|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#101
|
||||
|
||||
Ja też kocham ziemię suwalsko-augustowską. Spędziłam tam wiele lat. Niestety, na starość musiałam wrócić do miejsca, które wybrałam z konieczności, za chlebem.
Wigry, Smolniki, jeziora augustowskie, urokliwe okolice. Suwałki-miasto zmieniło się bardzo przez okres mojego pobytu. Są czyste, zadbane i ukwiecone. Ludzie wspaniali. Życzliwi, rozmowni, bardzo mili. Tylko z takimi się spotkałam. I ten "zaśpiew" urokliwy! Tęsknię! Pozdrawiam. |
#102
|
||||
|
||||
Niestety, Ewita już tego nie przeczyta. Niech odpoczywa w spokoju. Jej wiersze nie zginęły. Kundzia w swoim Chomiku
zadbała o to. Pięknie to zrobiła. Podziękujmy Jej za to. O Suwalszczyżnie będę pisała. 25 lat to kawał czasu. Będą wspomnienia i opisy, głównie okolic Suwałk, tak mało znanych, pięknych i przyjaznych. |
#103
|
||||
|
||||
Co się stało, nie mogę przestać pisać o Suwałkach.
O ludziach mieszkających na ziemi suwalskiej. Profesor Strumiłło, artysta-malarz, pisarz, poeta. Przemierzył kawał świata. Przekazał Suwałkom wiele swoich pamiątek, które można oglądać w galerii przy ul.Kościuszki. Byłam, widziałam. Zauroczył mnie obraz wiszący w oknie wystawowym. Był tajemniczy, wzbudzał zainteresowanie. Weszłam, zapytałam, dowiedziałam się. To MANADALA. Mandala to symbol, motyw artystyczny występujący w sztuce buddyjskiej, połączenie koła i kwadratu, gdzie koło jest symbolem nieba, nieskończoności, zewnętrzności, kwadrat przedstawia sferę wewnętrzności, tego co jest związane z człowiekiem i ziemią. Tworzenie mandali a następnie niszczenie jest uważane za rodzaj medytacji i ma duże znaczenie religijne. 2 sierpnia tego roku buddyjscy mnisi z klasztoru w Ledagh układali misterną mandalę w intencji pokoju na świecie. Była też eksponowana książka PROFESORA. Historia, wspomnienia, całe życie, w bardzo ciekawy sposób przedstawione w książce. Nie spotkałam tej książki jeszcze w księgarniach ale będę szukała do skutku. Uff, ale się rozpisałam. |
#104
|
||||
|
||||
Podlasianka
Witam. Jestem podlasianką, nie z urodzenia, lecz z zamieszkania.Miejsce gdzie żyję, jest niezupełnie Podlasiem, ma nieco odmienną historię i kulturę, ale podział administracyjny połączył te części kraju w całość. Kocham tą piękną, tajemniczą krainę jezior i lasów. To miejsce dla wrażliwych na piękno przyrody ludzi. Pozdrawiam podlasian i wszystkich miłych ludzi., z przyjemnością podpisując listę obecności na tym forum.
|
#105
|
||||
|
||||
Witam
Podpisuje listę moją i serdecznie pozdrawiam
__________________
...tam,gdzie pamięć nie trzeba słów.... |
#106
|
|||
|
|||
Tak sie sklada, ze ja tez jestem spod Bialegostoku...wiec oczywiscie chetnie zaprosze kazdego kto nie bedzie uznawal mnie za kogos kto oszukuje /patrz temat ; czuje sie bezradna, moja matka.../ .
