Różności!!!!!!

[helena62]

Witam aż miło wejść na wątek jesteście prawie wszystkie, jest Ninka...Gosia sypie dowcipami,dowcipkujecie... smiejecie i o to chodzi brawo! Ninko jak samopoczucie?Izuniu a Ty?Halinka no właśnie nie było jej... Wczoraj syn usuwał wirusy z kompa trwało to i trwało...ale i tak facebok na kompie nie działa...nie wiem może to przejdzie choć wątpię.Jak dobrze że dziś nigdzie nie jadę wyjde tylko po małe zakupy i na spacer,upiekę ciasto....pogadam z sąsiadką....milutkiego dnia dla wszystkich.

[Polla]

W nocy lało jak z cebra, teraz ładny dzień tylko wietrzny.Pozdrawiam...

[Iza_bella]

Witam Różnościanki niezwykle serdecznie.....
U mnie też słonecznie i wietrznie jak u Gosi.... zrobiłam już sobotnie porządki, zjadłam obiadek i upiekłam ciasteczka owsiane, więc teraz czas na wyjście z domu i spacer dla rozruszania kości.
Też pozdrawiam i wracam do reala.....

[dajdziuba]

Miłego sobotniego popołudnia

[dajdziuba]

Napisał Iza_bella

Witam Różnościanki niezwykle serdecznie.....
U mnie też słonecznie i wietrznie jak u Gosi.... zrobiłam już sobotnie porządki, zjadłam obiadek i upiekłam ciasteczka owsiane, więc teraz czas na wyjście z domu i spacer dla rozruszania kości.
Też pozdrawiam i wracam do reala.....

Hehehe, u mnie słonecznie było, teraz już tylko wietrznie, porządków nie robiłam, tylko odkurzyłam, obiadu nie gotowałam, ciasteczka owsziane kupiłam w sklepie, z domu nie wyjdę...wieje...
też pozdrawiam w realu będę się uczyć kolędę na chór

[dajdziuba]

Idę zobaczyć na podwórko, bo wiatr coś właśnie narozrabiał
Sama jestem, reszta domowników pooooooszłaaaa

[dajdziuba]

Helenko
dlaczego pokazuje mi się, że dwa posty usunęłaś?
Czy to błąd stronki? czy faktycznie usunęłaś?
W podglądzie tego nie mam...

wiatr strącił blachę z grila (murowany) ma osłaniać przed deszczem i śniegiem, od wiatru nie ochroniła, została pokonana

idę po kawę...

[dajdziuba]

Zapalam świecę ku czci OFIAR zamachu w Paryżu...

[Jolina]

[b][size="3"][color="Indigo"]Witam i pozdrawiam w sobotni wieczór. Piszę bardzo powoli z nadzieją, że , wyrazy a nawet całe zdanie nie będę uciekały w nicość. A tak się u mnie od paru dni dzieje nagminnie. Do tego stopnia, że całkowicie zniechęciło do pisania. Wczoraj w nocy udało mi się w końcu pisząc bardzo wolniutko napisać cały post a kiedy dałam podgląd i "poszłam" po fotkę ... okazało się, że po poście nawet śladu nie ma.
Uparłam się i napisałam ponownie choć nieco skrócona wersję
Niestety... w momencie przechodzenia w podgląd, post na oczach zniknął.
Nie macie pojęcia moje drogie, jak bardzo byłam wnerwiona.
W końcu dałam za wygraną.
Jakby było tego mało, zechciało mi się odpowiedzieć na zaległy priv. Nie uwierzycie, pisałam go chyba do po 3.00, już dokładnie nie pamiętam bo byłam wstrząśnięta wydarzeniami w Paryżu. Tak, oglądałam w obcojęzycznym programie.
Nie samowita tragedia..... no i znowu....
Kończę, bo i tak częściowo musiałam pisać drugi raz a teraz już czas na kolację. Pa. Dziewczyny.

[helena62]

Danusiu pisałam ale...o tym co pisze Halinka...nikt nie zauważył no to dałam "nogę" ...A coż to nie ma Ninki? pozdrawiam musze do kuchni bo spali mi sie ciasto. Halinko apropo postów to mi sie tez tak zdarza ale można dodać post obrazek po zatwierdzeniu

[barteczek]

Miałam dzieci cały dzień! Jestem rozpromieniona tymi odwiedzinami....a teraz oglądam dziennik...i tragedia we Francji...mam rodzinę, daleką ale mam...jestem z Nimi w rozpaczy i bólu...

Jolinko, ostatnio mi nie uciekają wpisy...a to, że Ciebie wnerwiło...oj, wiem kochana jak to wkurza...
Helenko, dzięki za telefon...
Danusiu, u mnie było rano słonko ale wiało jak w kieleckim...wróciłam po 10 ze sklepu i padłam w butach, zasnęłam...na szczęście przyjechały moje córki...szybko dostałam jeść i pić...przejrzałam na oczy...
Izabell, Gosiu, Helenko, wszystkie z Rodzinki pozdrawiam!

[coffifi-Irena]

[barteczek]

Dołączam swoje Irenko

[Jolina]

Helenko napisałaś....

