Czy system bankowy spełnia oczekiwania zwykłych klientów ?

[z centrum]

"Wykluczenie finansowe" dotyczy ponad połowy Polaków
Źródło : PAP/Rzeczpospolita z 28-05-2008

Ponad połowa Polaków nie ma konta w banku - wynika z raportu opublikowanego przez Komisję Europejską (KE). Dane ilustrują tzw. wykluczenie finansowe, czyli odcięcie od usług i produktów finansowych, co uniemożliwia pełne uczestnictwo w życiu gospodarczym czy społecznym.

Ze statystyk KE wynika, że "wykluczonych finansowo" jest aż 40 proc. Polaków. Gorszy wynik jest tylko na Łotwie - 48 proc. Dla porównania - w Danii, Belgii, Holandii i Luksemburgu wykluczenie finansowe dotyczy co najwyżej 1 proc. mieszkańców.

W Polsce wykluczenie finansowe nie jest tematem żadnej debaty publicznej. Tymczasem, wraz z rozwojem cywilizacyjnym, problem będzie narastał - ostrzega KE. Z raportu wynika, że wykluczenie to dotyczy głównie Polaków poniżej 25. roku życia, emerytów, mało zarabiających, niewykształconych i bezrobotnych.

Według raportu, w 15 krajach starej UE dwóch na dziesięciu dorosłych mieszkańców nie korzysta z usług banków, co trzeci nie ma oszczędności, zaś 40 proc. - nie ma kredytu, choć tylko jeden na dziesięciu przyznaje, że mu go bank odmówił.

W dużo uboższych nowych krajach członkowskich połowa mieszkańców nie ma konta (w Polsce 56 proc.), tyle samo nie ma żadnych oszczędności (w Polsce 60 proc.), a około trzy czwarte nie ma dostępu do kredytu odnawialnego (w Polsce 73 proc.).

"W Polsce przyczyną wykluczenia finansowego jest wykluczenie społeczne. Oferta bankowa okazuje się zbyt kosztowna dla ludzi o małych dochodach, którzy w rezultacie unikają kontaktów z bankiem" - powiedział dyrektor Instytut Gospodarstwa Społecznego Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie prof. Piotr Błędowski. W Brukseli wziął on udział w zorganizowanej przez KE pierwszej konferencji poświęconej wykluczeniu finansowemu.

Prof. Małgorzata Iwanicz-Drozdowska, która na SGH kieruje Zakładem Rynku Usług Finansowych, tłumaczy wysoki wskaźnik wykluczenia finansowego w Polsce nie tylko niskim poziomem zamożności społeczeństwa, ale także niewiedzą.

Usługi bankowe też są dalekie od oczekiwań.
Oczywiście nie dotyczy to VIP!

[z centrum]

W ubiegłym tygodniu na zlecenie przelewu czekałem 50 minut ponieważ doradca bankowy przy pomocy komputera przez cały ten czas sporządzała umowę kredytową.

Przy okazji - podobno w jakimś banku jest lepiej to ponownie poproszę o nazwę banku i link do taryfy opłat i prowizji.

Dopóki jakiś bankowy dyrektor od zarządzania zasobami ludzkimi nie popracuje przy okienku kasowym lub przy biurku obsługi bezgotówkowej – to będą kolejki.
Oczywiście nie dotyczy to VIP!

Nigdzie w Europie nie zlikwidowano okienek bankowych ponieważ nie zlikwidowano banknotów i bilonu. W starej Eurpie nie wszyscy mają konta bankowe – a o zacofanie chyba nikt ich nie posądzi.

Ogólnie – najpierw pieniądze dla pracowników a potem pieniądze na sponsowrowanie imprez sportowych oraz kolorowych broszurek których nikt nie czyta.
O bzdurnych i komicznych reklamach w TV nie wspomnę.

[Alsko]

nie wiem, w jakim banku zmitrężyłeś tyle czasu z powodu ospałej pracy doradcy. Mnie się to kojarzy z PKO, niestety.

Mam konto w Banku Zachodnim WBK, bo blisko i spacery do bankomatu mnie nie męczą. Inne sprawy załatwiam elektronicznie lub telefonicznie. Zapomniałam, co to czekanie i stanie w kolejkach. A że kosztuje... Nie ma niczego za darmo. Najtańsze są banki internetowe, bo nie mają siedzib.
Podaję Ci link do tabeli opłat i prowizji wyżej wspomnianego banku http://dlaciebie.bzwbk.pl/11020

[polder]

Upierasz się przy żądaniu nazwy banku - niepotrzebnie. Gdybym podał, powinni mi wyciąć, bo byłaby to reklama. Po drugie primo: jest niesłychanie łatwo zdobyć informacje czy to
przez telefon, czy net. Chyba nie należysz do części społeczeństwa, które ma z tym problemy? Ja nie obstaję przy tym, że ten "mój" bank jest najlepszy. Można mieć bieżące konto oprocentowane np. na 8 %. Trzeba tylko poszukać, a nie
powielać demagogię. Z tym szukaniem, niestety, jest u nas fatalnie.

[POLA]

masz komputer, więc polecam bank w Internecie. Mój wirtualny doradca finansowy codziennie informuje mnie o zmianach tu i tam. Wybrałam dla siebie najkorzystniejszą opcję z możliwych z oprocentowaniem miesięcznym 5,50, przelewy mam za darmo, za prowadzenie konta nic nie płacę. Jak na moje skromne możliwości finansowe jest OK ponad rok, nie narzekam.
Zapomniałam już, jak wygląda stacjonarny bank, bo od kiedy wprowadzono obsługę elektroniczną, siedzę w internetowych bankach i wygodnie mi z tym

[POLA]

Pomóż koledze i wyślij prywatną wiadomość, przy okazji mnie też
Czasem kuszą wysokim oprocentowaniem, ale jak człowiek doczyta do końca, to się dowie, że warunki niezupełnie dla niego, a i koszty dodatkowe większe.
% dopisują Ci co miesiąc, czy po roku?