Ateista- to brzmi dumnie...

[Frat]

Napisał maja59.

Żadna duma nie jest wartością uniwersalną ale jest wartością dla każdego, indywidualnego człowieka. Duma z własnych przekonań i poczucie godności nie jest chyba niczym nagannym. Ten wątek nie jest konfrontacyjny tylko dyskusyjny. Smutne, że dyskusja kończy się w momencie takich "sympatycznie-merytorycznych" zarzutów jak prowokacyjny i głupi w odniesieniu do tytułu. Aż dziw, że zaszczycasz tak mierny wątek.

I tu się mylisz, bo jeśli np. uratowałaś komuś życie lub pomogłaś w nieszczęściu, albo też uzyskałaś nagrodę Nobla, to uważałbym to za wartość uniwersalną, z której warto być dumnym.
Natomiast powodów do dumy z bycia - katolikiem, buddystą, ateistą, komunistą, zielonoświątkowcem, itd, itp – nie widzę.
A co do zdziwienia, to jest oczywiście Twoim prawem dziwienie się na dowolny temat.

[Frat]

Napisał lublinianka55

Jeden jest dumny, ze jest Polakiem, inny jest dumny, ze skoczyl 8 metrow w dal, jeszcze inny, ze wyrwal laske, w ktorej sie kocha polowa firmy ..., a ktos jest dumny, ze jest ateista.
Fracie, kim my jestesmy, ze chcemy nadawac sobie prawo decydowania o tym, z czego ktos moze byc dumny, a z czego nie i w jaki sposob powinien, a w jaki nie powinien o tym komunikowac?

Lublinianko, wprawdzie wypowiedziałem się już na temat owej dumy odpowiadając Mai, więc dodam tylko, że duma dumie nierówna.
To jasne, że dumnym można sobie być w każdej dziedzinie, np. z powodu siadu gołym tyłkiem na rozgrzanej patelni, tylko co z tego?
I nie chodzi o decydowanie o prawie do czyjejś dumy, tylko o zwykłą, choć subiektywną ocenę wartości takiej czy innej dumy.
I tylko bardzo proszę, nie pisz mi o skali (jak Wacław), bo brak skali w wielu dziedzinach życia nie pozbawia nas możliwości myślenia i oceniania.

A widzisz tu jakies transparenty?
Ja tu widze tylko tytul watku, ktory informuje o tym, jakie moga tu byc poruszane tematy.
Ciekawa jestem, czy w takim samym stopniu bulwersowal by Cie tytul watku ... np. "Zostalem ateista, ale nie jestem z tego dumny" i czy tych samych okreslen bys uzyl w tym drugim przypadku.

Transparenty? To skrót myślowy. Dla mnie transparentem jest tytuł tego wątku. Gdybym zakładał taki wątek, choć nigdy nie byłoby to moim zamiarem, to nazwałbym go po prostu – "ateizm".

[waclaw46]

Frat napisał -Tezę zdążyłeś już poznać, a wnioski wyciągnij sam. Pomóc nie mogę, gdyż nie mam uprawnień do zmiany tytułu wątku, ani też chęci zajmowania się tym.

Jeżeli nic nie możesz zrobić bo nie masz uprawnień i do tego sprawa cię nie interesuje to po co to wałkować ten temat.??
Jeszcze raz oświadczam jako waclaw46 sprawa zmiany nazwy wątku mnie nie interesuje i nie mam zamiaru , zajmować się tym , mnie to nie przeszkadza .

Z tymi pytaniami zwróć się najlepiej do socjologa (może być psycholog), aby ci to naukowo wyjaśnił. A skalę zastosuj np. tę z termometru lekarskiego, aby nie pleść bzdur.To bardzo ciekawe, że pomimo braku skali, obraza uczuć religijnych znalazła też miejsce w kodeksie karnym, choć oczywiście problemy seniorkowego forum nijak się do tego mają.

