Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[bogda]

Hej Gratko.
To przesłanie skierowałabym szczególnie do Żaby.
Ona działa w podobny sposób.
Też dziś nic nie robię, potraktuję je jako terapię.

[Ada 33]

Pogoda gastronomiczna, ale nie należy się jej poddać.
Haniu, też obejrzałam wczorajsze voisy i Mateusz
Guzowski /Twój krajan/ był jednak jakąś osobowością,
mnie rozbawił.

[eledand]

Po wczorajszych, Lekarskich wojażach, wróciłam o 16,30 do chałupy.Lekarstw wykupiłam,ale wszystkie z polskich Zakładów...Taniocha.

Dyski inne i zobaczymy za parę dni czy ustępuje kaszel,lub spowalnia te oskrzelowe odruchy wymiotne/....Prawie godzinę Badania i kontrola RTG.Mam donieść starsze wersję za 14 dni. Największą zmorą , wszechobecna u mnie alergia...Skoncentrowała się na pluciu krwią.Zobaczymy co dalej...

Czy coś?siedzi u mnie na płucyskach.Musiałabym nauczyć się palić papierochy,To nie dla mnie...

pozdrawiam..

[bogda]

Cześć Ado i Ewciu.
Nie oglądałam wczoraj Voisy, zapomniałam w ogóle, że sobota i że mój ulubiony program.
Ewka, robili Ci przecież badania i jeszcze nie wiedzą co Ci dolega?
Papierochy na pewno nie pomogą i nie uleczą, chyba że marycha.

[eledand]

Boguśka,pierwszy raz byłam u prawdziwego Lekarza od Płuc.Ci leczący Alergie to wciskają tylko odczulanie prywatne a to jest na "CEP".Bogu ska ja nie palę całe życie a najgorzej mają Ci bierni Palacze.Ci najczęściej chorują na Raka płuc i tego w najgorszym stadium.

no cóz do lutego zobaczymy..Wizyta 100zł.

[bogda]

Ewka, gdybyś miała raka, to już by dawno to wykryli.
A jak nie, to poproś o badanie w tym kierunku, idź do dobrego lekarza.

[gratka]

Efka gdybyś miała raka płuc, to on jest widoczny nawet na zwykłym zdjęciu rentgenowskim.
Tego Ci doktor pierwszego kontaktu nie odmówi jak powiesz o tej krwi.Zrób byle rtg proszę i będziesz spokojniejsza.

[mimoza]

Nareszcie skończyła się nerwówka i poczułam się jak
balon, z którego wypuszczono powietrze.
Otóż moja rodzinka powiększyła się DZISIAJ, a planowane
było na 18.XI.?!
Jest, jest, jest MATILDA moja I prawnusia.
Na razie wiem tylko tyle co przekazała mi córcia.
świeżo upieczona, mocno zmęczona mamuśka śpi.
A mnie urosły skrzydła i radość mnie rozpiera... - Cz

[akusia]

Napisał mimoza

Nareszcie skończyła się nerwówka i poczułam się jak
balon, z którego wypuszczono powietrze.
Otóż moja rodzinka powiększyła się DZISIAJ, a planowane
było na 18.XI.?!
Jest, jest, jest MATILDA moja I prawnusia.
Na razie wiem tylko tyle co przekazała mi córcia.
świeżo upieczona, mocno zmęczona mamuśka śpi.
A mnie urosły skrzydła i radość mnie rozpiera... - Cz

Czesiu moje gratulacje prababciu ściska cię
druga prababcia co ma dwóch prawnuków.
Myślę że wieczorem opijesz to wielkie
wydarzenie.
Pozdrowienia dla rodziców Matildy.

[mimoza]

Napisał akusia

Czesiu[/b] moje gratulacje prababciu ściska cię
druga prababcia co ma dwóch prawnuków.
Myślę że wieczorem opijesz to wielkie
wydarzenie.

Dziękuję
Co za pytanie?... Musowo - Cz

[eledand]

Mimi,ciesz się z maleństwa,aby zdrowo się chowało bez stressu i uściskaj Mamulkę....

