menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Kultura > Muzyka
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Muzyka Muzyka słuchana i wykonywana - od klasycznej do tej całkiem współczesnej, od opery do "Idola" - jedym słowem wszystko o świecie dźwięków.

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #281  
Nieprzeczytane 07-02-2020, 18:00
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 409
Domyślnie

Cytat:
Napisał Camel 01
Witam !

Dzisiejszego wieczoru chciałbym Państwu zaprezentować urodzonego 4 października 1953r w Zurychu – znakomitego szwajcarskiego muzyka, kompozytora i multiinstrumentalistę - Andreasa Vollenweidera.

Andreas Vollenweider - Pilgrim. Live Vox Tour 2004
https://www.youtube.com/watch?v=KCMVAtIpwVo



Pozdrawiam
Camel, przyznam, że nie znałam, ale z przyjemnością wysłuchałam, prawdziwy wirtuoz, dziękuję.
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #282  
Nieprzeczytane 07-02-2020, 18:19
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 409
Domyślnie

Cytat:
Napisał Camel 01
Witam !


9 lat temu - 6 lutego 2011r odszedł Gary Moore - wybitny irlandzki gitarzysta i wokalista - zmarł we śnie na atak serca w pokoju hotelowym w hiszpańskiej miejscowości Estepona, gdzie spędzał wakacje.



GARY MOORE to muzyk, który znaczył dla mnie nad wyraz dużo. Zaliczałem Go do swoich absolutnych ulubieńców. Kochałem Gary'ego gdy potrafił się solidnie wydrzeć , to w kompozycjach dynamicznych czy wręcz ostrych, kochałem, gdy śpiewał ballady, nad wyraz zresztą uczuciowo i prawdziwie. W ogóle kochałem jego głos. Taki, którego nie można było pomylić z żadnym innym. Podobnie jak brzmienie jego gitary, podobnie jak konstrukcje jego kompozycji, melodii, podobnie jak wszystko co wychodziło spod jego palców.
Bo dla mnie nie liczy się, czy artysta jest modny czy nie, czy to co tworzy jest nowe i odkrywcze, liczy się, by muzyka jaką tworzy, była piękna, poruszająca, prawdziwa i chwytała za umysł czy ciało. A Gary Moore należał właśnie do artystów prawdziwych. I niech to odda istotę rzeczy.
Pamiętam jeszcze króciutkie wakacje w Ustce. Było nas tam wielu, młodych, pięknych, radosnych. Kolega zabrał magnetofon i kilka kaset, lecz grała tylko jedna (przez cały czas !). "Wild Frontier". Ta muzyka zawsze będzie mi przypominać niezwykłe chwile urokliwej i beztroskiej młodości, a szczególnie nieistniejącego już dzisiaj pola namiotowego. Wszystkich wówczas porwała muzyka Gary'ego. Wszyscy znali ją na pamięć. Dla wszystkich z nas wiele wciąż znaczy. Tego się nie da ocenić. Tego się nie da zrecenzować, wystawić noty z jakąkolwiek ilością gwiazdek. Bowiem takie rzeczy są ponad wszystkim. Dlatego rozumiem, gdy mi człowiek mówi, że jakaś powszechnie uważana za najgorszą, płyta jakiegoś tam artysty, jest dla niego najpiękniejsza, bo z czymś mu się szczególnym kojarzy. Taki człowiek wie co mówi. Bo za tym stoi jego serce, pamięć, sytuacyjność zdarzeń, a nie matematyka, kalkulacja, napięty umysł, czyli tak bardzo dziś gloryfikowane cechy. Dla mnie nic nie warte. Beznamiętne. Warto żyć tylko wtedy, gdy umysł ustępuje miejsca emocjom, albo w niewielkim stopniu im wtóruje.
Thanks Mr.Moore.


Andrzej Masłowski







Pozdrawiam
Gary Moore to też mój gitarowy idol, całkowicie zgadzam się ze słowami Andrzeja Masłowskiego.
Nie miałam, niestety, okazji być na jego koncercie, ale opowiadał mi przyjaciel, że był na występie
Gary'ego w katowickim Spodku, przypuszczalnie był to rok 2002.
Muzyk zagrał fantastyczny koncert, a potem zaczął grać na bis...
I grał tak, jakby nie mógł się rozstać z gitarą, bluesem i publicznością, zagrał drugi koncert.
Absolutny fenomen!
To musiało być wspaniałe przeżycie, jaka szkoda, że mnie tam nie było, bo uwielbiam gitarę Moora!

Posłuchajmy jeszcze:

tu z samym Królem

BB King RIP with Gary Moore RIP - The Thrill Is Gone

Gary Moore I Love You More Than You'll Ever Know

GARY MOORE - THE SKY IS CRYING

Gary Moore - Empty Rooms

Wygrzebałam starą płytę Moora i leci...



Pozdrawiam.
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #283  
Nieprzeczytane 07-02-2020, 18:29
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 409
Domyślnie 6 lutego zmarł Romuald Lipko R.I.P.

Romuald Lipko zmarł po walce z nowotworem w wieku 69 lat. Był autorem i współautorem największych przebojów Budki Suflera, a także Urszuli, Anny Jantar czy Zdzisławy Sośnickiej.
Ś.p. Lipko był jednym z najważniejszych kompozytorów muzyki rozrywkowej w naszym kraju. Skomponował nie tylko wszystkie największe przeboje Budki Suflera (w tym "Takie tango", "Jolka, Jolka pamiętasz" czy "Za ostatni grosz"), ale też hity Anny Jantar (m.in. "Nic nie może wiecznie trwać"), Urszuli (m.in. "Dmuchawce, latawce"), Izabeli Trojanowskiej (m.in. "Wszystko, czego dziś chcę") i wielu innych artystów.

Budka Suflera Cisza jak ta

Felicjan Andrzejczak przywołał słowa piosenki Budki Suflera. "Wtedy, gdy się najmniej spodziewasz. Nagła wiadomość pchnie cię nożem. Tępy, znajomy ból..." - napisał na swoim profilu.

Budka Suflera - Czas Ołowiu (live)

Wtedy gdy się najmniej spodziewasz
Nagła wiadomość pchnie cię nożem
Tępy, znajomy ból
Znów stare blizny się otworzą
Nocą przy małym tranzystorze
Mróz mi pokąsał mózg i dłonie
Spikera chłodny głos
Sprawił, że wiem już, jak się tonie...
Cienki lód
Kruche szkło
Janis J., Brian Jones
Jimi H., Anna J.
Kruchy lód
Cienkie szkło
Steve Mc Queen, Romy S.
Johnie L., Elvis P.
Martwy film
Martwy blues
Kruche szkło
Cienki lód
Czas ołowiu.
Słuchaj, to jest zwyczajne świństwo
Tak się nie mówi 'do widzenia'
Nie można wyjść ot, tak
W połowie snu i w pół marzenia
Jeszcze wiruje Twoja płyta
Jeszcze się Tobą ekran pali
Pod zimnym światłem gwiazd
Jak ciężko żyć tym, co zostali...

Cienki lód
Kruche szkło
Janis J., Brian Jones
Jimi H., Anna J.
Kruchy lód
Cienkie szkło
Steve McQueen, Romy S.
(Johnnie L./Ryszard R.), Elvis P.
Martwy film
Martwy blues
Kruche szkło
Cienki lód
Czas ołowiu.


