Kawiarenka "SUNSHINE & TADEUSZ"

[barteczek]

Wpadam jak przeciąg... pozdrowić Was, poczytać i zmykać... czekam na panią z opieki, mam zaproszenie do UM... i od poniedziałku RUCH...
Joasiu, miło Ciebie widzieć... robi się od razu kolorowo...
Kawa pachnie...pozdrowienia łapię bo są mi potrzebne!
Ewuniu,
Weronika ma rację z tym dyplomem dla Czesi...Wolę , aby dostała finansową nagrodę... ja też piszę się na taką zaparzaczkę do kawusi!
Zostawiam pozdrowienia i radości na każdą chwilę...

[Setunia]

Pisałam już o pracach budowlanych przed moim blokiem....
i chyba pisałam też, że kopanie wielkich dołów skończyło się kilkanaście metrów od mojej klatki ? otóż to nieprawda jest...dzisiaj od rana koparka działa dalej, kopią na całego, wykopali już dwa duże krzewy ozdobne i na razie skupili się na kopaniu dołu . Jeśli podejdą jakieś 8m dalej, pod łychę koparki pójdzie następny duży krzew, a na drodze znajdzie się sięgająca do półtora piętra jarzębina ! no tego to już bym chyba nie przeżyła, tak zastanawiam się.... może się do niej przykuję na znak protestu ?
No cóż.... coś trzeba zburzyć, żeby powstać mogło coś .

[joannap]

Nineczko przytulam...,jak znajdę to kupię 2

Piłam tak parzona kawę bardzo dawno
50 lat wstecz.
Smak tej kawy pamiętam do dziś..
Parzyła ja starsza pani taka jak ja teraz..
Filiżanki tyciuteńkie....super.
Mam ekspres do kawy ciśnieniowy-
kawa dobra ale 1/2 filiżanki to pianka.
Mam dzbanek _kawiarkę ..
tak wszystko wyciągnie, że z fusów nawet byś kompotu nie ugotowała...
Jeszcze tygielek do szczęścia potrzebny...
To moje szczęścia na Malcie..
Adaś miał duży dystans do samolotu,jakoś dobrze sie zakończyło.Leciał samolotem jak jeszcze nie rozumiał co to samolot...

[joannap]

Dosyć zabawy ,wybieram się do lekarza celem zmiany tabletek na nadciśnienie ..
Kaszel mnie kiedyś udusi w nocy już nie mogę.
Chodzę nie wyspana i usypiam na krzesełku...
Chciałam czekać do 9 .010 ale nie mogę...
Mam wizytę u Nefrologa w Opolu.... w tym dniu.
Mam Nadzieje że nie znikną moje posty

[toy_]

ojej, jak mnie powiększylas

[WE115]

Dzień dobry

Od wczoraj nic się u mnie nie wydarzyło.Może to i dobrze.
Jadę zaraz na targ, potem na basen a wieczorem bedę piekła szarlotkę i spróbuję nastawić ocet jabłkowy.
Jabłka na działce nie kończą się i każdy kto żyw przyjeżdża zabrać dowolną ilość.
Miłego dnia życzę. zostawiam w koszyczku/już się trochę rozluźniło/i kawusię na dobry początek dnia.

[barteczek]

Witam!
Wpadam i dzisiaj na chwilkę... przyniosłam moc pozdrowień od Czesi... jest zmęczona, zapracowana...ale pamięta o Was...
Jpasiu, będę Ci niezmiernie wdzięczna za pamięć o tym zaparzaczu do kawy. Mam też ciśnieniową do kawy, ale, nie zawsze piję, a przy tym moc dłubania, woda, torebki, do tego nie mam gdzie podłączyć w kuchni.. itd...
Ewuniu, nie ma o czym pisać, ale jesteśmy! Dzisiaj mi pani kupiła kawałek arbuza!
Tosiu, powiększył Cię ktoś.. z czym ?
Weroniko, tak samo przeżywałam roboty przed moim blokiem... też wyrywali drzewa... ludzie w latach 50 sadzili sami, pielęgnowali je... a tu masz, kopara i hulaj dusza...STOP... ludzie nie dali!!!!! Skończyło się na usunięciu tylko tych, które były koniecznie do usunięcia. Jak zabronicie, czyli lokatorzy, to im da do myślenia...
Pozdrawiam Was WSZYSTKICH!

[Setunia]

Ninko, od wczoraj obserwuję przez okno to, co się dzieje z zielenią i mam odczucia bardzo różne : na jednej szali kładę nową instalację, a następnie ma być nowa nawierzchnia jezdni, nowe chodniki, mini-park - a na drugiej zieleń już istniejącą .... z tej została do dzisiaj moja jarzębina , dwa krzewy i świerk ... wiadomo, co w tej sytuacji jest ważniejsze ; podobno już więcej nic nie będzie wykopane . Oby !!!
W piątek idę do chirurga z wynikami, więc już zaczyna mnie dopadać fiber .
Kilka chyba jeszcze się w koszyczku co to go Ewunia zostawiła zmieści ?

[toy_]

zmiesci zmiesci
własnie sie poczestowalam z koszyczka

[Setunia]

to dorzucę , może jeszcze ktoś się skusi .

[WE115]

Dobry wieczór

[toy_]

[WE115]

Toy ale wielkie te całuski!!!!!!

[Setunia]

takich całusków wystarczy dla wszystkich .
Dobrej nocy !

