|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#281
|
|||
|
|||
Jeśli nie są kochani...
W monstrualnym mieście stłoczono mnóstwo ludzi, aby żyli razem jak pszczoły w ulu. Ściśnięci w swoich pudełkach ułożonych w podniebny sztos, Cierpią, jak więźniowie, zderzając się tylko na okrężnych drogach. Rozbite rodziny nie są już żywym ciałem, ich rozdarte członki krwawią nie zagojonymi ranami: A sami małżonkowie, którzy tak wierzyli, że się kochają... Są już tylko ponurymi samotnikami, choć spoczywają w jednym łóżku, ale tylko leżą obok siebie. Tak wielu samotnych żeglarzy nie mogło znaleźć portu, gdzie można zaopatrzyć się w żywność, i dzielić czyste złoto, czerpane ze szkatuły swego serca! Płyną na łasce losu miotani wiatrem, rzucając w otchłań nocy swe sygnały alarmowe. Ale kto usłyszy ich wołanie i kto wyjdzie z siebie? Gdy na zewnątrz zimno, a człowiek tak lubi ciepło! Ludzie "wyzwoleni" - jak mówią o sobie - ze wszystkich starych tabu Spodziewali się dzięki swej zręczności i wymowie wejść we wspólnotę braci. Ale choć ciała wślizgują się na ciała, to jednak chciwcy nie znaleźli ani kluczy, ani drzwi do serc. Niektórzy milczą boleśnie zamknięci, podczas gdy inni mówią, rzucając swoje słowa w twarz bliżniemu. Lecz w tej samej chwili bliźni rzucają im swoje... a słowa zderzają się ze sobą, toczą się po ziemi i robijają się. Marzyli o spotkaniach, ale jedno i drugie mówiło: chciałam go zabrać do siebie, ale on chciał zabrać mnie do siebie ...i on, i ona pozostali u siebie połączeni swoim marzeniem. A w tym samym czasie: dzieci płaczą szukając kogoś, kogo mogłyby nazwać "ojcem", chorzy krzyczą torturowani cierpieniem, starcy umierają przędąc swe ostatnie godziny. Płaci się, by ich uspokoić i uspokoić nasze sumienie. Ale żadna maść, choćby najdelikatniejsza, Nie może zastąpić świeżości pocałunku. ... Tak właśnie coraz więcej ludzi zamurowanych w swych śmiertelnych samotniach, Pomimo tłumu Pomimo hałasów i piosenek Pomimo wyciągniętych rąk i otwierających się ciał Pomimo dobrych myśli i dobrych uczuć Pomimo swoich walk i zwycięstw dla sprawiedliwości Pomimo praw i wszystkich przepisów Pomimo nauki i całej techniki Pomimo... WSZYSTKO ludzie nie wyjdą ze swego więzienia, jeśli nie są kochani i nie potrafią kochać! Michel Quoist
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec http://www.okruszek.org.pl/ https://www.pajacyk.pl/ https://polskieserce.pl/ |
#282
|
||||
|
||||
Kornel Makuszyński
Makuszyński Kornel
jak diabeł chciał kupić konia Miesiąc temu, wcześnie z rana, Kolo Pińska wśród ustronia Przyszedł diabeł do ułana, By od niego kupić konia. ? Panie ułan! szkapa stara, Dychawiczna, ledwie chodzi, Dobra dla mnie, bo jest kara, Sprzedaj mi ją, pan Dobrodziej! Żeć nie okpię, na ogony Wszystkich diabłów mogę przysiąc, Dam ci kwit na dwa miliony, Płatne w piekle za lat tysiąc. Okiem błysnął czort czerwonem Straszną parę puścił z pyska, Merdnął rudym swym ogonem, I wraz przepadł wśród bagniska. Zasnął ułan w jakiejś bruździe, A czort wraca poprzez zboża I jak szkapę, tak na uździe, Wiedzie dziewkę jakby zorza. ? Ej, ułanie, wstawaj