__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou

Ostatnio edytowane przez Lulka : 07-02-2020 o 18:59.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #284  
Nieprzeczytane 08-02-2020, 23:34
Camel 01's Avatar
Camel 01 Camel 01 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2017
Miasto: Warszawa
Posty: 2 465
Domyślnie Pablo el Enterrador

Witam !


Pablo el Enterrador - to pierwszej klasy argentyński zespół rocka progresywnego powstały w 1971r w Rosario. Łączy klasyczne wpływy wyraźnego progresywnego brzmienia i folku z doskonałym wokalem i tekstami w języku hiszpańskim. Ich pierwsza płyta zatytułowana „Pablo El Enterrador” przypominająca brzmienie Genesis, pojawiła się w 1983r i odniosła natychmiastowy sukces. Po długiej nieobecności w latach 1995-1997 rozpoczęli pracę nad nowym materiałem, który znalazł się na ich drugim albumie „2”, uważanym przez wielu za najlepsze dzieło grupy. Zespół wykonuje romantyczny rock progresywny, ze świetnym wokalem, a ich najmocniejszą stroną są fantastyczne interakcje instrumentalne, wypełnione melodycznymi gitarami, nastrojowymi syntezatorami i klasycznie brzmiącymi pianinami elektrycznymi. Grupa uważana jest za jeden z najlepszych zespołów argentyńskiego prog-rocka - koncertuje do dzisiaj.










Pablo el Enterrador - Accionista - Live
https://www.youtube.com/watch?v=bnUTvbxzZHk

Pablo el Enterrador - Emigrante - Live
https://www.youtube.com/watch?v=fTsfgVCJ4vg

Pablo el Enterrador - Sentido de Lucha
https://www.youtube.com/watch?v=f8hF1NyxzDQ

Pablo el Enterrador - La ciudad eterna
https://www.youtube.com/watch?v=FhApkrDYgl0

Pablo el Enterrador - Nariguetas
https://www.youtube.com/watch?v=R4h8DdHFBR4


Pozdrawiam

Ostatnio edytowane przez Camel 01 : 09-02-2020 o 00:00.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #285  
Nieprzeczytane 09-02-2020, 21:05
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 409
Domyślnie

Camel, dzięki Tobie odkrywam nowe pokłady muzyki,
jak ten Pablo el Enterrador, dziękuję.


Na wieczór polecam niezawodnych Floydów, na dodatek z pięknymi obrazami Ziemi i skokami delfinów...

Pink Floyd - Marooned

__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #286  
Nieprzeczytane 10-02-2020, 09:01
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 813
Domyślnie

Lulka...Camel...dzięki za Wasze propozycje muzyczne. Tu zawsze można wpaść i posłuchać klasyki.
Z przyjemnością pozdrawiam...

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #287  
Nieprzeczytane 10-02-2020, 10:52
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 409
Domyślnie

Cytat:
Napisał Iza_bella
Lulka...Camel...dzięki za Wasze propozycje muzyczne. Tu zawsze można wpaść i posłuchać klasyki.
Z przyjemnością pozdrawiam...

Izo, cieszę się, że tu zaglądasz
Dla Ciebie delikatny chillout na dobry dzień

Bending Bullets, Breaking Falls - Ali Ferguson

__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #288  
Nieprzeczytane 10-02-2020, 15:42
Camel 01's Avatar
Camel 01 Camel 01 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2017
Miasto: Warszawa
Posty: 2 465
Domyślnie

Cytat:
Napisał Iza_bella
Lulka...Camel...dzięki za Wasze propozycje muzyczne. Tu zawsze można wpaść i posłuchać klasyki.
Z przyjemnością pozdrawiam...


Witaj Izabello !


Ja również się cieszę że odwiedzasz ten koncertowy wątek.
Dla Ciebie utwór zespołu z lat 70/80 może trochę zapomnianego ale myślę, że zawsze godnego posłuchania, o którym kilka słów napiszę wkrótce.




Supertramp - Breakfast in America (Live In Paris '79)
https://www.youtube.com/watch?v=qYQABJXHfpE


Pozdrawiam
Odpowiedź z Cytowaniem
  #289  
Nieprzeczytane 10-02-2020, 21:38
Camel 01's Avatar
Camel 01 Camel 01 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2017
Miasto: Warszawa
Posty: 2 465
Domyślnie Roberta Flack

83 lata temu - 10 lutego 1937r urodziła się Roberta Flack - amerykańska wokalistka soulowo-jazzowa. W 1972r zdobyła pierwsze miejsce na liście Billboardu piosenką „The First Time Ever I Saw Your Face”. Rok później powtórzyła ten sukces kompozycją „Killing Me Softly With His Song”. Warto jednak powiedzieć, że nie Roberta Flack była autorką i pierwszą wykonawczynią tego przeboju, ale – Lori Lieberman. Nie umniejsza to jednak magicznych umiejętności Roberty, zdolnej porywać i wzruszać słuchaczy. Piosenka, mimo słusznego wieku, ciągle jest słuchana i nagrywana w kolejnych nowoczesnych wersjach przez największych wykonawców. Za ten utwór Roberta Flack otrzymała w 1974r nagrodę Grammy. W 1976r wystąpiła w Warszawie i Poznaniu.





Roberta Flack - Killing Me Softly With His Song - Live
https://www.youtube.com/watch?v=yd__DR377Ks

Roberta Flack - In My Life
https://www.youtube.com/watch?v=rcqfYcHyIsc


Pozdrawiam
Odpowiedź z Cytowaniem
  #290  
Nieprzeczytane 11-02-2020, 08:08
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 813
Domyślnie

Cytat:
Napisał Lulka
Dla Ciebie delikatny chillout na dobry dzień
Wielkie dzięki...miło mi....
Cytat:
Napisał Camel 01
Witaj Izabello !....
Dla Ciebie utwór zespołu z lat 70/80 może trochę zapomnianego ale myślę, że zawsze godnego posłuchania
Witaj Camel.... Dziękuję za piękną dedykację...przypomniały mi się młodzieńcze czasy...pamiętam utwór jak przez mgłę...
Dzięki za Robertę Flack....
Pozdrawiam miłe Panie... będę wpadać i słuchać...

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #291  
Nieprzeczytane 11-02-2020, 08:30
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 409
Domyślnie

Cytat:
Napisał Iza_bella
Wielkie dzięki...miło mi....

Witaj Camel.... Dziękuję za piękną dedykację...przypomniały mi się młodzieńcze czasy...pamiętam utwór jak przez mgłę...
Dzięki za Robertę Flack....
Pozdrawiam miłe Panie... będę wpadać i słuchać...

