|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#41
|
|||
|
|||
A ja myśle, że chłopak jest mocno zakompleksiony-zwroccie uwage, ze odpowiada mu rola przywodcy.Rozladowuje te swoje kompleksy i frustracje w sposób opisany -wlasnie jako przywodca, agresja,złościa do calego swiata- o nie zna innego sposobu.Na pomoc, jest niestety -troche za pożno- jeszcze ta burza hormonalna.Może wybitny psycholog dalby rade.Dojrzeje- niestety- jako człowiek mocno niedowartosciowany, i bedzie próbowal znależc sie w srodowisku niestety przestepczym, a ma charyzme , wiec widze go jako przywodce tej grupy.To scenariusz najczarniejszy ale najbardziej prawdopodobny.Drugi to, ze teraz spotka dziewczyne silniejsza i nie zakompleksiona i ona nim madrze pokieruje- bo to da sie zrobic- nie mial matki, wiec za silna poleci " w cały swiat".Ojca mi troche zal, topił swoje smutki w alkoholu pewnie, i jak to glupi chłop myslal, ze dzieciak sam sie wychowa...KLęska i nauczycieli i ojca. Szkoda..
|
#42
|
||||
|
||||
babciela
cytuję Ojca mi troche zal, topił swoje smutki w alkoholu pewnie, i jak to glupi chłop myslal, ze dzieciak sam sie wychowa...KLęska i nauczycieli i ojca. Szkoda.. I wypraszam sobie tego głupiego chłopa nie uogólniaj bo baby też bywaj głupie
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#43
|
|||
|
|||
Chyba Tadeuszu jesteś zbyt wyczulony na te sprawy ......dotyczące mężczyzn.....to nie są przytyczki do Ciebie....
|
#44
|
||||
|
||||
Jadziu może i jestem wyczulony ale dlaczego jak chłop to głupi. Gdyby było bez tego głupiego nie zareagowałbym. Czasem trzeba trochę pomyśleć zanim coś się palnie z grubej rury
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#45
|
|||
|
|||
Tadeusz, przepraszam, chcialam napisac myslacy inaczej...
|
#46
|
||||
|
||||
Wiem, że odezwą się głosy pełne oburzenia
ale oprócz środowiska ogromny wpływ mają geny, taka jest prawda.
|
#47
|
|||
|
|||
Nie, dlaczego-to jest swięta prawda-geny -tak- nie zawsze wychodzi patologia, ale wystarcza niesprzyjaja ce okoliczności i ta patologia -niestety jest na wierzchu.Ale przy prawid lowych warunkach zewnetrznych nie.
|
#48
|
|||
|
|||
Może nie "nie"- ale nie zawsze.
|
#49
|
||||
|
||||
Małgorzata opisała sytuację w szkole, nie oczekując rady, jak zrozumiałem, nad sytuacją panuje i chwała jej za to, ale temat jest ciekawy i warto podyskutować.
Oczywiście, że geny mają znaczenie w rozwoju, ale nie należy ich przeceniać. Człowiek rodzi się właściwe bez osobowości, rodzi się z białą kartą, którą dopiero życie zapisuje. To jaka będzie ta karta, czyli osobowość człowieka zależy od wielu czynników. Proces zapisywania tej karty rozpoczyna się już w okresie prenatalnym. Samopoczucie kobiety ciężarnej, jej dobry humor ma ogromny wpływ na przyszłe usposobienie dziecka. Wiemy wszyscy, że im przyszła matka szczęśliwsza, tym więcej wydziela się z jej mózgu endorfin, hormonów szczęścia, tym więcej wraz z krwią dociera do płodu. Już w tym momencie kształtuje się człowiek pozytywnie nastawiony do świata. Kiedy nowy obywatel ujrzy wreszcie światło dzienne, rozpocznie się dla niego kolejny okres zapisywania tej karty osobowości. Co lepiej wpłynie na rozwój dziecka: uśmiechnięta twarz matki, ojca, babci itd., czy krzyki, awantury w domu. Oczywiste jest, że słowa, choć z początku niezrozumiałe, ale z ciepłą barwą, docierają do dziecka, odczuwa ono zainteresowanie, miłość najbliższych, jego rozwój następuje dynamicznie. Kartka się zapisuje. Nie może być tak, jak to się często zdarza, że płaczącemu maluchowi daje się umoczony w wódce i cukrze smoczek i dziecko śpi. Powiem w skrócie, im więcej okażemy dziecku zainteresowania, miłości, im bardziej dziecko będzie wiedziało, że może na nas liczyć i nas naśladować, tym jego karta osobowości będzie ładniejszym pismem zapisana. Dziecko uczy się obserwując dorosłych ról społecznych, ról rodziców, pracowników, uczy się dorosłych zachowań, naśladuje, wyciąga wnioski. Rozpisałem się za co przepraszam, ale kto nie chce nie musi czytać. |
#50
|
|||
|
|||
Dobrze, że piszesz bo mądrze piszesz, Romualdzie.