Mieszkam w cudnym miejscu, w samym lesie, hoduję konie. Miło byloby poznac kogos kto tak jak ja KOCHA konie...i jest otwarty na problemy innych ludzi, NIE OCENIA ZBYT POCHOPNIE na ogol jestem w domu, w najblizsze popoludnia jezdze co prawda na rehabilitację bo mam powazna chorobe kregoslupa. Ale sadze, ze to zajmie najwyzej jakies dwa tygodnie...Zreszta , mozna sie dogadac jak ktos zechce. Nie wiem tylko czy w moim profilu wyswietla sie moj mail, jezeli tak to poprosze o kontakt. Jezeli sie nie wyswietla to prosze tu dac znac. |
#107
|
||||
|
||||
PRZYGODO - Ooo dobzre,ze Cię tu znalazłam...przykro mi i wstyd za wielu...dopiero co weszłas na seniora i tyle przykrosci....no niestety wchodząc tu mimo iż generalnie miło, tzreba sie nauczyć pisać, albo nie pisac i wiedziec z kim , do kogo..a to beczka soli..(czytaj )dobrych parę tygodni..gdybyś to wiedziała, o swoich bardzo osobistych przezyciach napisałabyś (albo nie) póxniej w oparciu juz o ogólniejsze rozeznanie....ale myslę sobie, ze mimo wszystko zostaniesz z nami z nabytą juz lekką ostrożnością...wszyscy jestesmy ludzmi, tylko mamy inną wrażliwośc i inne doświadczenia wpływające na nasz odbiór...pozdrawiam serdecznie i broń Boze nie znikaj...a z opisu Twojego slicznie mieszkasz i masz piekne zainteresowania..(byłam w ub roku w Sejnach i okolicach..cudowne strony, cudowni ludzie...)
|
#108
|
|||
|
|||
DZIEKUJE Malwino,
ja ani troche nie mam do nikogo żalu, rozumiem. Moja historia jest zbyt skomplikowana i zawila, zeby normalny czlowiek mogl ja jakos pojać,,,,Ja sama jak wspominam tamten okres to prawde mowiac wydaje mi sie byc zlym snem. Zauwaz, ze to co pisalam w tamtym temacie to byl okres krotki, taka załamka, bo trudno mi bylo nagle sie przestawic, ze znowu moge miec pieklo w domu....to naprawde jest to bardzo trudne po takich wieloletnich przezyciach, ktore staly sie juz przeszloscia!!!I mieszkasz sobie w miare szczesliwie w swoim prywatnym Raju... Ale, kazdy czlowiek ma swoje problemy....ja mam takie, ktos inny cierpi z innego powodu i nikomu nie jest lekko. Tyle, ze ja mam uraz, i to mnie oslabia...ale mniejsza. szkoda, ze nie mieszkasz blizej....u mnie jest naprawde fantastycznie, szczegolnie wiosna...ale nie tylko. Plus moje koniki, łagodne i milutkie , maskotki, szczegolnie mlode konskie dzieciatko... |
#109
|
||||
|
||||
Baardzo Ci zazdroszcze koników...bo je kocham..mają w sobie coś magicznego i te oczy....moja siostrzenica też hoduje konie i prowadzi hipoterapię, moja 6 letnia wnusia jężdzi na koniach "jak stara" a ja mimo całej miłosci całe życie bałam sie wejśc na konia(a tak bardzo chciałam), ale to lęk wysokości robi swoje...ja też mieszkam w pieknej okolicy pod lasem..ale czyjes zawsze piekniejsze...hihi a to końskie dzieciątko to musi być bajka.....dobrej nocki
|
#110
|
|||
|
|||
hihi, nie ma czego sie bac, ja jezdze konno wbrew zakazom lekarzy /wielopoziomowa dyskopatia na dwoch odcinkach plus brak lordozy tez na dwoch odcinkach , szyja i ledzwiowy kregoslup/ i ŻYJE!!!! malo tego - ostatnio rehabilitacja mi nie pomogla na potworne bole w dole, a kon - owszem, Tylko taka spokojna , terapeutyczna jazda.
Co do lęku wysokosci, to ja go tez mam....ale, za jakies 1,5 roku moje zrebie bedzie juz sie nadawalo do jazdy , a ona nie bedzie wysoka....wiec zapraszam!!! W tej chwili tez mam konia, na ktorym mozna powozic sie spokojnie w ogrodzeniu / w terenie trzeba miec doswiadczenie/ i tez nie jest taka wysoka. Ja mam nieduze konie, bo sama jestem mala....i nie wolno mi dzwigac ciezarow za bardzo, a siodlo jednak ciut wazy, zeby zarzucic na konski grzbiet. |
#111
|
||||
|
||||
no tak, nie nadarmo sie gloryfikuje zbawienne zasługi konia....Przygodo moja ja z lękiem staję na krześle....ale bardzo dziekuję, dobrze miec świadpmosc , ze ktoś zaprasza chociażby poprzytulac sie do konia a i okolice piekne...ale już sobie Ciebei wyobrażam jako amazonkę....
|
#112
|
|||
|
|||
oj krzesel to ja tez sie boje...zwlaszcza teraz jak mam jakis tam ucisk na tetnice kregowe /podobno!/ i miewam zawroty glowy.