prędko, Na diabelskie podogonia! Taką ciebie złowię wędką, Bierz dziewczynę, dawaj konia! Patrzy ułan: panna cudo, W pysku twarda, w oczach modra, Jak dąb młody takie udo, Jak kamienie młyńskie ? biodra. ? Złota twego mi nie trzeba - Ułan w pysk czortowi bryźnie Mam nad sobą kawał nieba, Resztę dadzą mi w ojczyźnie. ? Panie ułan! bez wykrętów! Koń ma zołzy, mało warty, Dodam przygarść dyjamentów I siwuchy ze trzy kwarty. ? Swój ze smoły likwor diabli, Sam pij, diable, ja nie zgrzeszę! Dyjamentów zaś ze szabli, Ile zechcę, to wykrzeszę. Zad wspaniały, więc wspaniale Muszą też być okolice, Barki ? jakbyś widział skałę, Jako rzepy ? takie cyce. Sercem zadrżał ułan krewki, Tak mu chciało się wesela, Czort go do tej ciągnie dziewki, Ktoś do konia ? przyjaciela. Już czort sunie się zdradziecko Konia brać za dziwożonę, A koń patrzy tak jak dziecko Poprzez oczy załzawione. ? Stój! ? zawoła ułan srogo ? Nie twój jeszcze koń mój drogi! Mój koń cztery ? kuternogo! A twa dziewka dwie ma nogi. Chciałeś mnie oszukać podle, Wracaj, czorcie, gdzie pieprz rośnie! ? I za moment siedział w siodle, A koń zarżał mu radośnie. Krzyknął ułan: ? Z tego dzbanka Sam z piekielnej pij czeluści. Koń ? to moja jest kochanka, Co mnie nigdy nie opuści!!
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#283
|
|||
|
|||
W Jarzynowym Ogródku
(Bajeczka Dla Dużych Dzieci) Jasno, miło w ogródeczku ciepluteńko na słoneczku, czysta woda, zero zielska, syto i cisza anielska.. - to pozory! .. bo jarzyny kłócą się nie bez przyczyny krzycząc zapalczywym tonem, że się czują uziemione!! Wyrywają się do przodu mając dość tego ogrodu! Żadna przestroga selera do młodzieży nie dociera! Nie chcą słuchać jego śpiewki: .. że niedojrzałe marchewki! .. że zbyt młode są ziemniaki! .. groszek wciąż zielony taki! .. że cebula- to smarkula! .. jasiek zaś- to mały Jaś! Wy młodzi, nie rozumiecie - niebezpiecznie jest na świecie: .. poszatkują cię ogórku, a was-pozbawią mundurków oczko wydłubią po oczku zetrą i pozbawią soczku albo potną w paski, w płytki, sałatkę zrobią, lub frytki! Groszek.. marchew i papryka - też was wcisną do słoika! Jak wy nic nie rozumiecie - niebezpiecznie jest na świecie! Wściekła się na to karotka! Sczerwieniała aż do środka: -dość straszenia! Dość podłości! ( i skręciła się ze złości) Nie masz pary? To gnij stary! Czas pożegnać się z tą rolą nim korzonki nas rozbolą! Nie masz pary? To gnij stary! .. po czym do cebuli rzecze: - ty zostajesz, bo już pieczesz!! Gdy zaczniesz ściągać koszulki brukselka poleci w kulki.. koperek sam się zasieje.. papryka spurpurowieje.. stąd się ma decyzja bierze, musisz zostać przy selerze! Por marchewkę puknął w ramię - a kto cię prosił o zdanie?? - Zaczekajcie, aż podrosnę! pisnął niedojrzały czosnek. Syknął koper ( w nowej fryzie!): - chyba coś selera gryzie.. Rzepa też się dała w spory: - on ze strachu robi w pory! Z niego już się zrobił burak! ( tak stwardniała rzepie skóra..) Na to brokuł z kalarepą: - nie wtrącaj się czarna rzepo! Dość awantur! Dosyć krzyków! Nie popsuje nam nikt szyków! Nawet zrzęda seler- głupek! Wyciągnijcie