Camel, też dziękuję za Robertę Flack, z przyjemnością sobie przypomniałam jej wielkie przeboje.
Izo, cieszę się, że wpadasz i słuchasz

Dla Was i wszystkich miłośników muzyki - moja kilkuletnia fascynacja, mała Kobieta o wielkim,
cudownym, mocnym głosie - Ruthie Foster.
Była na Rawie Blues w katowickim Spodku w 2013 roku,
tylko akurat wtedy nie mogłam pojechać.
Posłuchajcie, ile radości wnosi swoim śpiewem, prawdziwa Phenomenal Women

Ruthie Foster - Woke Up This Morning - Live at McCabe's

Phenomenal Woman - Ruthie Foster Live at Antone's

Ruthie Foster - "Singin' the Blues"

When It Don't Come Easy - Ruthie Foster

__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #292  
Nieprzeczytane 14-02-2020, 08:26
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 409
Domyślnie Pierwszy album Dire Straits

14 lutego 1978 r.brytyjski zespół Dire Straits rozpoczął nagrywanie pierwszego albumu, zatytułowanego po prostu Dire Straits.
Współzałożyciele zespołu, urodzeni w Glasgow bracia Mark i David Knopfler, byli synami węgierskiego architekta, który wraz z rodziną przeniósł się do Newscatle‑upon‑Tyne w czasie, gdy chłopcy byli jeszcze mali. Na początku lat 70. bracia osiedlili się w Londynie, gdzie wynajęli mieszkanie w Deptford. Zamieszkali tam z grającym na basie Johnem Illsleyem i perkusistą sesyjnym, Pickiem Withersem. Ich dobry kumpel, bolejąc nad trudną sytuacją finansową muzyków, nadał im nazwę Dire Straits (poważne tarapaty) i tak już zostało.

Muzyka zawarta na płycie pokazała, że wszelkie mody i krótkotrwałe trendy nie interesowały muzyków.
Knopfler i ferajna zagrali swoje i po swojemu, dowodząc tym samym, że potrafią zdefiniować własny,
zakorzeniony w tradycji oryginalny styl.
Do dzisiaj sprzedało się ponad 10 milionów sztuk tej płyty. Przestaje to dziwić, jeśli się jej posłucha.
Mieszanka swingu, bluesa, country i rock'n'rolla. Całość działa kojąco i uspokajająco. Muzyka nie jest
skomplikowana, wręcz ujmująco prosta. Mała ilość elektroniki powoduje, że album jest przystępny
i oblewa słuchacza pasją, która została włożona w jej nagranie. Ta płyta jest bardzo bezpośrednia,
przemawiająca do słuchacza prosto i wyraźnie.
Najlepszą kompozycją na płycie jest Sultans of Swing. Klasyczny już utwór opowiada zmysloną historię
mało znanej, choć dobrej kapeli swingowej (stąd tytuł utworu), która nie mogąc wytrzymać naporu fali
rock'n'rolla została zepchnięta w muzyczny cień. W ujmujących prostotą kompozycji, choć wymagających
sporych umiejętności, solówkach słychać, że wzorem dla Knopflera jest Hank Marvin z The Shadows.
W 1992 roku magazyn Life zaliczył Sultans Of Swing do grona pięciu najważniejszych w roku 1979.
Z kolei Paul Williams w roku 1993 umieścił go w książce 100 najlepszych singli w dziejach rock and rolla.
Wreszcie pismo Guitar World solówkę Knopflera
z Sułtanów umieściło na 22. pozycji najwspanialszych solówek gitarowych w historii.

Lista utworów:

Down to the Waterline – 3:59
Water of Love – 5:22
Setting Me Up – 3:19
Six Blade Knife – 4:09
Southbound Again 2:57
Sultans of Swing – 5:34
In the Gallery – 6:14
Wild West End – 4:42
Lions – 4:54

Dire Straits - Sultans Of Swing

Dire Straits - Water of Love

Dire Straits - Six Blade Knife

Dire Straits - Down to the Waterline



__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #293  
Nieprzeczytane 14-02-2020, 21:14
Camel 01's Avatar
Camel 01 Camel 01 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2017
Miasto: Warszawa
Posty: 2 465
Domyślnie Dire Straits

Cytat:
Napisał Lulka
14 lutego 1978 r.brytyjski zespół Dire Straits rozpoczął nagrywanie pierwszego albumu, zatytułowanego po prostu Dire Straits.
Współzałożyciele zespołu, urodzeni w Glasgow bracia Mark i David Knopfler, byli synami węgierskiego architekta, który wraz z rodziną przeniósł się do Newscatle‑upon‑Tyne w czasie, gdy chłopcy byli jeszcze mali. Na początku lat 70. bracia osiedlili się w Londynie, gdzie wynajęli mieszkanie w Deptford. Zamieszkali tam z grającym na basie Johnem Illsleyem i perkusistą sesyjnym, Pickiem Withersem. Ich dobry kumpel, bolejąc nad trudną sytuacją finansową muzyków, nadał im nazwę Dire Straits (poważne tarapaty) i tak już zostało.

Muzyka zawarta na płycie pokazała, że wszelkie mody i krótkotrwałe trendy nie interesowały muzyków.
Knopfler i ferajna zagrali swoje i po swojemu, dowodząc tym samym, że potrafią zdefiniować własny,
zakorzeniony w tradycji oryginalny styl.
Do dzisiaj sprzedało się ponad 10 milionów sztuk tej płyty. Przestaje to dziwić, jeśli się jej posłucha.
Mieszanka swingu, bluesa, country i rock'n'rolla. Całość działa kojąco i uspokajająco. Muzyka nie jest
skomplikowana, wręcz ujmująco prosta. Mała ilość elektroniki powoduje, że album jest przystępny
i oblewa słuchacza pasją, która została włożona w jej nagranie. Ta płyta jest bardzo bezpośrednia,
przemawiająca do słuchacza prosto i wyraźnie.
Najlepszą kompozycją na płycie jest Sultans of Swing. Klasyczny już utwór opowiada zmysloną historię
mało znanej, choć dobrej kapeli swingowej (stąd tytuł utworu), która nie mogąc wytrzymać naporu fali
rock'n'rolla została zepchnięta w muzyczny cień. W ujmujących prostotą kompozycji, choć wymagających
sporych umiejętności, solówkach słychać, że wzorem dla Knopflera jest Hank Marvin z The Shadows.
W 1992 roku magazyn Life zaliczył Sultans Of Swing do grona pięciu najważniejszych w roku 1979.
Z kolei Paul Williams w roku 1993 umieścił go w książce 100 najlepszych singli w dziejach rock and rolla.
Wreszcie pismo Guitar World solówkę Knopflera
z Sułtanów umieściło na 22. pozycji najwspanialszych solówek gitarowych w historii.

Lista utworów:

Down to the Waterline – 3:59
Water of Love – 5:22
Setting Me Up – 3:19
Six Blade Knife – 4:09
Southbound Again 2:57
Sultans of Swing – 5:34
In the Gallery – 6:14
Wild West End – 4:42
Lions – 4:54

Dire Straits - Sultans Of Swing

Dire Straits - Water of Love

Dire Straits - Six Blade Knife

Dire Straits - Down to the Waterline





Witaj Lulko !