Martwe prawo które tworzą nasi posłowie nikogo nie dziwi.To zadanie dla prawnika i tych co sprawują władzę .Uczucia są subiektywne i każdy może różnie je odbierać i mieć uwagi do tekstu jak Marii Nie wchodzą na ten wątek nie piszą bo niejednoktotnie zostali za swoja wiarę obrażani, wyśmiani i wyszydzeni. Mnie równiez to spotkało Stąd propozycja do seniorów którzy uważają że są obrażani wyśmiani i wyszydzeni skorzystali z propozycji Frata opracujcie skalę i piszcie powołując się na konkrety np. tę z termometru lekarskiego, aby nie pleść bzdur.
Napisałem by zakończyć od czasu do czasu czcze dyskusje o tytule wątku i o treściach tu zamieszczanych i subiektywnych odczuciach .

[pluto37]

Wacek!
Jak się zastosujesz do rady Frata i przestaniesz pisać bzdury, to co będziesz pisał?
Przecie nic innego nie potrafisz.

W końcu nie kto inny tylko ty zrobiłeś z tego wątku wesołe miasteczko.

[Frat]

"Wesołe miasteczko" jak nazwał to Pluto wydaje się trafnym określeniem, choć ostatnio mówią na to "Lunapark".
No i nie wiem, czy najważniejsza jest tu tradycyjna karuzela, kolejka górska, czy diabelski młyn. A może wszystko razem...
A ta skala termometryczna to przecież już dawno opracowana, więc co tu jeszcze opracowywać? Może w Kelvinach ją wyskalować?
Uważać tylko trzeba, bo jeśli ktoś starego termometru używa, to po przekroczeniu górnych wartości termometr pęka i rtęć się rozlewa.

Napisał Frat

I tu się mylisz, bo jeśli np. uratowałaś komuś życie lub pomogłaś w nieszczęściu, albo też uzyskałaś nagrodę Nobla, to uważałbym to za wartość uniwersalną, z której warto być dumnym.
Natomiast powodów do dumy z bycia - katolikiem, buddystą, ateistą, komunistą, zielonoświątkowcem, itd, itp – nie widzę.
A co do zdziwienia, to jest oczywiście Twoim prawem dziwienie się na dowolny temat.

Widzę, że rozmawiamy o wartościach uniwersalnych z których można być dumnym. Pewnie podejmiesz się wartościowania które to są podstawą do dumy. Na przykład Nagroda Nobla, tak się złożyło, że kilku laureatów jej nie przyjęło, a kilku wręcz niewdzięcznie ją olało, a więc podstawa do dumy czy nie?
Może określisz wartości uniwersale warte powodu do dumy. Czyżby były zbieżne z prawem naturalnym, bo przecież nie z wątpliwym Noblem?
Masz prawo do nie widzenia podstaw do dumy z bycia przekonanym o słuszności jakichś idei. A ja mam prawo do dumy z ich posiadania. A sarkazm skierowany do mnie i do innych zachowaj na poważniejsze perturbacje, które nas czekają. Poza tym jestem wdzięczna, że dajesz mi prawo do dziwienia się na dowolny temat.

[Frat]

Napisał maja59.

Widzę, że rozmawiamy o wartościach uniwersalnych z których można być dumnym. Pewnie podejmiesz się wartościowania które to są podstawą do dumy. Na przykład Nagroda Nobla, tak się złożyło, że kilku laureatów jej nie przyjęło, a kilku wręcz niewdzięcznie ją olało, a więc podstawa do dumy czy nie?
Może określisz wartości uniwersale warte powodu do dumy. Czyżby były zbieżne z prawem naturalnym, bo przecież nie z wątpliwym Noblem?
Masz prawo do nie widzenia podstaw do dumy z bycia przekonanym o słuszności jakichś idei. A ja mam prawo do dumy z ich posiadania. A sarkazm skierowany do mnie i do innych zachowaj na poważniejsze perturbacje, które nas czekają. Poza tym jestem wdzięczna, że dajesz mi prawo do dziwienia się na dowolny temat.

