Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[pluto37]

Napisał Jarosław II

Ja muszem. Nie lubię być zaskoczony głodem. Jedzenie to dla mnie jedna z niewielu przyjemności.

A spróbuj jakieś awaryjne kanapeczki z szyneczkiem, sałatkiem i świeżem masełkiem na swieżem pieczywku...
Przezorny zawsze ubezpieczony
I wtedy po co Ci budzik??

[gjotka]

No to chyba zaspałam Witajcie

Wczoraj wieczorem przywieziono mi lodóweczkę
Cztery godziny musiała, przed włączeniem do sieci, "odczekać", takie były wytyczne A tych zabezpieczeń - folie, taśmy klejące, pół wiadra plastiku , później było szuru-buru i tak się przy tym zmachałam, że siadłam na chwilkę przy kompie i mnie "najszło" na zmianę wystroju kuchni

a teraz, trochę...ciuchci wiosny nie ma kwiatków nie ma.

Wisława Szymborska
Niektórzy lubią poezję

Niektórzy -
czyli nie wszyscy.
Nawet nie większość wszystkich ale mniejszość.
Nie licząc szkół, gdzie się musi
i samych poetów,
będzie tych osób chyba dwie na tysiąc.
Lubią -
ale lubi się także rosół z makaronem
lubi się komplementy i kolor niebieski
lubi się stary szalik,
lubi się stawiać na swoim,
lubi się głaskać psa.
Poezję -
Tylko co to takiego poezja.
Niejedna chwiejna odpowiedź
na to pytanie już padła.
A ja nie wiem i nie wiem i trzymam się tego
Jak zbawiennej poręczy.

Olga Tokarczuk - Czuły narrator
https://www.youtube.com/watch?v=0RfeFh0GGyA

Dla Was, fajnych ludzi, kochających muzykę...
https://www.youtube.com/watch?v=h7xF51AFkys

Słoneczka życzę i sobotniego odpoczynku

[kobra5]

Absolutnie nie zgadzam się z tym że lubimy tworzyć faceta na swój wymiar..Facet ma mieć rozum!!(przystojność i poczucie humoru )to dodatek miły choć dla mnie to drugie ..niezbędne .Próbowałam raz z poważnym i drętwym jak podeszwa ..nie dałam rady..czułam się jakby za chwilę mieli mi zanucić.."niech aniołowie.."
Mądra kobitka jak chce coś zmienić w facecie ..tak zakręci że nawet się nie zorientuje..ba !! jest przekonany że to On kierownicę dzierży..obydwoje zadowoleni..
..pozdrawiam ,postawiłam nóżki na galaretę i lecę..

[kobra5]

O Gjotka wpadła z poezjom ambitnom...a mnie i tak wiersz o księżycu się najbardziej podobał...

[gjotka]

Hej, Kobro

a mnie i tak wiersz o księżycu się najbardziej podobał...

Nie rozumiem, jak można pisać wiersze o księżycu.
Jest tłusty i niechlujny. Dłubie w nosie kominów.
Jego ulubione zajęcie to włazić pod łóżka i wąchać buty.
Zbigniew Herbert

Dobrego dnia

U mnie słoneczko chwilowo odsypia pod kołderką z chmur

[bogda]

Hejka Wszyściuchnym.
City zaliczone, drobne zakupy zrobione, zegarek już działa...na szczęście tylko bateria się wyczerpała...
Pewnie, że w telefonie jest zegar, ale cały czas przy sobie go nie mam, a sięgać co rusz do torebki i zaglądać, to już dla mnie za duży wysiłek a tak, to tylko zerknę i już wiem.
Jest niezbędny zwłaszcza jak się ludź spieszy na autobus.

Synowa też musi mieć zegarek .

Bachorku...to moja bratnia dusza.
Gjotko..nie dyskryminuj księżyca...z daleka pięknie wygląda.

Absolutnie nie zgadzam się z tym że lubimy tworzyć faceta na swój wymiar..Facet ma mieć rozum!!(przystojność i poczucie humoru )to dodatek miły choć dla mnie to drugie ..niezbędne .

Dokładnie tak Kobro...i jeszcze nie jojczący na bele co.
Ciekawe odkąd Jarek jest takim znawcą kobiet...
Beczkę soli zjesz, a kobiety nie zrozumiesz...i każda jest inna.
Tarninko, widziałam w Biedrze truskawki, ale jakoś nie miałam odwagi ich kupić, a piszesz, że takie pyszne, to następnym razem sobie kupię.
Dalej ponuro i wilgotno, chociaż już nie kapie.

[pluto37]

to jeszcze cuś o KSIĘŻYCU w nieciekawych okolicznościach przyrody....
Czyli liryka deliryka
albo angelologia i blues

Wiosna, słowiki
Księżyc że tylko
W mordę mu dać.
A wokół zycie z człeka ucieka
I jak tu nie kląć
K**** go mać!!!!