go na zupę! .. a pietruszka cała blada nikomu nie rozpowiada, że ktoś ją wykopał we śnie i zwiędła przedwcześnie! Potem rzepak wpadł w pół słowa: - oleju nie macie w głowach! .. i tym wkurzył rząd makówek: - oleju?? Nie mają główek!! Na to groszek z oburzenia jeszcze bardziej pozieleniał. Burak krzyknął:- mam nadzieję, że mnie dziś sok nie zaleje! A ziemniaki:- czy nie dość ci? Gotujemy się ze złości! .. i tak kłócą się wciąż młodzi bo wszystkim trudno dogodzić. .. jeden prosi.. druga kusi.. jeszcze inna zostać musi .. i tak w kółko od dni paru - aż nici wyszły z wagarów! Przyszła śliczna ogrodniczka.. Zebrała je do koszyczka.. a jarzyny, tak jak stały - wszystkie w niej się zakochały.. Tylko seler ścisnął brodę; Proszę! .. macie swą przygodę.. .. teraz wreszcie zrozumiecie jak naprawdę jest na świecie! Anna Wojdecka
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec http://www.okruszek.org.pl/ https://www.pajacyk.pl/ https://polskieserce.pl/ |
#284
|
||||
|
||||
Aleksander Fredro
Bajka o sowie
Głupie wszystkie ptaki! - Rzekła sowa. Na te słowa Jaki taki Dalej w krzaki; Miłość własną ma i ptak. Ale śmielszy stary szpak Gwizdnie, skoczy Jej przed oczy I zapyta jejmość pani, Z jakich przyczyn wszystkich gani. - Boście ślepi. - Bośmy ślepi? A któż widzi lepiej? - Ja, bo bez słońca pomocy Widzę w nocy. - Na to odrzekł stary szpak: - Widzieć zawsze wszystkim wspak To nie chluba, Sowo luba. Możeś mądra - niech tak będzie, Lecz twą mądrość kryje cień, A tymczasem słychać wszędzie: Każda sowa głupia w dzień!
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#285
|
|||
|
|||
Jak ja uwielbiam bajki, a najśmieszniejsze jest to, że ułan wolał swoją starą szkapę od młodej, pięknej dziewki. Dziękuję za szczyptę humoru.
|
#286
|
||||
|
||||
Michałkow - Grzyby
Pośrodku leśnej polany rósł barwny Muchomor Rzucała się wszystkim w oczy jego zuchwała postać: -Patrzcie wszyscy na mnie! Wspanialszego ode mnie grzyba nikt jeszcze nie widział ! Jakiż jestem piękny! Piękny i groźny! A Borowik w cieniu pod drzewem milczał. I dlatego nikt go nie dostrzegał. /bajka ze strony ros./ |
#287
|
|||
|
|||
Jeśli już o rosyjskich bajkach piszemy, to i ja wspomnę pewną bajeczkę:
Pewnego razu w jednym przedziale wagonu jechał generał, a naprzeciw usadowił się żydek. Droga generałowi strasznie się dłużyła nie widział o czym tu z żydkiem rozmawiać więc mówi do niego tak: -Słuchaj no, żydku, a może byśmy sobie zadawali zagadki? -No dobrze, panie generale ale kto nie zgadnie, ten będzie płacił. -A niech i tak będzie, odpowiada generał. -Pan generał bogaty więc zapłaci 100zł, a ja jestem tylko biednym żydem więc jeśli nie zgadnę zagadki, to zapłacę tylko 5zł. -Trudno, niech i tak będzie. -Więc, panie generale ja pierwszy zadaję zagadkę. Ma dwie głowy i cztery oczy, kto go zobaczy, ten podskoczy. Co to jest? Myślał generał, myślał na ostatek rzekł: -Nie wiem. -Więc płaci pan generał 100zł. Generał zapłacił. -No mów, co to jest? -Ja i sam jeszcze tego nie zgadłem, mówi żydek. -Proszę panu generałowi 5zł. |
#288
|
||||
|
||||
Staszku - świetne, oddaje sprytne zachowanie.