Pierwszy raz usłyszalem utwór "Sultans Of Swing" pod koniec lat 70 kiedy mój przyjaciel do dziś wielki fan zespołu i Marka zaprezentował mi całą pierwszą płytę tej wspaniałej kapeli.
W 1978r muzyczny mainstream zdominowany był przez punk rock. Debiut Dire Straits w takim otoczeniu wydawał się czymś z zupełnie innej epoki - bardzo melodyjne, raczej stonowane granie, czerpiące jak napisałaś Lulko z takich gatunków jak blues, country, folk, czy nawet reggae. To prosta muzyka, choć na tle punku może się wydawać bardzo wyrafinowana. Już tutaj Mark Knopfler prezentuje się jako natychmiast rozpoznawalny wokalista i gitarzysta, a jego solówki nie pozostawiają obojętnym nikogo, kto bardziej ceni wyczucie, niż techniczne sztuczki i szybkość. To jego specyficzny, "opowiadający" styl gry, brzmienie jego Stratocastera i wyjątkowy, często graniczący z melorecytacją wokal stanowią o wyjątkowości Dire Straits.
Jeżeli chodzi o utwór Sultans of Swing to o tej kompozycji można by było napisać książkę. Muzycznie prosta rzecz, ale przez aranżację, sposób śpiewania i tekst Mark zrobił z tego absolutne arcydzieło. Gitarowe zagrywki z tego utworu, stanowiące jakby uzupełnienie do śpiewu, graniczą z geniuszem. Idealnie wpasowane, nie ma tu ani jednego zbędnego dźwięku. Wszystko zagrane idealnie w punkt, tam gdzie trzeba, nie za oszczędnie i nie za bogato. Do tego dwie obłędne solówki, elementarz dla wielu adeptów gitarowej sztuki. Trzeba też wspomnieć o interpretacji wokalnej, tej specyficznej nonszalancji w głosie Knopflera, sposobie w jaki opowiada swoją historię. Bezwzględnie jeden z utworów wszech czasów!.





Dire Straits - Sultans Of Swing - Alchemy Live
https://www.youtube.com/watch?v=8Pa9x9fZBtY


Pozdrawiam
Odpowiedź z Cytowaniem
  #294  
Nieprzeczytane 15-02-2020, 09:34
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 409
Domyślnie

Cytat:
Napisał Camel 01
Witaj Lulko !

Pierwszy raz usłyszalem utwór "Sultans Of Swing" pod koniec lat 70 kiedy mój przyjaciel do dziś wielki fan zespołu i Marka zaprezentował mi całą pierwszą płytę tej wspaniałej kapeli.
W 1978r muzyczny mainstream zdominowany był przez punk rock. Debiut Dire Straits w takim otoczeniu wydawał się czymś z zupełnie innej epoki - bardzo melodyjne, raczej stonowane granie, czerpiące jak napisałaś Lulko z takich gatunków jak blues, country, folk, czy nawet reggae. To prosta muzyka, choć na tle punku może się wydawać bardzo wyrafinowana. Już tutaj Mark Knopfler prezentuje się jako natychmiast rozpoznawalny wokalista i gitarzysta, a jego solówki nie pozostawiają obojętnym nikogo, kto bardziej ceni wyczucie, niż techniczne sztuczki i szybkość. To jego specyficzny, "opowiadający" styl gry, brzmienie jego Stratocastera i wyjątkowy, często graniczący z melorecytacją wokal stanowią o wyjątkowości Dire Straits.
Jeżeli chodzi o utwór Sultans of Swing to o tej kompozycji można by było napisać książkę. Muzycznie prosta rzecz, ale przez aranżację, sposób śpiewania i tekst Mark zrobił z tego absolutne arcydzieło. Gitarowe zagrywki z tego utworu, stanowiące jakby uzupełnienie do śpiewu, graniczą z geniuszem. Idealnie wpasowane, nie ma tu ani jednego zbędnego dźwięku. Wszystko zagrane idealnie w punkt, tam gdzie trzeba, nie za oszczędnie i nie za bogato. Do tego dwie obłędne solówki, elementarz dla wielu adeptów gitarowej sztuki. Trzeba też wspomnieć o interpretacji wokalnej, tej specyficznej nonszalancji w głosie Knopflera, sposobie w jaki opowiada swoją historię. Bezwzględnie jeden z utworów wszech czasów!.
Camel, całkowicie się z Tobą zgadzam.
Jestem szczęśliwa, że mogłam usłyszeć ten utwór na koncercie w krakowskiej Arenie w lipcu 2019 r.
(pisałam o tym tutaj http://www.klub.senior.pl/showpost.p...ost count=23).
Aby nie powielać kolejny raz Sultans of Swing, zacytuję inną piosenkę zagraną przez Marka Knopflera,
na która też bardzo czekałam.
To utwór "Romeo and Juliet", ballada rockowa pochodząca z albumu Making Movies.
Utwór wydany został na singlu w roku 1980. Jest opowieścią o utraconej miłości, dla mnie też arcydzieło.

Mark Knopfler - Romeo and Juliet @ Kraków, 10.07.2019

Zakochany Romeo
Śpiewa ulicom serenadę
Powalając wszystkich
Miłosną piosenką, którą stworzył
Znajduje światło
Wychodzi z mroku
Mówi coś jakby
"Ty i ja kochanie, co ty na to?"

Julia mówi: „Hej, to Romeo
o mało nie przyprawiłeś mnie o zawał serca”
On stoi pod oknem
Ona śpiewa „Hej, mój chłopak wrócił
nie powinieneś tu przychodzić
wyśpiewując ludziom w ten sposób
tak czy owak, co zamierzasz z tym zrobić?”

„Julio, kości były ustawione od samego początku
a Ja na nie postawiłem, a ty eksplodowałaś w moim sercu
i Ja zapomniałem, zapomniałem piosenki z filmu
Kiedy w końcu zauważysz
że to tylko czas był nie ten czas Julio?”

Pochodzimy obydwoje z innych ulic
Obie były niesławnymi ulicami
Obie brudne, obie złe
Tak, i nasz sen był taki sam
I wyśniłem twój sen dla Ciebie
I teraz twój sen stał się rzeczywistością
Jak możesz patrzeć na mnie, jakbym był
Twoim kolejnym rozdaniem kart?

Cóż, możesz zapaść się w srebrne łańcuchy
Możesz upaść w złote
Możesz stracić głowę dla urodziwych nieznajomych
I obietnic, które składają
Obiecałaś mi wszystko
Obiecałaś być ze mną na dobre, i na złe
A teraz tylko mówisz: „Och, Romeo, tak
wiesz że miałam z nim scenę”
Julio, kiedy się kochaliśmy, Ty zwykłaś płakać
Mówiłaś: „Kocham Cię jak te gwiazdy nad nami, będę Kochać Cię aż do śmierci”
Jest dla nas jakieś miejsce, przecież znasz tę piosenkę z filmu
kiedy wreszcie pojmiesz, że to tylko czas był niewłaściwy, Julio?”

Nie potrafię tak mówić
Jak mówią w telewizji
I nie umiem stworzyć piosenki miłosnej
Takiej, jaka ona powinna być
Nie potrafię zrobić wszystkiego,
Ale dla Ciebie zrobię cokolwiek zechcesz
Nie potrafię zrobić niczego, oprócz kochania Cię

I wszystko co teraz robię, to tęsknię za Tobą
I za tym jak byliśmy
Wszystko co robię, to utrzymuję takt
Złe towarzystwo
I wszystko co robię, to całuję Cię
Przez wersy rymów
Julio, z tobą sięgnąłbym gwiazd o każdej porze


Julio, kiedy się kochaliśmy, Ty zwykłaś płakać
Mówiłaś: „Kocham Cię jak te gwiazdy nad nami, będę Kochać Cię aż do śmierci”
Jest dla nas jakieś miejsce, przecież znasz tę piosenkę z filmu
kiedy wreszcie pojmiesz, że to tylko czas był niewłaściwy, Julio?”