Halinko apropo postów to mi sie tez tak zdarza ale można dodać post obrazek po zatwierdzeniu

Helenko pewnie mnie nie zrozumiałaś.... w tym sęk, że nie było
do czego dodawać po zatwierdzeniu, bo postów już nie było.
Może teraz coś się poprawi, bo za radą Stefana-Janka, przeskanowałam komputer.
Pozdrawiam. Halina

[barteczek]

Halu, może to pomoże....Janeczek dobrze radzi...

[Astroida]

Witajcie kobietki. Rzadko tu od jakiegos czasu pisze, ale zagladam chociaz na chwileczke i sprawdzam czy u Was wszystko ok. Ciesze sie, kiedy sie smiejecie, smuce, kiedy i Wam jest smutno.
Milo, ze Nina sie wykurowala. Widze, ze coraz czesciej pojawia sie na watku Iza, ktorej nisko sie klaniam, bo dawno nie mialam tej sposobnosci.
Gosia jak zawsze sypie dowcipami, niczym z rekawa.
Nasza Helenka i Halinka maja problemy z komputerami. Hm... ja cos wiem na ten temat, bo prawie rok szarpalam sie ze swoim starym laptopem, az w koncu rad, nie rad kupilam nowy. Poki co jest w porzadku. Starego nie wyrzucilam; czasami wyciagam go i sobie na niego lubie przez sentyment popatrzec.
Smutny dzisiaj mamy dzien. Czlowiek ma tyle roznych problemow, a tu prosze takie jeszcze tragedie. Doskonale zdaje sobie sprawe, ze to, co dzis mialo miejsce we Francji, jutro, pojutrze, za tydzien moze sie zdarzyc w kazdym innym miejscu Europy. Czemu ludzie, ludziom gotuja taki los???
Zrobilam dzisiaj galaretki drobiowe; palce lizac. Szkoda wielka, ze zadna z Was nie mieszka blizej, bo moglybysmy poprobowac razem.
Powyciagalam wszystkie skladniki i przymierzalam sie jeszcze do tego, zeby upiec jakies dobe ciasto, ale cos mi sie zdaje, ze zaraz wszystko pochowam i zafunduje sobie dluga relaksujaca kapiel, a pozniej moze cos przed snem poczytam.
Nie pisalam Wam, ale mialam wlasnie teraz dlugi weekend i bylam na spacerku w lesie. Nazbieralam troche grzybow. Ach ten zapach lasu; cudowny. Hm... jeszcze czuje lekki powiew wiatru, promyki slonca przedzierajace sie przez korony drzew. Przymykam oczy i widze palete barw z lisci; zolcie, zloto, czerwien i braz. Oczywiscie jakas mala domieszka zieleni.
Pozdrowienia dla Was i dobrego tygodnia. Slodkie buziaki dla kazdej, a dla Ninki calusy

Blondynka kupiła telefon komórkowy i zabrała go do sklepu. Gdy stała w kolejce do kasy, jej telefon zadzwonił. Blondynka odbiera, a po chwili pyta:
- Ach, to ty, Madziu! Zadzwoniłaś do sklepu! Skąd wiedziałaś, że
tu jestem?

Posluchajcie muzyki, ktorej ja slucham niemal kazdego dnia.

https://www.youtube.com/watch?v=MxWvOkg_C2c

[barteczek]

Witaj Dorotko!
Miło się czyta o takich radosnych chwilach jak spacer i grzybobranie...zapach lasu zakręcił mi w głowie, poczułam go a na taką galaretkę chętnie bym dala się zaprosić!
Z tego powodu muszę biec do kuchni i szybko coś rzucić na ruszt jak to moje prawnuki mówią....
Pozdrawiam Cię Dorotko!

[Jolina]

Ninko, jeśli się nie mylę to już pomogło. No ale nie chcę zapeszyć.
Może za szybko na ocenę. Teraz jeszcze odpiszę na post zaległy od Danusi.

Danusiu napisałaś ...

Halinko
jak radzisz sobie z urządzaniem spiżarni? co Ty tam będziesz trzymać? robiłaś przetwory?

Danusiu już jest wszystko na błysk. Zamiast paneli ...ładne kafelki. Ściany pod kolor kafelek.
Jest bardzo jasniutko, przyjemnie.
A w śpiżarni mam oprócz co nie co zapraw, ale też miesięczne trwałe zakupy jak również wszelaki sprzęt jak kombiwar, melakser, toster itp, itd.
Od jakiegoś czasu zauważyłam, że coraz trudniej jest mi wchodzić po schodach z obciążeniem. Wezmę np. kartonik mleka, butlę wody i coś tam jeszcze i już czuję ostry ból w kolanach. Dla tego właśnie postanowiłam urządzić sobie śpiżarnię w miejsce garderoby. Będę ją miała tuż przy kuchni. . Zresztą jak przyjedziesz sama osadzisz, że to był dobry pomysł. Do miłego. Pa.
Edytowałam aby pokazać wycinek z mojej spiżarni. Jak widzisz będę miała co przenosić.
Nie mogłam ująć w kadr całości.

[barteczek]

Mówiłaś Halu o tej zamianie garderoby na spiżarnię...też uważam, że to jest wygodne i od ręką...
Pozdrawiam....

[barteczek]

Halu, może Ci ktoś pomoże....

Dobrej nocy kochani....Gosiu, Ewuniu, Danusiu, Jolinko, Mirusiu, Irenko, Krysiu, Wandeczko, Helenko, Izabell....do jutra Wszystkim moim kochanym Paniom!: *