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#289
|
||||
|
||||
Dzięki i ode mnie
Staszku za zdecydowaną poprawę nastroju . |
#290
|
||||
|
||||
Jerzy Afanasjew
Fałszywe łzy
Żył sobie kiedyś na świecie bardzo biedny człowiek, szewc. Był on tak biedny, że naprawdę nie było go stać nawet na kupienie skórki chleba dla swojego małego synka. Przez kraj, w którym mieszkał, przeszła bowiem groźna wojna i nie tylko on, ale i inni ludzie chodzili bez butów, co jest już zupełnie beznadziejne dla szewca. I gdy tak razu pewnego szewc siedział przed domem, myśląc jak zarobić na chleb dla swego synka, oto pojawił się pięknie ubrany rycerz. Jechał na koniu w przepysznej złotej zbroi, i widać było, że to jakiś bogaty przyjezdny z dalekich stron. Szewc ukłonił się rycerzowi, a ten powiedział: - Słyszę, że w domu płacze z głodu twój syn. Czy chciałbyś być bogatym? - Tak, panie – rzekł pokornie szewc. – Nie mamy co jeść. - Dobrze – odparł piękny rycerz – od tej pory każda łza twego syna zamieni się w najdroższy na świecie kamień. I rycerz znikł tak nagle, jak się pojawił. Biedny szewc pobiegł do domu, spojrzał i oczom swoim nie wierzył: na kolanach płaczącego synka zobaczył stos najdroższych na świecie diamentów, a każda następna łza małego chłopca zamieniała się momentalnie w drogocenny kamień... Od tej pory szewc stał się najbogatszym człowiekiem w całym kraju. Ile razy syn jego zapłakał – natychmiast łzy zamieniały się w diamenty. Szewc wzniósł sobie wspaniały pałac w kształcie złotego buta i zatrudniał wielu ludzi, którzy szyli mu wytworne obuwie. I stał się bardzo bogaty. Lecz zachłanność jego była nienasycona. Bo choć syn jego stawał się już coraz starszy, był syty i szczęśliwy, szewc kazał mu dalej płakać, aby mieć jeszcze więcej drogich kamieni, które gromadził w rozległych pałacowych podziemiach. Razu pewnego powiózł je na zamek króla, chcąc je królowi sprzedać. Król bowiem chciał z nich wykuć sobie najwspanialszą koronę. Zebrało się więc na zamkowym podwórku stu jubilerów, i bogaty szewc wysypał z worka drogie kamienie. Nagle… straciły one swój blask. - Te kamienie są fałszywe! – krzyknęło groźnie stu jubilerów, a król poczerwieniał ze złości. - Jak łzy twojego syna – bogaty szewc usłyszał gdzieś koło siebie szept nieznajomego rycerza, którego głos tak dobrze przecież pamiętał. Ale już pochwyciła szewca królewska straż i, jako oszustowi, kazała mu się na zawsze wynosić precz z kraju.
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#291
|
||||
|
||||
|
#292
|
||||
|
||||
|
#293
|
|||
|
|||
Bardzo mądre opowiastki. Ostatnią ledwie przeczytałem ale była bardzo interesująca i pouczająca.
|
#294
|
||||
|
||||
Elizko
- pozwoliłam sobie powiększyć, jako, że już nie ten wzrok. Pozdrawiam
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#295
|
||||
|
||||
Każdy jest wartością!!!
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#296
|
||||
|
||||
To świetnie,że dało się powiększyć tekst.