[joannap]

To ja na dzień doby caluśki zostawiam..


Nineczko ja powiększyłam zdjęcie Toy-było b. ładne..
Po przerażeniu Toy usunęłam...

Miłego dnia w kawiarence i w realu

[Wodniczka]

[font="Georgia"][size="4"][color="DarkGreen"]Witam kawiarenkowe..Joasię, Weronikę, Ewę,Toy_ grono po jednodniowej przerwie.Byliśmy na miesięczni po śmierci męża u siostry partnera w Przywidzu pod Gdańskiem..malutki kościółek ,odnowiony ołtarz, na mszę rodzina dojechała.Potem poszliśmy do restauracji(chyba jest 6 dużych sal, ładnie jak na wioskę.Zainteresowanie było duże 3 tygodniową Anielką(pierwsza wnuczka siostry mojego partnera.Wcześniej zrobiłam fotkę u innej siostry na wsi przy drobiu,.
Dalej małą Anielkę w wózku jak spała,ołtarz kościółka.
Do domu wróciliśmy po 3 godzinnej jeździe.. o 21,30
]

[toy_]

Napisał joannap

To ja na dzień doby caluśki zostawiam..


Nineczko ja powiększyłam zdjęcie Toy-było b. ładne..
Po przerażeniu Toy usunęłam...

nie tam zaraz przerazeniu, ale moglas dac ostrzezenie ze zdj zawiera drastyczne tresci

[barteczek]

Tosiu, jestem na 100% przekonana, że Joasia zrobiła to dla Twojego i naszego dobra!
Weroniczko, mam gdzieś fotki z naszego parkingu w trakcie kopania i po zakończeniu... tak oszczędzili drzewka i krzewy, że dotykają samochodów na parkingu... usunęli tylko te, które były przeszkodą...
Joasiu, trzymam za słowo z tym rozparzaczem do kawy! Od razu zwrócę pieniążki... Pewnie bym gdzieś kupiła, ale Wiesz, raz, czy dwa razy w miesiącu wychodzę z domu.. po sklepach nie chodzę... Z każdej strony - mokra d..a ! -
Zosia pasie gęsi... ale Ci przyszło...
Ewuniu, pracoholiku! U mnie wszystko czeka na nową panią do sprzątania... Krysia jest po operacji głowy i sama potrzebuje pomocy... na szczęścia ma pomoc!
Jak zwykle rozpisałam się...
Hali nie widać, Czesia też zapracowana... ale, zostawiam dla WSZYSTKICH moc

[mimoza]

DOBRY WIECZÓR w Kawiarence.

Tak się porobiło, że mam coraz mniej czasu
na przyjemności. Ten stan potrwa z przerwami
do końca roku, a potem... hohohohoho…

Zaraz poczytam o czym klikałyście, a teraz
buziaki zostawiam i wszystkim się kłaniam.
- Cz
http://nacozinhanoquintalenojardim.b...gando.html?m=1 (klik w link...)

[mimoza]

Rozbawiło mnie to na maxa… czytajcie powoli, ze zrozumieniem... - Cz


List Matki do syna po śląsku!!!

Pisza do Ciebie tych pora linijek,
żebyś wiedzioł, że do Ciebie pisza.
Jak tyn list dostaniesz, to znaczy że do Ciebie doszed.
Jak go niy dostaniesz, to mi dej znać, to go wyśla jeszcze roz.
Pisza do Ciebie po mału, bo wiym, że niy umisz gibko czytać.
Niydowno tata przeczytoł w jakiś gazecie,
że nojwiyncy wypadków sie zdarzo kilometer łod doma,
wiync przekludzili my sie trocha dali.
Mieszkomy teroz we fajnyj chałpce.
Jest tu pralka, choć niy jestech pewno, czy sie niy zepsuła.
Wczoraj wciepłach do ni pranie, pociongłach tyn sznorek
i pranie kajś wsionkło.
Ale przeciyż sie z tego powodu niy powiesza...
Pogoda niy jes nojgorszo. W zeszłym tydniu loło ino dwa razy.
Za piyrszym razym trzi dni, a za drugim śtyry.
Co do jakli, kiero chciołeś, to ujek Pietrek pedzioł,
że jak Ci ją pośla z kneflami, to bydzie dużo kosztować,
bo knefle są ciynżkie.
Bezto łoderwałach te knefle i wsadziłach Ci je do kapsy.
Tata dostoł robota.
Jest dumny jak pow, bo mo pod sobom jakieś pjyńćset ludzi.
Wysiywo trowa na smyntorzu.
Twoja siostra, Julka, kiero wyszła za monż, w końcu urodzioła.
Niy znomy jeszcze płci, wiync Ci niy powiym,
czy jesżeś ujkym, abo ciotkom.
Jak to bydzie dziołszka, Twoja siostra chce ją nazwać po mje.
Ino to bydzie dziwne - godać na swoja cera "mama".
Gorzyj jes z Twojim bratym, Jankym.
Zamknął ałto i łostawił we środku kluczyki.
Musioł iść do dom po drugi komplet, żeby nos wyciongnoć ze środka.
Jak się bydziesz widzioł z Gochom, pozdrów jom łody mje,
a jak niy, to ji nic nie godej.
Twoja mamula Dusia.
PS. Chciałach Ci wsadzić do listu pora złotych, ale już zaklejiłach koperta.!!!
pa!