Ja widzę sens Unii, bo mam ułatwienia w podróży.
I nie chodzi o to czy kogoś lubię, czy nie,
ale to była moja odpowiedź na pogardę koleżanki.
Ta wyższość...
No więc pokazuję brudną, zaniedbaną babę
nie będącą z całą pewnością pospólstwem.
Jeśli sztandarowa postać elektoratu PO jest właśnie taka
to strach się bać tych co tu piszą.
Pogarda za pogardę.
Takie pospólstwo jak ja, na pewno nie pozwoli sobie na taki image nawet za 20 lat.
Moja matka seteczkę wiosenek skończyła, a wyglądała jak dama.
Nie tylko zresztą wyglądała,
ale wg druzgoczącej pogardy hrabinii, była także pospólstwem.