Dziękuję bardzo Nutko. |
#297
|
|||
|
|||
BAJKA O UCZUCIACH
Dawno, dawno temu, na oceanie istniała wyspa, którą zamieszkiwały emocje, uczucia oraz ludzkie cechy - takie jak: dobry humor, smutek, mądrość, duma; a wszystkich razem łączyła miłość. Pewnego dnia mieszkańcy wyspy dowiedzieli się, że niedługo wyspa zatonie. Przygotowali swoje statki do wypłynięcia w morze, aby na zawsze opuścić wyspę. Tylko miłość postanowiła poczekać do ostatniej chwili. Gdy pozostał jedynie maleńki skrawek lądu - miłość poprosiła o pomoc. Pierwsze podpłynęło bogactwo na swoim luksusowym jachcie. Miłość zapytała: - Bogactwo, czy możesz mnie uratować? - Niestety nie. Pokład mam pełen złota, srebra i innych kosztowności. Nie ma tam już miejsca dla ciebie. - Odpowiedziało Bogactwo. Druga podpłynęła Duma swoim ogromnym czteromasztowcem. - Dumo, zabierz mnie ze sobą! - poprosiła Miłość. - Niestety nie mogę cię wziąć! Na moim statku wszystko jest uporządkowane, a ty mogłabyś mi to popsuć... - odpowiedziała Duma i z dumą podniosła piękne żagle. Na zbutwiałej łódce podpłynął Smutek. - Smutku, zabierz mnie ze sobą! - poprosiła Miłość, - Och, Miłość, ja jestem tak strasznie smutny, że chcę pozostać sam. - Odrzekł Smutek i smutnie powiosłował w dal. Dobry humor przepłynął obok Miłości nie zauważając jej, bo był tak rozbawiony, że nie usłyszał nawet wołania o pomoc. Wydawało się, że Miłość zginie na zawsze w głębiach oceanu... Nagle Miłość usłyszała: - Chodź! Zabiorę cię ze sobą! - powiedział nieznajomy starzec. Miłość była tak szczęśliwa i wdzięczna za uratowanie życia, że zapomniała zapytać kim jest jej wybawca. Miłość bardzo chciała się dowiedzieć kim jest ten tajemniczy starzec. Zwróciła się o poradę do Wiedzy. - Powiedz mi proszę, kto mnie uratował ? - To był Czas. - Odpowiedziała Wiedza. - Czas? - zdziwiła się Miłość - Dlaczego Czas mi pomógł? - Tylko Czas rozumie, jak ważnym uczuciem w życiu każdego człowieka jest Miłość - Odrzekła Wiedza. Bruno Ferrero
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec http://www.okruszek.org.pl/ https://www.pajacyk.pl/ https://polskieserce.pl/ |
#298
|
||||
|
||||
Konrad Dziennik
Bajka o pewnej kozie
Pewna koza z małej wsi o dorodnym capie śni że odnajdzie go w swym życiu o tym marzy wciąż w ukryciu w koło capów trochę żyje jeden pije drugi tyje a ten trzeci się nie myje! Ona capa chce dobrego a nie kozła ofiarnego co pomoże i doradzi z inną kozą jej nie zdradzi co opieką ją otoczy na pastwisku czymś zaskoczy domu trzymać się on będzie tak cap serce jej zdobędzie czy to dużo czy to wiele? ma być kozioł a nie ciele ma być capem a nie ciapą albo jakąś fajtłapą ma być silny na pastwisku a nie tylko mocny w pysku Daje wszędzie ogłoszenia szukam kozła nie jelenia szukam jego samotnego a nie capa fałszywego Dałam szansę nie jednemu lecz odchodzą nie wiem czemu może ze mną coś nie tak Boże proszę daj mi znak Trudna sprawa będę sama będę jadła załamana albo zrobię coś dla siebie z tego stanu się wygrzebie Tak nam koza lata żyła o najlepszym capie śniła Jaki morał z tego płynie? Każda koza chce mieć capa gdy mijają kozom lata dobry nawet fajtłapa.