Nie podejmuję się żadnego wartościowania, jak również oceny motywów ludzkich działań w przypadkach takich jak nieprzyjęcie nobla, skok z mostu do wody, rejs kajakiem przez Atlantyk itp.
Nie ma to jednak większego wpływu na mój sposób rozumienia wartości uniwersalnych.
A sarkazm dawkuję zależnie od tego, jak sam zostałem nim poczęstowany.

[waclaw46]

Duma (uczucie) - (ang. pride) stan zadowolenia z siebie samego z powodu podejmowanych wysiłków czy uzyskanych korzyści .
Maju59 przypomniałem co znaczy słowo duma '
Duma to uczucie które zaliczamy też do subiektywnych i to my odczuwamy .Czy nie możemy jako ateiści osobiście odczuwać satysfakcji z tego , że po 7 latach istnienia tego forum już nie wywołuje emocjonalnej dyskusji, informacja w poście że Jezus był żydem.? Coraz mniej dyletantów religijnych .Rola edukacyjna tego forum mimo wszystko spełniła swoją rolę , część seniorów dowiedziała się przez to forum , o treściach zawartych w Biblii więcej niż przez 60 lat edukacji i samokształcenia.

[Hypatia]

O Boże - zwrot retoryczny - toż my tu mamy kaganiec oświaty !

Tfu, co ja piszę, co ja piszę, chyba kaganek.
Ale jak zwał, tak zwał. Kaganiec czy kaganek, ważne że oświecony więc się chyba świeci, a od tego już tylko krok do świętości.
Oczywiście laickiej, metodą kopiuj - wklej.

[pluto37]

[quote=waclaw46][.

Czy nie możemy jako ateiści osobiście odczuwać satysfakcji z tego , że po 7 latach istnienia tego forum już nie wywołuje emocjonalnej dyskusji, informacja w poście że Jezus był żydem.?

Możecie Wacek! Możecie. Mieć satysfakcję i z tego że Ziemia jest okrągła i "bramki są dwie" i że koło jest też okrągłe i że prosta nie jest krzywa. A nawet, że potomstwo Chinki z Chińczykiem jest .....CHIŃCZYKIEM.

Jedyna zadra w tym rozumowaniu jest taka, że w wyniku kopulacji chrześcijanina z chrześcijanką powstaje z niewiadomych powodów letkopółśmiszny, 80-cioletni ateista rozrywkowy, którego wzdęła DUMA bo wczoraj udało mu się zauważyć, że istnieje koło i niebo jest ...niebieskie.

..... część seniorów dowiedziała się przez to forum , o treściach zawartych w Biblii więcej niż przez 60 lat edukacji i samokształcenia.

Wacek! Nie kombinujcie jak pijany wikary po spotkaniu z arcybiskupem na rozbieranym party.

Jak pokazuje żywot tego forum, to jedyną wzdętą z dumy częścią seniorów jesteście Wacek wy!
Małą bo małą, ale dziwić może że zgłębialiście te treści przez 60 lat.
Musieliście bardzo wolno zgłębiać, bo gdybyście szybciej zgłębiali - jak kiedyś uczono w szkołach powszechnych- to moglibyście się nauczyć jeszcze kilku pożytecznych dla otoczenia rzeczy.

I Frat nie musiałby wam tłumaczyć do czego służy termometr, albo co to kąt prosty i kiedy wrze woda.

Amen

[wankabor]

Naukowcy twierdzą, że ludzie inteligentni częściej są ateistami. Im wyższy iloraz inteligencji, tym większa szansa, że dana osoba jest ateistą - czytamy na łamach najnowszego wydania czasopisma "Evolutionary Psychological Science"
Ludzie inteligentni łatwiej przyswajają analityczny i krytyczny sposób myślenia rzeczywistości.

