|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
stęskniona
witam .Bardzo żle się czułam bez kom.Nic mu nie było tylko jakoś się zawiesił.Spec bardzo był zajęty , ale chciał mi pomóc .Powiedział , ze mam stary system i warto byłoby zainstalować nowy - za 10O zł.Teraz za diagnozę zyczył sobie 50 zł, w tym 20 za dojazd.
Dużo mam latania do urzędów , a tak mi się nie chce.Szaleje mi ciśnienie.Jakoś po tabletkach dzień minie , ale rano i wieczór rośnie i to dużo.Dostałam skierowanie do kardiologa - pilne - więc pilnie zarejestrowano mnie na 12 marca.Córka goni mnie do prywatnego , a ja się ociągam. Gratko - z operacją kolana się nie śpiesz, ale jeśli to jest nie uniknione to raczej nie odwlekaj tylko znajdż dobrego lekarza, bo kolano do operacji jest gorsze od biodra.Moja koleżanka miała dwa razy robione i dalej chodzi o kuli. u mnie wiatrów jakie zapowiadano - nie było.Deszcz tylko ulewny, ale dzisiaj jest słonecznie i ciepło. Też mnie przerażają wiadomości o koronawirusie.Umierają sami starzy.Boję się , ze ktoś przywlecze go do nas, jest to tylko kwestia czasu. Teraz tylko tyle , do potem |
|
||||
Hej Wam... Witaj stęskniona Kamo....też tęskniłyśmy. Czy spec od komputera za te 50 zł naprawił Ci to przesunięcie liter i poświatę przy nich??? Dobrze by było, bo faktycznie źle Ci się z tą usterką pracowało. Moim skromnym zdaniem to nie sprawa Windowsa a wina komputera.
Miasto zaliczyłam, sprawy w urzędach załatwiłam, drobne kosmetyki kupiłam i wróciłam zdegustowana do domu. Prawie cała główna ulica (te 3 km) jest jednym wielkim placem budowy... już były niedogodności, ale robiono z jakimś planem - wymieniano płytki chodnikowe raz jedną stroną ulicy - od przejścia do przejścia, raz drugą. Teraz prace ruszyły po obu stronach jezdni i buduje się rondo. Trzeba poruszać się albo poboczem jezdni, albo nadkładać drogi idąc osiedlami. Gdzie są jacyś inwestorzy z głową... Będzie może ładnie, ale jak przeżyć ten bałagan. Dobrze, że do centrum idę nie częściej niż raz, dwa razy w miesiącu, ale inni, którzy chodzą tamtędy codziennie do pracy. Makabra... Śledzie mam, Kobra też doniosła...teraz przydałaby się jakaś czysta perlista skoro dziś ostatki...wczoraj pamiętałam... dziś mi się zapomniało. Lecę więc przynieść coś na ząb...częstujcie się - wielki post przed nami. Bogdo...Gratko...Lulko... Do wieczora...wpadnę jeszcze na jednego.
__________________
|
|
||||
Kamo, też tęskniłyśmy
Cytat:
i nie warto się upierać, nowe chodzą o wiele lepiej i szybciej. Iza, też kupiłam śledzie i małpkę czystej perlistej do nich, czekamy na popołudnie, żeby wznieść toast pod śledzika Dzięki, też przyjdę potem. W naszej dzielnicy same złe wieści, już trzeci pożar w mieszkaniach w krótkim czasie, wczoraj w nocy były dwa pożary w odstępie 1,5 godz. Starsza kobieta 78-letnia zmarła w tym pożarze, podobno bardzo już zapominała, mieszkała samotnie i zaprószyła ogień...straszne
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Lulko...nieciekawy problem przytoczyłaś...pożar, to straszny żywioł, a jeszcze jak kończy się tragicznie...przykro czytać.
Popołudnie minęło bardzo szybko...wpadł kuzyn, posiedzieliśmy przy śledziku i gorzałce i zaraz trzeba będzie pomyśleć o łóżku, bo w głowie szumi. Jutro trzeba będzie posypać głowę popiołem i odstawić używki. Miłego wieczoru i spokojnej nocki... Do jutra....