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#299
|
||||
|
||||
Aleksander Fredro
Koguty Aleksander Fredro 11 września 2010 Na dziedzińcu przy kurniku Krzyknął kogut – kukuryku! Kukuryku! – krzyknął drugi, I dalej w czuby! Biją skrzydła jak kańczugi, Dzióbią dzioby, Drą pazury Aż do skóry. Już krew kapie, pierze leci - Z kwoczką uszedł rywal trzeci. A wtem indor dmuchnął: – Hola! - Stała się jego woła. - O co idzie, o co chodzi? Indor was pogodzi. - Na to oba, każdy sobie: - Przedrzeźniał się mej osobie. - Moi panowie - Indor powie - Niepotrzebnie się czubiło, Przedrzeźniania tu nie było; Obydwa z jednej zapialiście nuty, Boście obydwa koguty. - Kiedy głupstwo jeden powie, Głupstwo drugi mu odpowie; Potem płacą życiem, zdrowiem. Co rzec na to? Wiem – nie powiem.
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#300
|
|||
|
|||
Tym razem nie bajka,nie baśń ni opowiastka..
Z całego serca
Czasem zarzuca się wierzącym, że ułatwiają sobie życie. Wybierają łatwiznę, bo wiara jest dla słabych, których trzeba podpierać opowiadaniami o dobrym Panu Bogu, o sensie życia, o potrzebie cierpienia i trzeba ich karmić „piersią teologii”, bo się poprzewracają. Kiedyś pewien niewierzący powiedział mi: „Ksiądz wierzy, bo jest słaby. Ja nie wierzę, bo jestem silny. Mnie nie trzeba podpierać żadnym katechizmem ani prowadzić za rączkę. Nie boję się nawet piekła...”. Jakie ogromne wymagania stawia wiara. Na dobrą sprawę wymaga od ludzi pewnych rzeczy ponadludzkich. Bo nie wystarczy tylko nie gniewać się na kogoś, ale nawet źle o nim nie myśleć. Ktoś na przykład idzie naprzeciw mnie ze złością i chce mnie porąbać na kawałki, a ja muszę wyjść mu naprzeciw i pogodzić się z nim. Jezus powiedział: „Sprzedaj wszystko, co masz, i pójdź za Mną”. Albo, że należy oddać życie za swojego przyjaciela. Jak wielkiej odwagi wymaga wiara! Właśnie niewiara raczej uspokaja człowieka, ułatwia mu życie, pozbawia go odpowiedzialności za to, co czyni... Wiemy, że jest przykazanie: „Będziesz miłował Pana Boga twego z całego serca, z bliźniego twego jak siebie samego”. Pan Jezus mówi, że nie przyszedł, aby odjąć lub dodać jakieś przykazanie, lecz aby je wypełnić. Miłość Boga i bliźniego nie jest czymś dodatkowym, czymś wypisanym na trzeciej tablicy, lecz jest duszą tych dziesięciu przykazań Bożych. Jeżeli nie ma tej duszy - miłość do Boga i do ludzi - to te wszystkie przykazania się puste, niepełne. Ks. Jan Twardowsk
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec http://www.okruszek.org.pl/ https://www.pajacyk.pl/ https://polskieserce.pl/ |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Stare niezapomniane bajki naszego dzieciństwa | Małgosia B. | Książka, literatura, poezja | 108 | 21-11-2021 16:21 |
Bajki, piosenki i inne interesujące strony dla dzieci | Melissa | Jestem babcią, jestem dziadkiem | 23 | 19-12-2012 15:12 |
Bajki I Legendy Dla Dorosłych ! | inka-ni | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 6 | 19-06-2010 18:36 |
Opowiadania kresowe | Lotka | Książka, literatura, poezja | 1 | 29-05-2010 11:04 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|