[Hypatia]

Napisał wankabor

Naukowcy twierdzą, że ludzie inteligentni częściej są ateistami. Im wyższy iloraz inteligencji, tym większa szansa, że dana osoba jest ateistą - czytamy na łamach najnowszego wydania czasopisma "Evolutionary Psychological Science"
Ludzie inteligentni łatwiej przyswajają analityczny i krytyczny sposób myślenia rzeczywistości.

Wow, no to się wydało !
Na tym wątku nie ma ateistów !
Ale jazda !

[lublinianka55]

Napisał Frat

Transparenty? To skrót myślowy. Dla mnie transparentem jest tytuł tego wątku. Gdybym zakładał taki wątek, choć nigdy nie byłoby to moim zamiarem, to nazwałbym go po prostu – "ateizm".

Fracie, zgadzam sie, ze z tym transparentem, to zwykle czepianie sie, bo to byl Twoj skrot myslowy, wiec nie mozna tego brac doslownie, ale to Wy wlasnie dokladnie tak postepujecie w przypadku naszych postow ( sorki za to Wy i my, ale to tez tylko skrot myslowy, zeby bylo szybciej i bez zlosliwosci w tym wypadku z mojej strony ).
Tak wiec, czesto nie polemizujecie z jakims naszym pogladem, tylko czepiacie sie jakiegos slowa, ktore zostalo uzyte przez nas, a ktore ma znikome znaczenie w stosunku do samej mysli.
To Wasz styl i Wasza metoda, stad i moje w tym wypadku "przyczepienie sie", wiec sie nie dziw, bo zrobilam to celowo, by wykazac, ze czepic sie mozna prawie wszystkiego, tylko po co ?
Mysle, ze lepiej bedzie, jesli wszyscy przestaniemy sie tu czepiac jakiegos przypadkowego slowa, kropki, czy kreski, a raczej bedziemy sie skupiac na calej mysli.
To nam zaoszczedzi zbednych wyjasnien, a tym samym i straty czasu na "pierdoly".

Jesli juz jestesmy przy skrotach myslowych i przy tym, ze nie wszystko nalezy brac doslownie, to czy nie warto pomyslec, ze moze tytulu tego watku rowniez nie nalezy brac doslownie?
Moze jego autorka cos nam przez to chciala powiedziec, cos mocniej zaakcentowac i celowo uzyla nieco przejaskrawionej formy, chocby w protescie przeciw temu, ze katolicy wszedzie obnosza sie ze swoja religia, wciskaja ją gdzie tylko moga, ze ta ekspansja ciagle przybiera na sile i naprawde przytlacza, a ludzie Twojego pokroju, od ateisty wymagaja, by siedzial cicho i po katach kryl sie ze swoimi przekonaniami?
Nie wiem jaki cel przyswiecal tu autorce, ale spojrz na ten tytul chocby i z takiej strony, zamiast od razu pisac o glupocie.
Ze jest prowokacyjny, to prawda, ale prowokuje sie w jakims celu i moze skoro juz sie zgadzamy co do tej prowokacji, to lepiej zastanowmy sie nad celem owej prowokacji, jesli juz koniecznie chcemy dyskutowac o nazwie watku.
To ma chyba wiekszy sens.


.

[Frat]

Napisał wankabor

Naukowcy twierdzą, że ludzie inteligentni częściej są ateistami. Im wyższy iloraz inteligencji, tym większa szansa, że dana osoba jest ateistą - czytamy na łamach najnowszego wydania czasopisma "Evolutionary Psychological Science"
Ludzie inteligentni łatwiej przyswajają analityczny i krytyczny sposób myślenia rzeczywistości.

"Pierwszy łyk ze szklanki nauk przyrodniczych zmieni ciebie w ateistę, zaś na dnie szklanki czeka na ciebie Bóg".

