Przy kominku w lesniczówce

[sellenhel]

Witaj Boguniu Miło że jesteś .
Dziękuję za dobre słowa wsparcia .

Ciekawe rzeczy chłopcy piszą o drucie
wspomagającym problemy z kręgosłupem
chętnie bym skorzystała ale nie mam nawet
takiego kawałka co by starczył na rękę jak
pisze Gienek . Profilaktycznie może i działa
cuda ale jeśli już są zwyrodnienia nabyte z wiekiem
to nie wiem ale spróbowałam bym wszystkiego .

Szkoda Jarku że te Katowice są ode mnie tak daleko .

Ciekawe dlaczego ortopedzi i neurolodzy
nic nie mówią na temat drutu miedzianego .

[Jarosław II]

Napisał sellenhel

[size="3"]
Ciekawe rzeczy chłopcy piszą o drucie
wspomagającym problemy z kręgosłupem
chętnie bym skorzystała

Ciekawe dlaczego ortopedzi i neurolodzy
nic nie mówią na temat drutu miedzianego .

Nie wiem dlaczego. Wiele rzeczy jest nie wytłumaczalnych bo lobby aptekarsko-lekarskie to zamknięty świat.
Ostatnio jak byłem u swojego ortopedy z inną sprawą to zapytał czy przepisać mi Mowalis, bo miał u siebie w karcie od 20tu lat. Powiedziałem, panie doktorze nie używam żadnych przeciwbólowych środków od ośmiu lat. To co pan używa? Powiedziałem o drucie to sceptycznie podszedł, ale ze zrozumieniem. Zapytał jeszcze jak nowe metalowe biodro się sprawuje i na tym wizyta się zakończyła.

[mirellka]

Witam.
Zawiesił mi się komputer i pisze ze smartfona
Ale to sprawia mi trudność.
Przykro mi że tak długo się męczysz.
Jednak bądź dobrej myśli.
Bo ból musi minąć .A może jakieś masaże.
Trzymam kciuki za pomyślność leczenia.
Eniu jeszcze raz wszystkiego co dobre i piękne.
Wszystkich pozdrawiam.

[kobra5]

Witam wszystkich ..jadę na siarę do Solca i przesyłam dziś Wam mocno "piekielne" pozdrowienia ..hmm małż mówi że z tego moczenia w siarze rogi mi rosną a co kopytnym na starość nie można być ???

[Jarosław II]

Napisał kobra5

Witam wszystkich ..jadę na siarę do Solca i przesyłam dziś Wam mocno "piekielne" pozdrowienia ..hmm małż mówi że z tego moczenia w siarze rogi mi rosną a co kopytnym na starość nie można być ???

Witam wszystkich. Jedziesz do Malinowego Zdroju? Byłem tam pięć razy i trzy w Świeradowie w Malinowym Dworze. W tym roku też muszę właśnie ze względu na siarkę. To jedzenie mnie przeraża, bo przyjeżdżam po takim trzytygodniowym turnusie o trzy kilo lepszy.

[gynek66]

Zdrowia, zdrowia wszystkim życzę. Bo to najważniejsze.
Ta pogoda nie jednego zbija z stropu.
Helena kawałek drutu można kupić, z ciągnąć z niego powłokę. Ileż to roboty, nigdy nie jest za późno.

[enia60]

Dzien dobry leśniczówka ,Jeszcze raz dziękuję za życzenia.Ja leźę sobie powoli wdrażają ćwiczenia ale łatwo nie jest z powodu obrzękow. A u Was ciekawie wyszukane przepisy na nalewki i wspomaganie zdrowia drutem.Trzymajcie się moi mili pozdrawiam.

[gynek66]

Widzisz, sama skarbie, jak to jest po operacji. Ale gdzie jesteś w szpitalu jeszcze. Czy już u syna w domu.
Tak szybko się nie goi w tym wieku.
Przechodzisz Golgotę jak Chrystus.
Pozdrawiam, bywaj coraz zdrowsza.
Dobrego słonecznego dnia.

[Jadzia P.]

Napisał Jarosław II

Ja ze swej strony mogę polecić niezawodny środek na rwę, niezawodny bo mam go na sobie i wyleczył mnie z rwy.
Trzeba mieć kawałek drutu miedzianego średnicy ok 1mm,lub więcej, drut lub linka bez izolacji. Długość ok 1m zmierzyć obwód tuż nad biodrami i uciąć dokładnie taki wymiar. Następnie końce zagiąć i nałożyć po 4 cm koszulki termokurczliwe. Uzyskaną przerwę uzupełnić gumką recepturką i nosić 24 godzony na dobę najlepiej przez rok. Radzę a nie namawiam, mnie pomaga w 100%. Pomogło mi 50 lat temu pomaga i dzisiaj bez ani jednej tabletki przeciwbólowej i przeciw zapalnej.
Polecam, powodzenia nic do stracenia.