Zakochany Romeo
Śpiewa ulicom serenadę
Powalając wszystkich
Miłosną piosenką, którą stworzył
Znajduje światło
Wychodzi z mroku
Mówi coś jakby
"Ty i ja kochanie, co ty na to?"

tłumaczenie wg tekstowo.pl

__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #295  
Nieprzeczytane 15-02-2020, 14:56
Camel 01's Avatar
Camel 01 Camel 01 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2017
Miasto: Warszawa
Posty: 2 465
Domyślnie Supertramp

Witam !

Supertramp - to angielski zespół rockowy założony w 1969r w Londynie. Choć ich muzyka początkowo była klasyfikowana jako rock progresywny, później włączyli do swojej twórczości połączenie tradycyjnego rocka i popu. Założycielami formacji byli gitarzysta i wokalista Roger Hodgson oraz śpiewający klawiszowiec Rick Davies. Pierwsze dwa albumy zespołu przeszły bez echa, dopiero album z 1974r "Crime of the Century" zapoczątkował dobrą passę grupy. Przyniósł on ogromny rozgłos i sukces komercyjny, będąc na 4 miejscu w zestawieniu w Wielkiej Brytanii, na 38 miejscu w USA i na pierwszym miejscu w Kanadzie. Natomiast wydany w 1979r album "Breakfast in America" został okrzyknięty prawdziwym dziełem sztuki. Na płycie znalazły się przeboje „Goodbye Stranger”, „Logical Song” czy „Take the Long Way Home”. Sprzedano na świecie ponad 20 milionów egzemplarzy tego wydawnictwa. W marcu 1979r grupa rozpoczęła 10-miesięczną trasę koncertową promującą "Breakfast in America", podczas której użyto 52 tony sprzętu, 16 kilometrów kabli, sprzęt wart 5 milionów dolarów i 40 osobową ekipę. Tournee pobiło pod względem frekwencji poprzednie występy grupy w Europie i Kanadzie. Pełen sukcesów okres zespołu został zarejestrowany na dwupłytowym albumie koncertowym Paris, wydanym w 1980 roku. Zawiera on zapis koncertów, głównie z Pavillon de Paris we Francji. Wydawnictwo znalazło się w pierwszej dziesiątce najlepiej sprzedawanych albumów w Wielkiej Brytanii i USA.
W 1982 Roger Hodgson decyduje się na opuszczenie formacji po ostatniej światowej trasie koncertowej. Zespół pod wodzą Daviesa kontynuuje jednak działalność - wydaje liczne albumy i realizuje trasy koncertowe aż do lat 90-tych. Po długim czasie nieobecności Supertramp powraca w 2002r wraz z jedenastym albumem zatytułowanym "Slow Motion". Nie doszło jednak do ponownego połączenia sił przez Rica Daviesa i Rogera Hodgsona a grupa Supertramp powoli pomimo kilku prób reaktywacji przechodzi do historii rocka zapisując prawdziwie chlubną kartę sprzedając do dnia dzisiejszego ponad 60 milionów płyt na całym świecie.











Supertramp - The Logical Song - Live in Paris 1979
https://www.youtube.com/watch?v=11afPoEkJL8

Supertramp - Give a Little Bit - Live in Paris 1979
https://www.youtube.com/watch?v=f_fIPdoDQZc

Supertramp - It's Raining Again
https://www.youtube.com/watch?v=YZUE4_PtOk0

Supertramp - Free As A Bird
https://www.youtube.com/watch?v=7eXxanfQdD0


Pozdrawiam

Ostatnio edytowane przez Camel 01 : 15-02-2020 o 15:36.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #296  
Nieprzeczytane 16-02-2020, 09:05
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 409
Domyślnie Riverside - "Towards The Blue Horizon Tour" 2017

Po raz pierwszy usłyszałam ich na żywo w katowickim Mega Clubie 27 kwietnia 2017 r.
i to była dla mnie data przełomowa.
To była pierwsza trasa po dłuższej przerwie po nagłej śmierci długoletniego gitarzysty zespołu, Piotra Grudzińskiego, który zmarł nagle 21 lutego 2016 r. Za kilka dni minie czwarta rocznica Jego śmierci.
Trasa została zatytułowana „Towards The Blue Horizon Tour”. Nowym gitarzystą zespołu został Maciej Meller, długoletni przyjaciel Mariusza Dudy, który świetnie wkomponował się w zespół. Myślę, że musiało to być dla nich trudne doświadczenie.
Tak napisał wtedy Mariusz Duda na stronie zespołu:

"Na „Towards The Blue Horizon Tour” pojawimy się w nowym składzie koncertowym. Podczas trasy zagra z nami gitarzysta, dzięki któremu nasza muzyka zabrzmi tak jak powinna, nie tylko dlatego, że
jest bardzo dobrym muzykiem, ale przede wszystkim dlatego, że ma w sobie skromność i pokorę, która dla nas na scenie zawsze była niezwykle ważna. Dodatkowo zaprezentujemy masę kompozycji, które zagramy po raz pierwszy w swojej karierze. Do naszych występów dołączą też emocje, jakich wcześniej nie czuliśmy. Wspólnie z Wami chcielibyśmy się im poddać i sprawić, by każdy z naszych
utworów zabrzmiał potężnie jak nigdy.

Stajemy się innym zespołem, dojrzalszym, poważniejszym, naznaczonym przez życie. Jednak mimo braku
Piotra, który zawsze będzie z nami obecny, wciąż jesteśmy przede wszystkim zespołem koncertowym.
Co już całkiem niedługo udowodnimy Wam podczas „Towards The Blue Horizon Tour”.

Pamiętajcie – „This is not the end, this is not the time”."


Po wcześniejszym koncercie w Progresji, Mega Club w Katowicach był nabity po brzegi, wiele osób
nie dostało już biletów i tłoczyło się przed wejściem.
Słuchałam wcześniej niewiele utworów ale już wiedziałam, że ich muzyka do mnie trafia.
To, co usłyszałam na własne uszy, przerosło moje wyobrażenia i spowodowało, że
po kolejnych pięciu koncertach tej grupy, czekają już w szafie bilety na dwa kolejne występy w tym roku.

Obecny skład zespołu:
- Mariusz Duda – gitara basowa, wokal prowadzący (od 2001)
- Piotr Kozieradzki – perkusja (od 2001)
- Michał Łapaj – instrumenty klawiszowe, wokal wspierający (od 2003)
- Maciej Meller - gitara (od 2020) sesyjnie (2017-2020), stały członek zespołu (od 2020)

Oto set lista koncertu w katowickim Mega Clubie:
Eye of The Soundscape
1. Coda
2. Second Life Syndrome
3. Conceiving You
4. Caterpillar and the Barbed Wire
5. The Depth of Self-Delusion
6. Lost (Why Should I Be Frightened By a Hat?)
7. 02 Panic Room
8. Saturate Me
9. Escalator Shrine
10.Before
Na bis:
11. Towards the Blue Horizon
12. Coda

Riverside Empik i Mega Club Katowice

Riverside-"Conceiving you"(Katowice-27.04.17)

Riverside-"Towards The Blue Horizon"(Katowice-27.04.17)

Riverside - 02 Panic Room (Live 2017)


13,5 minuty, pięknie zagrany utwór!