Taką to sentencję wygłosił niejaki Werner Heisenberg, ten od mechaniki kwantowej i zasady nieoznaczoności. Nobel z fizyki – 1932. Nagrodę przyjął.
Czy był z niej dumny? Pewnie nikt go nie spytał.

[Frat]

Napisał lublinianka55

Jesli juz jestesmy przy skrotach myslowych i przy tym, ze nie wszystko nalezy brac doslownie, to czy nie warto pomyslec, ze moze tytulu tego watku rowniez nie nalezy brac doslownie?
Moze jego autorka cos nam przez to chciala powiedziec, cos mocniej zaakcentowac i celowo uzyla nieco przejaskrawionej formy, chocby w protescie przeciw temu, ze katolicy wszedzie obnosza sie ze swoja religia, wciskaja ją gdzie tylko moga, ze ta ekspansja ciagle przybiera na sile i naprawde przytlacza, a ludzie Twojego pokroju, od ateisty wymagaja, by siedzial cicho i po katach kryl sie ze swoimi przekonaniami?
Nie wiem jaki cel przyswiecal tu autorce, ale spojrz na ten tytul chocby i z takiej strony, zamiast od razu pisac o glupocie.
Ze jest prowokacyjny, to prawda, ale prowokuje sie w jakims celu i moze skoro juz sie zgadzamy co do tej prowokacji, to lepiej zastanowmy sie nad celem owej prowokacji, jesli juz koniecznie chcemy dyskutowac o nazwie watku.
To ma chyba wiekszy sens.

Czy warto abyśmy nadal zawracali sobie głowę tytułem wątku, przy którym i tak nikt już nie zamierza grzebać?
Wyraziłem tylko swoją myśl o jego niestosowności (tytułu, nie wątku), a poza tym to... lewituje mi to jak nadprzewodnik wiszący nad magnesem.
A jeśli już tu wywołałaś – jak to określiłaś – ludzi mojego pokroju, choć nie wiem, na podstawie jakich informacji sobie ten pokrój wymyśliłaś, to oni na pewno nie mają powodów, aby ukrywać się po kątach ze swoimi przekonaniami, ale też się z nimi nie obnoszą i nie uważają, że są z nich dumni.
Duma z przekonań, to tylko pusta atrapa jeśli nie stoją za nią osiągnięcia płynące z konkretnych działań.

[waclaw46]

Piątek To Śmiem wątpić I Łukasz Wybrańczyk - Opętania i egzorcyzmy! https://www.youtube.com/watch?v=xRMqRxnBVyk Czy opętania i egzorcyzmy wykazują że jakikolwiek Bóg istnieje ? lub że jakiś konkretny istnieje ?Czy zwiększają prawdopodobieństwo że jakiś istnieje ?

Łukasz Wybrańczyk i jego film.Zabawną rzeczą jest to że opętania są w niektórych źródłach definiowane jako sytuacja w której osoba „odczuwa”, „postrzega” lub „zdaje jej się” że znajduje się pod wpływem ducha. Zauważcie że jeżeli używamy definicji opętań którą zaprezentowałem w filmie, to naturalista musi się zarzekać iż ilość opętań jakie miały miejsce w historii wynosi 0. Podczas gdy jeżeli używamy powyższej definicji, to będzie twierdził że takie rzeczy dzieją się bez przerwy.

Na rynku opętań i egzorcyzmów też ciasno i widać walkę o rynek
http://www.himavanti.org/pl/c/uzdraw...elkie-oszustwo

Mam wątpliwości czy istnieje osoba wszechmocna , wszechwiedząca, do tego wszech dobra która stworzyła wszechświat . Mam wątpliwości czy osoba ta stworzyła coś kiedykolwiek i czy ci na pewno zapewni zbawienie.????


Zachęcam do wspierania Łukasza na
https://www.youtube.com/watch?v=oDjyFKJuyFk jeżeli uważasz że to dobrze robi .