[pluto37]

Napisał kobra5

Absolutnie nie zgadzam się z tym że lubimy tworzyć faceta na swój wymiar..

Czasami może być trudno, kiedy ona 1.40, a on 210 z + em w cm.

[Jarosław II]

.....................

[kobra5]

Pluto duchowo-wyobrażeniowy wymiar..ach te facety ..takie nieoderwane od rzeczywistości...Takie twardo-realistyczne
a ja romantycznie i poetycznie..niezniszczalny Konstanty

.."świe*cąc jak la*tar*nia świa*tłem su*tym,
koł*drę twą za*ha*fto*wu*ję w nuty,

w gwiaz*dy, w gwiazd*ki, w całe Dro*gi Mlecz*ne,
w chmu*ry, w pta*ki, w basz*ty śre*dnio*wiecz*ne.

A ty, srebr*na, śpisz ze srebr*ną twa*rzą,
i jest noc*ny czas, i sny się ma*rzą.

Gdy odej*dę, nie płacz, moja żono -
ja księ*ży*cem wró*cę pod twe okno.

Kie*dy w szy*bie pro*mień za*mi*go*ce,
wiedz: to ja. Twój księ*życ. Ser*ce nocy. .."

[Jarosław II]

Napisał bogda

Ciekawe odkąd Jarek jest takim znawcą kobiet...

Odkąd powstał internet. Przez osiem lat nie piłem, nie paliłem, za kobietami nie latałem a tu nagle posłali do szkoły i zaczęło się.

[kobra5]

Jarek ..to wstrętne szkolnictwo ba ..przymusowy obowiązek szkolny i ten stres musiałeś sobie zrekompensować ..BRAWO..to się nazywa w teorii zachowania zasobów Hobfolla rekompensowanie straty
Wolność dziecięcia zamieniłeś na wszystko na P+ kobitki..szacun
Z romantycznych uniesień wieczornych pozostaje mi pakowanie galarety z nóżek do pojemniczków (na teraz) i do słoików (na potem)...

[bogda]

a ja romantycznie i poetycznie..niezniszczalny Konstanty

I to mi się bardziej podoba.

Odkąd powstał internet. Przez osiem lat nie piłem, nie paliłem, za kobietami nie latałem a tu nagle posłali do szkoły i zaczęło się.

To trochę czasu Ci to poznawanie zajęło.
Wiecie co, jak się słońce wkrótce nie pokaże, to chyba zwariuję.
Nawet czytać mi się nie chce, a nawet jak zachce, to przy książce przysypiam.
A poza tym to nic ciekawego się nie zadziało, co trochę tylko słyszę sygnał karetki....
Kobra...nie drażnij ludzia galaretkami.

[Jarosław II]

........................

[kobra5]

Taki facet ..stały w uczuciach???..nie wierzę i z tekstami d...a na boku Coś najszanowniejsza przegapiła..ale co tam... może to jest recepta na udane długoletnie???

[bogda]

Wessały mnie "Opowieści Podręcznej".
Dobranoc Wszyściuchnym.

[gjotka]

Kiedyś czytałam o tym tytule książkę Margaret Atwood.


Dobranoc - pięknych snów na całą kwietniową noc

[bogda]

Kiedyś czytałam o tym tytule książkę Margaret Atwood.

Gjotko...film nakręcony na podstawie tej powieści.
Nie dotrwam do końca, nie wiem o której sie kończy.
Muszę wypożyczyć tą książkę.
Tobie też pięknych snów życzę.

[bogda]

Dzień dobry.
Pogoda dalej nieciekawa, wszechobecna wilgoć i brak słonka, to i wstawać się nie chce.
Leżeć za długo też się nie da, bo zaś kości bolą...tak źle i tak niedobrze.
Śniadano kruszę (jak gadała Wróbelka), później kawa.
A dalej samo się wykluje.
Dobrego dnia dla Was.

[kobra5]

Witajcie ..obejrzyjcie ..tytuł "ciekawe gdzie jest mama" życzę autorowi oby się nie dowiedział ...
https://www.facebook.com/fotopulapki...04377313381007
Zdarzenie autentyczne z życia pilarzy ..zrobili sobie przerwę na śniadanie i za chwilę pod nogami mieli małe dziczki ,jadły chleb z ręki i kompletnie nie bały się..i wszystko było ok dopóki jednemu z nich nie wpadł pomysł wzięcia jednego na ręce..prosiak kwiknął ..a z krzaków pędziło na nich 250 kg wściekłej mamy-dzik ..porzucili śniadanie (butelkę %) piły i zmykali jak rącze jelenie ..po piły wrócili dopiero po paru godzinach.Od tej pory wiedzą że w pobliżu tych małych pasiastych ..czai się gotowa do ataku mamusia