Co za przeżycie,dla Ciebie.Nowe życie....

[mimoza]

Napisał eledand

Mimi,ciesz się z maleństwa,aby zdrowo się chowało bez stressu i uściskaj Mamulkę....

Co za przeżycie,dla Ciebie.Nowe życie....

Efciu Bardzo, bardzo dziękuję za ciepełko płynące z Twojego postu. Niestety, póki co to tylko wirtualnie mogę je obie przytulić, bowiem maleństwo urodziło się w Danii. Nawet nie wiesz z jaką niecierpliwością czekałam na tą kruszynkę... - Cz

[bogda]

Otóż moja rodzinka powiększyła się DZISIAJ, a planowane
było na 18.XI.?!
Jest, jest, jest MATILDA moja I prawnusia.

Czesiu, moje gratulacje.
Pierwsza prawnusia to jest ogromne przeżycie.
Wszystkiego najlepszego dla Matildy i Jej Rodziców, niech się zdrowo chowa.
Lepiej jak dzieci rodzą się ciut przed terminem, po terminie to już straszna nerwówka, najważniejsze że już jest.
Szkoda tylko, że tak daleko.
Dziś mam wspaniały luzik, nikt nic od mnie nie chce.
Koleżanka chciała mnie wyciągnąć do city, ale się zaparłam i zostałam w domku.
Poczytałam książkę, podrzemałam, teraz herbatka, coś słodkiego i dalszy ciąg relaksu.

[bachor]

Witam wieczorkiem .
Miłe nowe wieści - gratulacje dla Czesi !!!

Pewnie będzie nowy wierszyk na powitanie nowego życia -
nowej gałązki rodziny .

U mnie też pełny relaks bo pogoda nie najlepsza .
Wieczór jednak przyjemny bo przestało wiać..

Miłego relaksiku przy ulubionych zajęciach albo calkowitym lenistwie ...

https://www.youtube.com/watch?v=3h4bjrf0dI8

[bogda]

Cześć Bachor.
Świetny klip pokazałeś.
Szkielecik wywija jak żywy.
U mnie dalej wieje i jest be.

[zula]

Ćwirku,wątpliwości targają mnie od zawsze i składki też.
Czesiu gratuluję prawnusi,przepiękne imię,zawsze mi się podobało.
Wizytową miałam niedzielę,to znaczy ja z wizytą.
Szkielecik Bachora jak ta lala.
Wietrzysko się uspokoiło.razem z wiatrem śnieg przyleciał,ale już po nim.
Może i dobrze.

https://youtu.be/oR68oAtWY-c

[gratka]

Fajnie, że nowe dziecię; składam Czesi gratulacje i życzę pomyślności i ciekawego życia dla Matildy i jej rodziców.

Zgodnie z zamysłem świętuję, nie poszłam z wizytą, nic nie robię i jestem znudzona tą bezczynnością.
Za to planów nasnułam .....życia zbraknie, a sił na pewno.
Siły trzeba mierzyć na zamiary, tak to jakoś szło...

Bawcie się dobrze!

[bogda]

Wizytową miałam niedzielę,to znaczy ja z wizytą.

To Ci się udało, może nawet na obiad się załapałaś.

Za to planów nasnułam .....życia zbraknie, a sił na pewno.

No i wniosek z tego taki, że lepiej coś robić.
Wtedy nie ma czasu na myślenie i planowanie.
Gratko, a co z bobrami?
Dalej Cię podtapiają?

[hannabarbara]

Gratuluję Czesi prababciowania. Mam nadzieję już już najmłodsza członkinię rodziny widziałaś na Skype.
Mnie niedziela minęła na naukach obsługi nowego sprzętu. Już pizzę upiekłam. Powoli trzeba likwidować stare nawyki i nowe nabywać.
Za oknem mam już biało i nadal sypie. Jutro chyba trzeba będzie poruszać się sankami.

[zula]

Bogusia udało mi się.
Haniu,u mnie bardzo mokro,jeszcze nie biało,ale jak toto zmarznie,to będzie ślizgawica.
No właśnie,co z bobrami Gratko,nie podtopiły Cię?