__________________
|
|
||||
Cześć wieczorkiem.
Cytat:
A jak jeszcze kończy się tragicznie.... Iza od południa polewa czystą perlistą, Kobra śledzia przyniosła, trzeba to wszystko skonsumować, zapić i przygotować się do poszczenia. I tak ten czas nam szynko upływa, dopiero co były jedne święta, za trochę już kolejne, wiosna, lato...i zaś koniec roku. Miłego wieczoru i spokojnej nocki Wam życzę. |
|
||||
Cytat:
ale póki żyjemy, to Wasze zdrowie posłuchajcie kawałek mojego Koncertu Życia David Gilmour - High Hopes - Pula (12.09.2015) Dobrej nocy
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
I znowu kolejny dzień przed nami więc cieszmy się, że możemy go przeżyć i nie zastanawiajmy się, że się starzejemy. Dzień dobry wszystkim.
Obowiązki względem duszy wykonałam, teraz coś dla ciała i spotkanie z Wami. Lulka...ładnie zagrałaś... Planów na najbliższy czas nie mam żadnych... będzie leniwe życie emeryta...od posiłku do posiłku, od książki do książki, od jakiegoś serialu do serialu, od pogaduszek do pogaduszek. Pozdrawiam...Dobrego dnia życzę... Buźka...
__________________
|
|
||||
Dzień dobry.
Hej Izo. Cytat:
Pięknie zagrałaś na dobranockę. Izo, no tak jakoś te dni nam mijają, najważniejsze, że w jako takim zdrowiu i cieszmy się z tego co mamy. Wiosną już ruszymy z pracami polowymi, będzie weselej. Konkretnych planów też nie mam, ale dzisiaj muszę śmignąć do niezdrowej po recepty. A na dworze pachnie wiosną, oby już żadne przymrozki nas nie nawiedziły. Dobrego dnia Wam życzę. |
|
||||
Hej Kobra.
Symbol postu nam przyniosłaś.... Ale o chlebie i wodzie chyba bym nie dała rady. Niezdrową zaliczyłam, recepty mam. Byłam zaskoczona, bo nie było w ogóle pacjentów. Miałam tylko zostawić kartki z lekami na recepty, ale skoro nikogo nie było, to od razu wlazłam do rodzinnej i nie muszę iść drugi raz. Chwilę odzipnę i lecę po wnusię. |
|
||||
Też bym o chlebie i wodzie nie wytrzymała...naturę mam przekorną i w dni postu zawsze jestem głodna i tylko myślę o jedzeniu. Kawę wypiłam, śniadanie zjadłam - był śledzik z cebulką i 3 pajdki chleba, zaraz kartoflanka się dogotuje i finito z jedzeniem na dziś. Ale łaknąć będę.
Bogda, to udało Ci się z rodzinną...rzadko się zdarza, aby tak z marszu załatwić...fajnie...nie nałapałaś wirusów... U mnie 11 stopni na plusie...wiosna całą gębą...już czuć w powietrzu...pochodziłam po ogrodzie, przeniosłam karmnik do lasu i dalej laba... Do miłego....
__________________
|
|
||||
Ja tylko symbol przyniosłam ..ale gdzie mi tam do chleba i wody mam tak jak Iza ..robię się kosmicznie głodna
Bogda pacjenci teraz unikają przychodni ze strachu przed tym koronowanym wirusem ..a wiecie że maseczek w aptekach brak ???...ponoć działają antysmogowe...pewnie pomogą jak umarłemu kadzidło |
|
||||
Hejka!