Z przyjemnoscią czytam Twoje posty . A ten temat Ci "leży " ponieważ jesteś pedagogiem i masz doświadczenie w postępowaniu z różną młodzieżą. My, rodzice znamy tylko swoje dzieci i teraz swoje wnuki,natomiast Wy (Małgosia i Ty )macie poprzez swoją prace , kontakt z różną młodzieżą, z różnych środowisk. Pisz, my będziemy czytać..... |
#51
|
||||
|
||||
Bardzo lubie czytac poczty Romualda, bije z nich prawdziwy pedagog....
Pisz wiecej.
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#52
|
||||
|
||||
Przeczytałem całość-masz rację.
|
#53
|
|||
|
|||
No i wyszło na to ,że moja wina jak orzekła ekspertka od pedagogiki .Opisałam sytuację język mam jaki mam i nie stosuje go w odniesieniu do uczniów ,parę osób wie co jest grane i dlaczego o tym napisałam .A tych co się martwią zapewniam ,że chłopaczek żyje ,traumy po nim nie widać ,powiedział mi dziś filozoficznie że "ojciec się za niego wziął" czyli o uraz głeboki do mojej wrednej osoby go nie przyprawiłam.Walka trwa nie będę donosić bo za chwile się okaże ,ze mnie trzeba ciupasem z tej szkoły wyrzucić a tak się przykro składa ,że ja tam nie zarabiam na waciki tylko, może trudno w to uwierzyć ,na życie.Oraz rachunki.
A sztukę rozmawiania z rodzicami opanowałam do perfekcji kochana pani pedagog -nie zdarzyło mi się jeszcze ,żeby rodzic nie wychodził po rozmowie ze mną a) odprężony,b) w przekonaniu ,że ma dziecko zdolne lub mniej ale z potencja tylko do małego remontu.
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#54
|
|||
|
|||
Malgosiu, nie bierz na siebie grzechow swiata calego. Napisałam, że zawalila szkola-ale kto to ja nie okreslilam- z prostej przyczyny- nie wiem, zawaliła rodzina- byc może (inaczej myslacy - to aby nie urazic Tadeusza)ojciec-nie wiem. Pisałam o wielu czynnikach i o tym, ze jest pozno na poprawe całkowita istniejacego stanu rzeczy.I pisam tez o tym jak ważne sa czynniki zewnetrzne-dziecko nie rodzi sie carte blanche-ma okreslony genotyp...itd,itp
|
#55
|
||||
|
||||
Małgosiu ,jesteś w porządku.Bije od Ciebie prawdziwa pedagożka !!!
Tylko Ty nie bij swojej koleżanki z foruma . |
#56
|
|||
|
|||
Cytat:
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#57
|
|||
|
|||
Cytat:
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#58
|
|||
|
|||
A jeszcze ad rem babcielu to co napisałaś jest bardzo słuszne i mądre .Wiesz mi się zdaje ,że szkola zawala cała masę spraw ponieważ nie ma u nas miejsca i wrunków na prawdziwe ,a nie pozorne zajmowanie się takimi przypadkami .Są szkoły specjalne do których tego typu osoby się nie kwalifikują a w normalnej szkole nie ma żadnych możliwosci poza indywidualną dobrą wolą i talentem(co jest b. ważne) wychowawcy i poszczególnych nauczycieli do tego by profesjonalnie się trudna mlodziezą zając.Wiadomo ,że na "trudnosć" składa się milion róznych czynników zewnetrznych i wewnetrznych.Ale klasy w których jest taka sytuacja jak opisana popowinny być objete szczegolną opieką -mieć nauczyciela asystenta -najlepiej psychologa ,który umozliwilby zajęcie się tymi dziecmi niejako dwutorowo czyli ,żeby im pomóc a jednoczesnie umożliwic normalna nauke tym mniej konfliktowym.Niestety takie rozwiązania w polskiej szkołe nie istnieją wszystkich wrzuca się do jednego worka niejako z rozdzielnika .Natomiast temu co proponowal Giertych czyli gettom dla trudnej młodziezy jestem przeciwna z definicji.Bo nie o to chodzi ,zeby te ezieci usunąć z drogi szkole tylko o to ,zeby stworzyć rozwiązania niejako systemowe pozwalające na lepsze się nimi zajęcie.Jasne ,ze w końcu wszystko zalezy od ludzi ..i nie ma zawsze happy-endu ,ale czasem mógłby on następować częściej.
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#59
|
||||
|
||||
Cytat:
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#60
|
||||
|
||||
Tym bardziej Małgorzato 50 ,że w tym wypadku powyżej ,miałabyś uczniów starszych od siebie .
A to chyba wyzwanie jest ,nieprawdaż ? Podołałabyś ,hę ? |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Powiem Ci coś miłego.... | Alunia | Miłość, przyjaźń, związki, samotność | 51 | 28-04-2018 14:14 |
Coś smacznego dla diabetyka | Anonymous | Dieta | 15 | 16-11-2010 16:34 |
Konkurs "Poza Stereotypem" - napiszcie coś na ten temat ... | z centrum | małopolskie | 0 | 29-10-2008 17:44 |
Coś do przemyślenia | GracekristGold | Książka, literatura, poezja | 15 | 28-08-2008 12:09 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|