Riverside - The Depth of Self-Delusion live @Progresja 26 February 2017

RIVERSIDE - Coda (Last Encore) [LIVE - Progresja 25.02.2017]





Pozdrawiam.
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #297  
Nieprzeczytane 16-02-2020, 22:36
Camel 01's Avatar
Camel 01 Camel 01 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2017
Miasto: Warszawa
Posty: 2 465
Domyślnie Maciej Meller - Quidam

Lulka napisała: Po raz pierwszy usłyszałam ich na żywo w katowickim Mega Clubie 27 kwietnia 2017 r.
i to była dla mnie data przełomowa.
To była pierwsza trasa po dłuższej przerwie po nagłej śmierci długoletniego gitarzysty zespołu, Piotra Grudzińskiego, który zmarł nagle 21 lutego 2016 r. Za kilka dni minie czwarta rocznica Jego śmierci.
Trasa została zatytułowana „Towards The Blue Horizon Tour”. Nowym gitarzystą zespołu został Maciej Meller, długoletni przyjaciel Mariusza Dudy, który świetnie wkomponował się w zespół. Myślę, że musiało to być dla nich trudne doświadczenie.
Tak napisał wtedy Mariusz Duda na stronie zespołu:

"Na „Towards The Blue Horizon Tour” pojawimy się w nowym składzie koncertowym. Podczas trasy zagra z nami gitarzysta, dzięki któremu nasza muzyka zabrzmi tak jak powinna, nie tylko dlatego, że
jest bardzo dobrym muzykiem, ale przede wszystkim dlatego, że ma w sobie skromność i pokorę, która dla nas na scenie zawsze była niezwykle ważna. Dodatkowo zaprezentujemy masę kompozycji, które zagramy po raz pierwszy w swojej karierze. Do naszych występów dołączą też emocje, jakich wcześniej nie czuliśmy. Wspólnie z Wami chcielibyśmy się im poddać i sprawić, by każdy z naszych
utworów zabrzmiał potężnie jak nigdy.

Stajemy się innym zespołem, dojrzalszym, poważniejszym, naznaczonym przez życie. Jednak mimo braku
Piotra, który zawsze będzie z nami obecny, wciąż jesteśmy przede wszystkim zespołem koncertowym.
Co już całkiem niedługo udowodnimy Wam podczas „Towards The Blue Horizon Tour”.

Pamiętajcie – „This is not the end, this is not the time”."


Po wcześniejszym koncercie w Progresji, Mega Club w Katowicach był nabity po brzegi, wiele osób
nie dostało już biletów i tłoczyło się przed wejściem.
Słuchałam wcześniej niewiele utworów ale już wiedziałam, że ich muzyka do mnie trafia.
To, co usłyszałam na własne uszy, przerosło moje wyobrażenia i spowodowało, że
po kolejnych pięciu koncertach tej grupy, czekają już w szafie bilety na dwa kolejne występy w tym roku.

Obecny skład zespołu:
- Mariusz Duda – gitara basowa, wokal prowadzący (od 2001)
- Piotr Kozieradzki – perkusja (od 2001)
- Michał Łapaj – instrumenty klawiszowe, wokal wspierający (od 2003)
- Maciej Meller - gitara (od 2020) sesyjnie (2017-2020), stały członek zespołu (od 2020)


Witaj Lulko !


Zespół Riverside to jedna z najlepszych polskich formacji rocka progresywnego. W końcu nie bez powodu są jednym z nielicznych polskich zespołów, który z powodzeniem zapełnia zagraniczne kluby. Od 2017r po śmierci Piotra Grudzińskiego w grupie występuje Maciej Meller były gitarzysta zespołu Quidam. Z Mariuszem Dudą, liderem grupy, znają się od lat. To oni stworzyli trio Meller, Gołyźniak, Duda i nagrali płytę "Breaking Habits". Po ponad trzech latach koncertowej współpracy, Maciej Meller zostaje w tym roku oficjalnym członkiem zespołu Riverside. W 1991r w Inowrocławiu Maciej Meller, Radosław Scholl i Rafał Jermakow zakładają grupę pod nazwą Deep River do której dołącza Zbigniew Florek. Początkowo grają muzykę blues-rockową. Nazwę Quidam zespół przyjmuje w 1995r. Inspiracją dla nazwy stało się łacińskie określenie „quidam” (ktoś), nawiązujące do postaci z poematu „Promethidion” Cypriana Kamila Norwida.
Po częstych zmianach wokalistów, na dłużej pojawiła się w tej roli Emilia Derkowska, do grupy dołączyła także flecistka Ewa Smarzyńska. Wtedy to zmieniła się stylistyka muzyczna Quidam, kierująca się w stronę rocka progresywnego i art rocka. W 1996r wydali swoją debiutancką płytę, zatytułowaną po prostu „Quidam”,która zebrała bardzo dobre recenzje zarówno ze strony słuchaczy, jak i krytyków muzycznych. Na początku następnego roku po raz pierwszy wystąpili za granicą, w holenderskim mieście Zwolle na festiwalu Day of Dreams. Koncert okazał się sporym sukcesem - zaproponowano im ponowne pojawienie się na scenie już dwa miesiące później. Podczas koncertów grupy Camel w Polsce w kwietniu 1997r wokalistka i flecistka zostały zaproszone przez Andy’ego Latimera do wspólnego wykonania z zespołem na scenie wstępu do suity Harbour of Tears. We wrześniu muzycy Quidam wsparli basistę zespołu Camel, Colina Bassa w pracy studyjnej nad jego nowym albumem – „Outcast of the Islands” oraz w pózniejszych jego koncertach w Polsce,Holandii i Belgii. W marcu 1999 roku formacja Quidam wystąpiła na meksykańskim festiwalu Baja Prog, dzieląc scenę miedzy innymi z Areną, After Crying, czy Halloween. Materiał z tego występu został potem wydany na DVD jako „Baja Prog - Live in Mexico '99”. Oprócz utworów z repertuaru zespołu znalazły się też cover-wersje dzieł Camel, Budki Suflera oraz Deep Purple. W roku 2002 ukazuje się album "Pod Niebem Czas", bez wątpienia najdojrzalszy w dotychczasowej karierze grupy. Wśród 60 minut nagrań znajduje się się m.in. ich własna wersja "No Quarter" z piątego albumu Led Zeppelin. Od maja 2004r do końca stycznia 2005r zespół tworzył i opracowywał nowy materiał. W tym czasie następują liczne zmiany personalne w zespole Premiera albumu "surREvival" (którego tytuł należy tłumaczyć jako "przetrwanie i odrodzenie"), miała miejsce 6 czerwca 2005r.
Kolejna płyta "Alone Together" opowiada o różnych rodzajach samotności, o byciu "razem osobno" w związkach międzyludzkich. Quidam prezentuje na niej wszystko to, co ma najlepsze do zaoferowania i zarazem to, za co pokochali go fani - doskonałe melodie i bogate aranżacje. Po dłuższej przerwie 16 kwietnia 2012r ukazuje się szósty, studyjny album zespołu zatytułowany Saiko.
Niestety w 2014r gitarzysta zespołu Maciej Meller oświadczył iż po ponad 20 latach zdecydował się opuścić Quidam. Od tego czasu brak wiadomości o jakiejkolwiek działalności tego świetnego zespołu.