Cytat:
pod żadne ograniczenia, w tym pod post.Pewnie, że nie obżerały się w czasie postu golonką, ale miały jedzenia do syta, głównie nabiału. Mam tak samo, tradycyjnie. Cytat:
W zeszłym roku jak szalała grypa, to moi przyjaciele podarowali mi komplet, masek. W paczce było około 30 maseczek . Ubraliśmy się w nie na spotkanie - a było nas troje - i maski pozostały. Oby nie musiały być wykorzystane. Dziś połaziłam po Rzeszowie. Miałam kilka spraw do załatwienia w różnych punktach miasta. Za czymś, tzn. w jakimś celu mogę chodzić, ale iść tylko na spacer mi mózg zabrania i co poradzę Do potem!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dzisiaj krótko- mam bardzo wysokie ciśnienie to pierwsze, krąży wokół 200 i ponad.leki które mam nie działają , no może na 10 kreseczek.Córka kazała mi iść na pogotowie, wsiadła w pociąg i bedzie za godzinę.Jest bardzo na mnie zła
.Post mnie już nie obowiązuje, ale nie musię obżerać się mięsem . System zmienię, tylko może poczekam na wnuka informatyka , on w tym pracuje to zrobi mi za darmo tylko muszę poczekać na jego przyjazd. Boli mnie głowa i tylko tyle , może mnie trochę nie być w związku ze zdrowiem. Pozdrowienia i |
|
||||
Cześć wieczorkiem.
Cytat:
Niedobrze jak takie wysokie ciśnienie. A pogotowia jeszcze działają? Lepiej było iść do przychodni, gdyby coś było nie tak, to wzywają pogotowie i bez kolejki jesteś badana na SOR. Cytat:
Rozmawiałam na ten temat z rodzinną, sceptycznie była nastawiona do maseczek, chyba że takie profesjonalne z wymiennym wkładem. I bez to gadanie wypisała mi źle receptę, zamiast trzy opakowania, to jedno i znowu będę musiał ją nawiedzić. Qrcze, nawet recepty trza od ręki sprawdzać, a zauważyłam dopiero w domu. Cytat:
Pewnie ludzie boją się wirusów i tylko w pilnej potrzebie lecą do przychodni. Cytat:
Poszczę tylko od potraw mięsnych, ale głodna nie chodzę. Miłego wieczoru Wam życzę. |
|
||||
Popołudnie spędziłam przed telewizorem... jakieś głupie seriale obejrzałam i wpadłam powiedzieć Wam miłego wieczoru i dobranoc.
Kamo...zmartwiłam się Twoimi problemami zdrowotnymi... mnie Captopril zawsze pomaga...mam w zapasie. Poprawy zdrowia Ci życzę...jak dojedzie córka będziesz spokojniejsza. Gratko...też słyszałam, że zwykłe maseczki nie uchronią przed koronawirusem. Bogdo... to faktycznie pech z receptą...będziesz musiała pofatygować się za niedługo. Do jutra...
__________________
|
|
||||
Witam w słoneczny czwartek .
Kama nie dziwię się córce bo takie ciśnienie to zagrożenie!!!..udarem ,zawałem tfuuuu..trzeba niestety zwrócić się po pomoc . Bogda teraz pilnować trzeba wszystkiego ..nawet leków zapisanych przez lekarza Natychmiast odstawiłyśmy mamie silne psychotropy zapisane w szpitalu i o ironio jeszcze na wypisie "zespół otępieńczy "wpisali !!!Moja mama szybka w reakcjach ,dowcipna i radząca sobie wypisana z takim rozpoznaniem!!Wczoraj byłam u niej i jest super !! ale 2 leki (dla osób z próbami samobójczymi!!) wyrzuciłyśmy |
|
||||
Dzień dobry w czwartkowy poranek. Znowu za chwilę weekend...ale ten czas leci.
Hej Kobro...dzięki za kawę...przyda się na rozruch. Za oknem lekki mrozik (-1), szron na trawie i na drzewach i jasny poranek. Będzie laba cały dzień, jak na emeryta przystało. Obiad tylko jakiś trzeba zrobić...dziś zamarzyły mi się łazanki, bo dawno nie było...produkty mam, więc nie będzie problemu. Kama pewnie już z córką urzęduje i mam cichą nadzieję, że ciśnienie wróciło do normy. Gratko...Bogdo...Lulko...Docu...Zamojszczaki... Pozdrawiam...Miłego i radosnego dnia WSZYSTKIM.
__________________
|