Jak wsiadam na konia, ostatnio tylko terapeutycznie, czuje sie zupelnie bezpiecznie. Bo cieplo i mieciutko,a konik grzeczniejszy niz krzeslo.....ja mam takie co to ledwo stoja hihi.Krzesla ledwo stoja - oczywscie. Pewnie,ze nic na sile, uwazam, ze na konia TYLKO wtedy powinno sie wsiadac kiedy ma to sprawic frajde osobie wsiadajacej....nie ma co sie katowac! Ale krzesel nie znosze....wrrr |
#113
|
||||
|
||||
Twardziel?
Cytat:
Dawno tu nie zagladałam .To co napisał Nelchael jest poprostu żałosne.Prymas Wyszyński nigdy nie był katabasem był Prymasem Tysiąclecia.Nie myl go z tymi wioskowymi pożal sie Boze proboszczynami.A co do wiejskich psów:przywoza je w dzień targowy twardziele podobni ndo ciebie:stare,zaglodzone,często okaleczone psy i porzucają na osiedlach.Wtedy takie pańcie jak ja staraja sie tym zwierzętom cięzko pokrzywdzonym przez takich wiejskich macho pomóc.To co napisales dyskwalifikuje cię w moich oczach jako człowieka.Świat byłby znacznie lepszy,gdyby nie było podobnych tobie.Bardzo mi cię zal. |
#114
|
||||
|
||||
Jak tam Twoje koniki Przygodo?ja sie meleństwo chowa?
|
#115
|
||||
|
||||
Nie bardzo nrozumiem o jakie koniki chodzi.Mam koteczke i jesli o nią pytasz,to ma sie dobrze.Natomiast ja mam wątpliwosci,czy nie zrobilam jej krzywdy zabierając z piwnicy i odcinając kontakt z przyrodą,bo jest kotem niewychodzącym.Ale jej zycie byloby krótkie i pelne niebezpieczeństw.Pozdrawiam.
|
#116
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#117
|
||||
|
||||
Boziuniu..to z kim ja gadam? pisałam niedawno z Przygodą , która hoduje konie(zobacz wyżej...to nie byłas TY?) ale ja kocham wszystko żywe, więc Twoja koteczka jest mi juz bliska....ja mam dwie psiunie....a tym Nelhaelem nie przejmuj się...cóz i tacy między nami co mają swoja prawde........ważne, ze nie wdałaś się w pyskówkę....nic by to nie dało..o beton nie warto rozbijać głowy...
|
#118
|
||||
|
||||
To moja pierwsza kotka,zawsze mialam psinę.Moja Misiunia odeszła dwa lata temu,była wiekowa.Przeżyła ze mną 16 lat,zabrałam ją spod bloku,bo poprzedni właściciel po prostu ją wyrzucił bo była cięzarna.To był mój najwierniejszy przyjaciel.Nie chcialam już więcej zwierząt,ale w piwnicy były kociaki.....
|
#119
|
||||
|
||||
Przygodo! Do Ciebie pytanie, jeśli nie masz ochoty to, proszę,
nie odpowiadaj. Czy to Twój ten "ujutny" domek nad Wigrami? |
#120
|
|||
|
|||
Cytat:
o kogo chodzi dokładniej napisz |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Województwo mazowieckie: powitanie i "lista obecności" | admin | mazowieckie | 352 | 30-01-2021 18:37 |
Województwo opolskie: powitanie i "lista obecności" | admin | opolskie | 1143 | 24-12-2017 20:12 |
Województwo Małopolskie i jego piękno ... wita i zaprasza | admin | małopolskie | 655 | 24-12-2017 20:10 |
Województwo świętokrzyskie: powitanie i "lista obecności" | admin | świętokrzyskie | 501 | 16-03-2010 00:54 |
Województwo podkarpackie: powitanie i "lista obecności" | admin | podkarpackie | 548 | 19-01-2010 13:48 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|