Quidam - Sanktuarium - Live
https://www.youtube.com/watch?v=5Fb7JuOlo8E

Quidam - Rhayader / Rhayader Goes To Town - Live In Mexico 1999 Baja Prog

https://www.youtube.com/watch?v=G-S8xFs-w4c

Quidam - SurREvival - Live
https://www.youtube.com/watch?v=lbH7qPTNQr4

Quidam - Strong Together - Live At Oskard
https://www.youtube.com/watch?v=gOq-MnwPWK8

Quidam - Quimpromptu
https://www.youtube.com/watch?v=NZ8ScwEuAVU


Pozdrawiam

Ostatnio edytowane przez Camel 01 : 16-02-2020 o 23:06.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #298  
Nieprzeczytane 17-02-2020, 07:42
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 409
Domyślnie

Cytat:
Napisał Camel 01
Zespół Riverside to jedna z najlepszych polskich formacji rocka progresywnego. W końcu nie bez powodu są jednym z nielicznych polskich zespołów, który z powodzeniem zapełnia zagraniczne kluby. Od 2017r po śmierci Piotra Grudzińskiego w grupie występuje Maciej Meller były gitarzysta zespołu Quidam. Z Mariuszem Dudą, liderem grupy, znają się od lat. To oni stworzyli trio Meller, Gołyźniak, Duda i nagrali płytę "Breaking Habits". Po ponad trzech latach koncertowej współpracy, Maciej Meller zostaje w tym roku oficjalnym członkiem zespołu Riverside. W 1991r w Inowrocławiu Maciej Meller, Radosław Scholl i Rafał Jermakow zakładają grupę pod nazwą Deep River do której dołącza Zbigniew Florek. Początkowo grają muzykę blues-rockową. Nazwę Quidam zespół przyjmuje w 1995r. Inspiracją dla nazwy stało się łacińskie określenie „quidam” (ktoś), nawiązujące do postaci z poematu „Promethidion” Cypriana Kamila Norwida.
Po częstych zmianach wokalistów, na dłużej pojawiła się w tej roli Emilia Derkowska, do grupy dołączyła także flecistka Ewa Smarzyńska. Wtedy to zmieniła się stylistyka muzyczna Quidam, kierująca się w stronę rocka progresywnego i art rocka. W 1996r wydali swoją debiutancką płytę, zatytułowaną po prostu „Quidam”,która zebrała bardzo dobre recenzje zarówno ze strony słuchaczy, jak i krytyków muzycznych. Na początku następnego roku po raz pierwszy wystąpili za granicą, w holenderskim mieście Zwolle na festiwalu Day of Dreams. Koncert okazał się sporym sukcesem - zaproponowano im ponowne pojawienie się na scenie już dwa miesiące później. Podczas koncertów grupy Camel w Polsce w kwietniu 1997r wokalistka i flecistka zostały zaproszone przez Andy’ego Latimera do wspólnego wykonania z zespołem na scenie wstępu do suity Harbour of Tears. We wrześniu muzycy Quidam wsparli basistę zespołu Camel, Colina Bassa w pracy studyjnej nad jego nowym albumem – „Outcast of the Islands” oraz w pózniejszych jego koncertach w Polsce,Holandii i Belgii. W marcu 1999 roku formacja Quidam wystąpiła na meksykańskim festiwalu Baja Prog, dzieląc scenę miedzy innymi z Areną, After Crying, czy Halloween. Materiał z tego występu został potem wydany na DVD jako „Baja Prog - Live in Mexico '99”. Oprócz utworów z repertuaru zespołu znalazły się też cover-wersje dzieł Camel, Budki Suflera oraz Deep Purple. W roku 2002 ukazuje się album "Pod Niebem Czas", bez wątpienia najdojrzalszy w dotychczasowej karierze grupy. Wśród 60 minut nagrań znajduje się się m.in. ich własna wersja "No Quarter" z piątego albumu Led Zeppelin. Od maja 2004r do końca stycznia 2005r zespół tworzył i opracowywał nowy materiał. W tym czasie następują liczne zmiany personalne w zespole Premiera albumu "surREvival" (którego tytuł należy tłumaczyć jako "przetrwanie i odrodzenie"), miała miejsce 6 czerwca 2005r.
Kolejna płyta "Alone Together" opowiada o różnych rodzajach samotności, o byciu "razem osobno" w związkach międzyludzkich. Quidam prezentuje na niej wszystko to, co ma najlepsze do zaoferowania i zarazem to, za co pokochali go fani - doskonałe melodie i bogate aranżacje. Po dłuższej przerwie 16 kwietnia 2012r ukazuje się szósty, studyjny album zespołu zatytułowany Saiko.
Niestety w 2014r gitarzysta zespołu Maciej Meller oświadczył iż po ponad 20 latach zdecydował się opuścić Quidam. Od tego czasu brak wiadomości o jakiejkolwiek działalności tego świetnego zespołu.

Quidam - Sanktuarium - Live
https://www.youtube.com/watch?v=5Fb7JuOlo8E

Camel, dziękuję za rozszerzenie i szersze przedstawienie Quidam i postaci Macieja Mellera oraz świetnej wokalistki Emilii Derkowskiej i flecistki Ewa Smarzyńskej.
W tym utworze Maciej Meller świetnie wplótł urywek z "Firth of Fifth" Genesis w 6:25 minucie

Pozdrawiam.
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #299  
Nieprzeczytane 17-02-2020, 22:30
Camel 01's Avatar
Camel 01 Camel 01 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2017
Miasto: Warszawa
Posty: 2 465
Domyślnie Boston

Witam !


