Kocham siebie

[Scarlett]

Zanim zaczniesz czytać ten tekst, zrób, proszę, krótkie ćwiczenie. Wstań i podejdź do najbliższego lustra. Przez dłuższą chwilę popatrz sobie w oczy i powiedz swoje imię, a następnie zdanie: „Kocham cię i akceptuję taką, jaka jesteś”. Jak poszło? Tortura? Całkiem przyjemne?

http://partnerstwo.onet.pl/1483163,3502,,artykul.html

Oj, kocham siebie za to, że zdołałam tyle znieść
i za to, że moje dzieci są szczęśliwe dzięki mnie,
bo im wpajałam podstawy współżycia społecznego - na czuja,
bo nie byłam po żadnej szkole psychologii, a jednak
mi to wyszło.
Mimo paru kilogramów za dużo, jest całkiem nieźle
i niedawno pewien pan mi oznajmi, że moje piersi są ok'y.
Kocham siebie, bo sobie radzę, mimo skromnych środków
finansowych - jak to w Polsce i kocham siebie za to, że
mimo wszystko kocham ludzi i podoba mi się nasza Ziemia.
Kocham siebie, bo interesują mnie dziwy tego świata i kocham poezję i muzykę.
Może infantylny temat i moje tezy, ale co mi tam
A TY?

[marion]

Powiem n i e s k r o m n i e :
całkiem gładko mi poszło