Witam wszystkich serdecznie
Zaczęłam od cytatu bo właśnie dziś zastosowałam u siebie bransoletkę z drutu miedzianego....zobaczymy czy pomoże na mój bolący kręgosłup szyjny.
Wyczytałam w necie, że są gotowe bransoletki miedziane które można kupić na allegro....napiszcie czy warto.
Helenko, Eniu życzę Wam zdrowia , pozostałych pozdrawiam

[Jarosław II]

Napisał Jadzia P.

Witam wszystkich serdecznie
Zaczęłam od cytatu bo właśnie dziś zastosowałam u siebie bransoletkę z drutu miedzianego....zobaczymy czy pomoże na mój bolący kręgosłup szyjny.
Wyczytałam w necie, że są gotowe bransoletki miedziane które można kupić na allegro....napiszcie czy warto.
Helenko, Eniu życzę Wam zdrowia , pozostałych pozdrawiam

Biżuteria z miedzi jest bardziej estetyczna niż zwykły drut ale ważne aby nie była glancowana a szczególnie nie pomalowana, bo wtedy nie spełnia oczekiwań. Jeśli nosi się drut w pasie na gołe ciało pod bieliznę jest najbardziej leczniczy. Nie należy go zdejmować przez rok. Może się zdarzyć, że będzie brudził bieliznę i skórę na niebiesko ale to znaczy, że działa. Bransoletka na rękę niewiele pomoże na kręgosłup szyjny, już lepiej jakiś łańcuszek i medalion, może być srebrny, bo to ma być metal półszlachetny.

[gynek66]

Kolega mi pisał, że zamiast druta miedzianego stosuje:
Pije herbatkę 3x dziennie
Z nostrzyka żółtego i bierze witaminę B, Di K
On całe czasy na ziołach żyje.Wina też robi ziołowe np.. z dziurawca, krwawnika.
Pozdrawiam..

[Jarosław II]

Wina ziołowe, nalewki i herbatki od wieków były używane, bo to mądrość i doświadczenie życiowe. Specjalizowali się w tym zakonnicy, bo wiedli smutny żywot, tylko umartwianie i umartwianie nawet w każdej eremie czyli pokoju mieli trumnę wiec trzeba było trochę przyjemności i odlotu.

[gynek66]

Dzień dobry.
fajna pogoda dziś.
Miłego dnia życzę wszystkim.

[Wodniczka]

Dzień dobry wszystkim, Geniu to masz super pogodę, bo u mnie pochmurno i wietrznie. Pozdrawiam, Wszystkim Babciom i Dziadkom ,życzę dużo zdrowia i humoru.

[sellenhel]

Jadziu , Eniu , Zosiu Jadziu mirellko ,
Gienku , Jarku
każdemu buziaczka z osobna
Witam wszystkich w ten babciowy dzień wszak
dziś Dzień Babci a jutro świętujemy naszych
dziadków .

Miło Jadziu że odwiedziłaś naszą leśniczówkę ,
serce się raduje gdy leśniczówka tętni życiem.

Eniu życzę szybkiego powrotu do formy ale troszkę
pracy będzie to kosztować .

Geniu to masz super pogodę,
bo u mnie pochmurno i wietrznie.

U mnie rano było mroźno bardzo ale cały dzień
piękne słonko świeci . Jak rano szłam na zastrzyk
to troszkę po nosie szczypało , choć mam pod domem
przychodnię ale moja jest dość daleko , to jest
prywatna poradnia lekarza rodzinnego ,
przyjmuje tam kolega syna i nie zmieniałam .
Jak doczłapię się z powrotem do domu to jestem
totalnie wypompowana .

Jarek i Gienek ciekawe prowadzą dyskusje i dużo
ciekawych rzeczy można się dowiedzieć .
Szczególnie o tym drucie , choć pochodzę z górniczej
rodziny ( mój dziadek i wujkowie to górnicy z kopalni
wałbrzyskich ) , a jeden wujek pracował na Makoszowy
w Zabrzu to oni chyba o tym drucie miedzianym
nie wiedzieli bo bym coś słyszała .

Na razie muszę zrobić sobie przerwę ale korzystam
z okazji i wszystkim seniorkowym Babciom
życzę dużo zdrowia i pieniążków bo niestety
zdrowie dużo kosztuje .

