam, podziwiałam piękne rośliny. To było hohoho! Bardzo dawno temu. Byłam na koncercie w Filharmonii na koncercie szopenowskim. Gościł wtedy w Bydgoszczy Witold Małcużyński.Bilet kupiłam u "koników". Sala była pełna, wszystkie schodki zajęte i dostawki. To było tak piękne granie, że łzy wzruszenia lały się z oczu. Pozdrawiam z sentymentem