Mój koleś ma Canona SX 2 (albo 10?, a może 1? - hmm, to obrazuje, jaką mam pamięć do cyferek i nie swoich rzeczy). W każdym razie na pewno
nowszy < babol - mialo być "
STARSZY"< od SX 20... Generalnie z niego zadowoleni, choć "niektorym" (jego żonie) marzy się lustrzanka. Ja na to: Owszem, ale cio chcecie i dla kogo nim focić?
-------------------
Oczywiście z ogromnym zainteresowaniem oczekuję wyników "testu" nowego nabytku.
------------------
Wstępne rozpoznanie sugerowało cenę SX2 ok. 1800 zł, zatem w podanym zestawie wydaje się to ceną do przyjęcia, choć na jakiejś aukcji pokazali za 1450 - ale to cena wyjściowa...
----------------
Ciężki aparat - hmmmm. Normalne jest, że im większy OBIEKTYW, tym aparacisko większe i do kieszeni nie da się wcisnąć. Nawet, jeśli kupię "swoje marzenie" (nieważne, czy ten model), to nie pozbede się swojego zasłużonego A95. Na poparcie tego przytoczę "autorytet", który dawno temu powiedział, że "nawet Smieną (kto z Was pamięta to cudo?) da się zrobić dobre zdjęcie, jesli aparat w ręku trzyma zawodowiec". Sam nie jestem zawodowcem, ale w sposób oczywisty za aparatem musi stać umiejący patrzeć człowiek...
Mój lepiej "znający się" na tym brat (też fotoamator) namówił mnie do kupienia A95 dlatego, że zawodowcy używali tego aparaciku "jako drugiego". Nie zawsze przecież chce im się dygać sprzęt w torbie + minimum 2 obiektywy, kilka pierścieni, mieszek do makro, statyw... Widziałem na fotce, jak WSPÓŁCZESNY zawodowiec robił zdjęcie żaby, korzystając z "miecha" do którego przyczepił mały parasol... "Tego" w żaden sposób (przynajmniej obecnie) nie CHCE MI SIĘ NAŚLADOWAĆ.
Spacerując po ulicy czy parku SPOKO wystarczy A95 czy inny kompakt - i kwiatek ładny, i niebo, i bliską osobę da się zrobić - i w zasadzie "aparacisko" więcej/lepiej dużo nie zrobi (szczególnie dla "internetowych", skompresowanych fotek "mnóstwo" pikseli jest całkiem zbędne, jako że pliki są "za ciężkie"/obszerne/duże).
"Aparacisko" przydatne będzie dla fotografowania mrówek i innych szybko przemieszczających się owadów, dla cykania ptaków i zajęcy z daleka 9bo jak amator ma blisko podejść, jeśli wzorem zawodowca nei chce mu się tydzień siedzieć w "szałasie" zamaskowanym?).
"Aparaciska" szukam, gdyż w gronie zaprzyjaźnionym jeździmy/pływamy czasem "w przyrodę" i generalnie kaczki/jastrzębie/czaple chciałbym też móc sobie "zdjąć".
Poniżej kilka fotek "przyrody" (wszystkie zrobiłem A95) - generalnie niezłe, ale np. motyl i żuk wyszły lekko nieostre (na 200plx może nie widać tego?) - stąd moje pytanie:
czy SX20 ma na obiektywie pierścień ręcznego regulowania ostrości?
"Ptok" zaś to zaledwie wycinek nieba - komputerowo zrealizowany "elektroniczy/programowy zoom". W org. zdjęcie więc nieostre i "ziarno" (cóż, optyka tylko 3x).
A co mi tam: dla zejścia z piedestału jeszcze kilka fotek - a wszystkie kompakcikiem
Aha, żeby nie było, że to sam aparat robi zdjęcia - WSZYSTKIE fotki poprawiane: doostrzane, kadrowane, kontrastowane i Bóg jeden wie, co jeszcze (bo ja nie pamiętam).