Boston, to amerykańska grupa rockowa, która największe sukcesy odnosiła w latach 70 i 80. Zespół powstał w 1971r w Bostonie w stanie Massachusetts i funkcjonuje do dzisiaj. Na przestrzeni prawie 40 lat działalności formacja Boston sprzedała ponad 50 milionów egzemplarzy płyt, w tym 31 milionów w Stanach Zjednoczonych.
Od samego początku kluczową postacią zespołu był Tom Scholz. Artysta ukończył prestiżową politechnikę Massachusetts Institute of Technology, a w latach 70. pracował na stanowisku realizatora dla uznanej firmy Polaroid. Wtedy też skonstruował własnym sposobem 12-ścieżkowe studio nagraniowe, które zainstalował w piwnicy domu. Tam odbywały się sesje nagraniowe zespołu Boston i tam zrodziło się legendarne demo, które stało się zarysem debiutanckiej płyty. Materiał zawierał takie kompozycje, jak "More Than a Feeling", "Hitch a Ride", "Peace of Mind", "Foreplay/Long Time" i "Rock & Roll Band". Utwory trafiły w ręce kilku wytwórni. W końcu w 1975r zespół podpisał pierwszy kontrakt z wytwórnią Epic Records. Taśmy demonstracyjne były wykonane z taką precyzją, a produkcja ich była tak doskonała, że tylko po minimalnej obróbce wydano je w 1976r jako debiutancki album grupy - "Boston". Płyta spotkała się ze znakomitym przyjęciem, stając się jednym z najlepiej sprzedającym się debiutem rockowym w historii amerykańskiej fonografii. Album pokrył się, aż siedemnastokrotną platyną i sprzedany został w ponad 17 milionowym nakładzie. Ówczesny Boston tworzyli: Bradley Delp - wokal i gitara, Tom Scholz - gitara akustyczna, elektryczna i basowa, a także organy, Sib Hashian - perkusja, Jim Masdea - perkusja, Barry Goudreau - gitara elektryczna oraz Fran Sheehan - gitara basowa. Prace nad drugą płytą, zatytułowaną "Don't Look Back", trwały dwa lata. W całości została nagrana w nowym studiu, na sprzęcie zakupionym przez Scholza. Album ukazał się w sierpniu 1978r. Płyta nie powtórzyła sukcesu pierwszego albumu, ale w sumie jej nakład wyniósł 7 milionów egzemplarzy. W 1979 roku, Scholz rozpoczął pisanie materiału na trzecią płytę, która z kilku powodów powstawała na przestrzeni kilku lat. Po pierwsze zespół był skłócony ze sobą, po drugie praktycznie każdy jego członek miał solowe aspiracje, które z różnym skutkiem postanowił realizować. W konsekwencji trzecia płyta, zatytułowana "Third Stage" ukazała się we wrześniu 1986r. Pracowali nad nią tylko dwaj oryginalni członkowie zespołu - Tom Scholz i Brad Delp. Album promowany był tylko jednym singlem, "Amanda". Utwór osiągnął największy sukces spośród nagrań, które weszły na "Third Stage". W konsekwencji zarówno singel jak i płyta znalazły się na pierwszych miejscach notowań Hot Billboard 100 w 1986r. Czwarta w dyskografii Boston płyta zatytułowana "Walk On", ukazała się w czerwcu 1994 roku. Longplay osiągnął spory sukces i pokrył się platyną, docierając do siódmego miejsca na liście Billboardu w 1994r. Następna płyta zespołu pochodzi z listopada 2002r. Album zatytułowany "Corporate America", był pierwszym w historii zespołu tak zaangażowanym politycznie. Teksty na nim zawarte krytykowały konsumpcjonizm, a także korupcję, która zdaniem zespołu miala miejsce na najwyższych szczeblach władz w Stanach Zjednoczonych. Ten album zawierał najlepszy skład w historii Bostonu - Bradley Delp na gitarze i wokalu ,Tom Scholz na gitarze prowadzącej i organach oraz Gary Pihl na gitarze, a także nowi członkowie Anthony Cosmo na gitarze rytmicznej, Jeff Neal na perkusji i Kimberley Dahme na basie i wokalu. Płyta promowana była zarówno w 2003 i 2004 roku na całym świecie na w ogromnej większości wyprzedanych koncertach. 9 marca 2007r wokalista Brian Delp popełnił samobójstwo w swoim domu w Atkinson w stanie New Hampshire. Koncert ku czci Delpa zatytułowany „Come Together: A Tribute to Brad Delp” miał miejsce 19 sierpnia 2007r w Bank of America Pavilion w Bostonie. Szósty i ostatni do tej pory album Bostonu, "Life, Love & Hope" został wydany 3 grudnia 2013r. W latach 2013 -2017 zespół intensywnie koncertuje a w roku 2016 obchodzi 45 rocznicę powstania formacji. W kwietniu 2017r Scholz poinformował, że pisze nowy materiał do siódmego albumu zespołu. Zapytany w tym samym miesiącu o potencjalną datę wydania albumu, Scholz powiedział: „Kto wie? Mam tylko 70 lat.











Boston - More Than A Feeling
https://www.youtube.com/watch?v=20Po5Zj2r_w

Boston - Don't Look Back - Live
https://www.youtube.com/watch?v=2HuiH-0R6a0

Boston - A Man I'll Never Be
https://www.youtube.com/watch?v=Gmc_t7m2pC4

Boston - Long Time - Live 2008
https://www.youtube.com/watch?v=FvC9Pe-zWJ0

Boston - Amanda
https://www.youtube.com/watch?v=WOThAc2bNHs


Pozdrawiam

Ostatnio edytowane przez Camel 01 : 17-02-2020 o 22:58.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #300  
Nieprzeczytane 20-02-2020, 21:54
Camel 01's Avatar
Camel 01 Camel 01 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2017
Miasto: Warszawa
Posty: 2 465
Domyślnie Chicago

Witam !

Był Boston - to czas na Chicago.

Chicago to amerykański zespół rockowy założony w 1967r w Chicago. Początkowo skład działał pod nazwą The Big Thing, szybko zmieniając nazwę na Chicago Transit Authority, a następnie skracając ją tylko do pierwszej frazy czyli Chicago. Skład Chicago ostatecznie uformował się w 1969r. W skład zespołu wchodzili: Terry Kath - (gitara i wokal), Peter Cetera – (gitara basowa i wokal), Walter Parazaider (saksofon), Danny Seraphine (perkusja), James Pankow (puzon), Lee Loughnane (trąbka) i Robert Lamm (klawisze i wokal). Wydany w 1969r debiutancki album grupy - "The Chicago Transit Authority" został niezwykle wysoko oceniony przez dziennikarzy, a grę gitarzysty Terry Katha (m.in. w "Introduction") jeden z jego następców w zespole, Dawayne Bailey, określił mianem mistrzowskiej.
Rok później światło dzienne ujrzał drugi album Chicago - "Chicago II", który również doczekał się dobrych ocen, pokrył się złotem w Stanach oraz zdobył trzy nominację do nagrody Grammy w kategoriach: album roku, współczesna grupa wokalna i najlepsza okładka albumu. Do momentu tragicznej śmierci gitarzysty Katha, Chicago nagrało dziewięć albumów studyjnych, a każdy z nich otrzymywał liczbę porządkową od I do XI (bez numeru IV, gdyż była to płyta koncertowa). Na każdym wydawnictwie przynajmniej z jeden z numerów był napisany przez Terry Katha oraz przynajmniej jeden z nich zawierał główne partie wokalne wyśpiewane przez gitarzystę. Wydana w październiku 1978r płyta "Hot Streets" powstała już bez jego udziału. Ten bowiem kilka miesięcy wcześniej zginął w wyniku przypadkowego postrzelenia. Zespół w póżniejszych latach przechodził duże zmiany personalne ale nagrywa płyty i koncertuje do dnia dzisiejszego. Dyskografia zespołu obejmuje ponad 36 albumów studyjnych oraz szereg płyt koncertowych i składanek.
Chicago jest jedną z najdłużej działających i odnoszących największe sukcesy grup rockowych oraz jedną z najlepiej sprzedające się grup wszech czasów, sprzedając ponad 100 milionów płyt na całym świecie.











Chicago - 25 or 6 to 4 - Live at Red Rocks Ampitheatre
https://www.youtube.com/watch?v=7yZT3qpc1qM

Chicago - Colour My World / Make Me Smile - Live 1970
https://www.youtube.com/watch?v=pKvNoC0SRoY

Chicago - Saturday In The Park - Live
https://www.youtube.com/watch?v=YHPz-OcjH8s

Chicago - Hard To Say I'm Sorry/Get Away
https://www.youtube.com/watch?v=EORSLz0_BRU


Pozdrawiam
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Jakie ciekawe koncerty w Krakowie kowdan Kraków 3 13-09-2021 19:52
Koncerty ''W krainie uśmiechu'' - woj. podkarpackie adriano podkarpackie 26 08-12-2017 21:02
Koncerty i wydarzenia w Rewalu Amadeusz12 Zaproszenia 0 03-08-2014 10:36
Choroby zawodowe - nie tylko na liście - komentarze Niebieskooka56 Ogólny 3 11-06-2014 19:05
(Małopolska) Koncerty fortepianowe dla seniorów (Wstęp WOLNY) PianoClassic Różne 1 09-01-2014 20:31

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:13.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.