[Jarosław II]

Napisał sellenhel

Jadziu , Eniu , Zosiu Jadziu mirellko ,
Gienku , Jarku
każdemu buziaczka z osobna

Jarek i Gienek ciekawe prowadzą dyskusje i dużo
ciekawych rzeczy można się dowiedzieć .
Szczególnie o tym drucie , choć pochodzę z górniczej
rodziny ( mój dziadek i wujkowie to górnicy z kopalni
wałbrzyskich ) , a jeden wujek pracował na Makoszowy
w Zabrzu to oni chyba o tym drucie miedzianym
nie wiedzieli bo bym coś słyszała .
[size="3"]

No popatrz Helenko. Ja pracowałem na kopalni Makoszowy pół roku jak byłem na praktyce z Akademii Górniczo Hutniczej w 1968 roku. Teraz słyszałem, że już zamknięta.
A drut miedziany nosiłem 13 lat później jak już pracowałem po studiach na kopalni.
Nosiłem go przez 3 lata. Od teraz znowu rok temu zacząłem nosić i od tego czasu nie wziąłem ani jednej tabletki.

[enia60]

Dobry wieczór kochani ratujcie się czym kto może
Dzisiaj jest trudniej bo mam ogromne obrzęki krwiaki na maksa dostałam specyfiki czarne paski na całą nogę i do przodu.rehabilitacja uzgodniona.Helenko zdrowi a zycze wszystkich serdecznie pozdrawiam i dzię kuję za wsparcie

[sellenhel]

Napisał enia60

Dobry wieczór kochani ratujcie się czym kto może
Dzisiaj jest trudniej bo mam ogromne obrzęki krwiaki na maksa dostałam specyfiki czarne paski na całą nogę i do przodu.rehabilitacja uzgodniona.Helenko zdrowi a zycze wszystkich serdecznie pozdrawiam i dzię kuję za wsparcie

Eniu trzymaj się , wiem ze jest ciężko bo przez to
przeszłam , po kolanie powiedziałam że wstawienie
endoprotezy biodra to " pikuś " choć przez rok czasu
nie miałam czucia bo było jakieś pooperacyjny uraz
nerwu . Mogłam się w podudzie nożem lub widelcem
i nic nie czułam. Ortopeda zalecił stymulację prądem,
szarpało prądem aż noga podskakiwała a ja nie czułam
nic .Równo po roku była operacja kolana a wtedy
zamiast na pooperacyjnej to przewieźli mnie na
oiom i dwie doby leżałam pod tlenem bo serce zaczęło
wysiadać . Jak będziesz w domu to przykładaj sobie
na miejsce cięcia kompresy lodowe ,naprawdę pomaga.

Napisał Jarosław II

Ja pracowałem na kopalni Makoszowy pół roku jak byłem na praktyce z Akademii Górniczo Hutniczej w 1968 roku. Teraz słyszałem, że już zamknięta.

Wiem że jest zamknięta bo jeszcze wujek żył jak ją
zamykano , bardzo to przeżywał bo tam pracował
od 54 roku do emerytury ,już nie żyje od kilku lat ale
przyczyna zgonu nie miała nic wspólnego z chorobą
zawodową górników .

[gynek66]

Pieron, wszystko mi się straciło, a telach mioł napisane.
kurcze pieczone, czasem coś nie tak przyciśniesz i frr- nima.
Witam Helenkę i Enie, Wy już babcie jesteście, bywajcie zdrów i cieszcie się życiem.
jak Jarek pisze to czysta prawda.
Też nosiłem drut, nawet pasek miedziany. Bo my sobie ucinali
sami, blacha była w warsztacie .Chyba nas nosiło z 5 kolegów w latach 70 tych. Ja nosiłem z 3 lata. Mam spokój z krzyżami. Helenka mogła nic nie wiedzieć, bo jej z rodziny pracowali na dole.
Ja pracował na powierzchni na warsztacie mechanicznym- jako ślusarz spawacz, i regeneracja narzędzi górniczych. To człowiek był wszędzie , i całe czasy wśród ludzi.
Ci ci pracowali na dole to nie liczyli się do ludzi, bo to były diobły czorne jak wyjechali na wierch. Tylko im się oczy świeciły i jęzor czerwony był. A tak był pieron durch czorny.
Miłego wieczoru. pozdrawiam

[kobra5]

Witajcie ..Jarek ja jeżdzę do Solca na 4 godz.moczenia z grupką pod tytułem "wesoły bus" wyjeżdzamy o 8 wracamy przed 17 droga to 2 godz reszta moczenie. Kopyta ani rogi mi nie wyrosły choć kostium śmierdzi siarą i tylko do niej przeznaczony.Popływałam ze 45 min reszta siara .Malinowy Zdrój znam choć na kuracji byłam gdzie indziej.Dla mnie 21 dni to straszliwie długo ,najlepiej mi służą góry bo tam jest co robić ( szlaki ,narty) .Jestem zmotoryzowana to robię wypady Dziś Dzień Babci byłam na trampolinach ..echhh ale żyję ..Te druty mają coś w sobie bo po noszeniu takiej miedzianej blaszki zagoiła się mojej krewnej rana (żylaki) która nie chciała się zagoić przez 4 lata !!! a zalecił jej to bioenergoterapeuta..Dobrej nocy