[pluto37]

Napisał waclaw46

[Nie wchodzą na ten wątek nie piszą bo niejednoktotnie zostali za swoja wiarę obrażani, wyśmiani i wyszydzeni. Mnie równiez to spotkało ]

Za swoją wiarę cię obrażali?
Paskudnie oszukujesz widownie, bo przecie mówisz że nie wierzysz.

Wandeczka to chociaż wierzy w słowiańskie bogi i pomniejsze stworzonka a tyś się zaklinał, że ATEIZM twoim bogiem a tyś jego prorokiem czerpiącym wiedzę ze świętych ksiąg spreparowanych dla tych co w nie wierzą.

W końcu ATEIST zawodowo-rozrywkowy studiujący Biblię Koran i podobne po to jedynie, żeby powiedzieć, że ten co dyktował i kogo opiewają nie istnieje to jest zboczenie.

Maja jest normalna ateistka i nie gania po necie z okrzykami jestem dumna i NIKT jej z tego powodu krzywdy nie robi.
Po ulicach codziennie chodzą setki i tysiące ateistów i jakoś nie widać co by z tego powodu doznawali wzdęć dumnych.

Czarnych dziur tez nikt nie widział, a ....istnieją. Yeti nie widać a mówią, że jest..
I żaden normalny ateista tego nie kwestionuje. I nie dyma w bęben że jest z tego dumny.

amen

[lublinianka55]

Napisał Frat

"Pierwszy łyk ze szklanki nauk przyrodniczych zmieni ciebie w ateistę, zaś na dnie szklanki czeka na ciebie Bóg".

Taką to sentencję wygłosił niejaki Werner Heisenberg, ten od mechaniki kwantowej i zasady nieoznaczoności. Nobel z fizyki – 1932. Nagrodę przyjął.
Czy był z niej dumny? Pewnie nikt go nie spytał.

Chociaz Heisenberg sporo nam krwi napsul na studiach, to bardzo pieknie przedstawil tu swoj stosunek do badan naukowych i swoj stosunek, do najwyrazniej uznawanego przez niego faktu istnienia Boga, dlatego ani mysle to krytykowac.
Tym bardziej, ze Frat nie bez powodu dodal, ze ten aforyzm nie jest dzielem byle kogo, ale samego noblisty. No!

Sam fakt bycia noblista swiadczy o tym, ze czlowiek dokonal czegos wielkiego, czegos wyjatkowego, ale z pewnoscia nie jest gwarantem, ze wszystkie prawdy przez niego objawione sa bezdyskusyjne i nalezy je przyjmowac a priori.
( chociaz bardzo szanuje Walese za to co zrobil dla wolnosci, dla Polski, dla Europy..., to jednak odnosnie wielu jego "zlotych mysli" bylabym ostrozna i sadze, ze Ty tez. )

Zapewne mozna by tu przytoczyc kilka cytatow innych, znakomitych naukowcow( rowniez noblistow), ktorzy maja zgola odmienne zdanie w kwestii istnienia Boga i z pewnoscia beda one tez warte przemyslenia ..., ale zostawiam to juz tym "buszujacym w Internecie".
Lubie, jak wyszukuja dla nas ciekawe powiedzonka ( przy okazji pozdrawiam Wankabor )


.

[wankabor]

Wiele ludzi daje się prowadzić za rękę w stronę piekła. /Janusz Gajos/

[waclaw46]

https://www.youtube.com/watch?v=7IWj1eRNaTs
Ludzkość głupieje. Dlaczego i co z tym zrobić? Postek, Smoleń Starowieyska, Dominiczak
Coraz więcej badaczy przypuszcza, że średnia ludzka inteligencja spada. Nasi rozmówcy zastanawiają się, dlaczego się tak dzieje. Czy to kwestia dziedziczna (wykszrałcone kobiety rodzą średnio mało dzieci), czy przynależąca wyłącznie do wpływów kulturowych (internet, specjalizacja, ułatwienia w życiu związane z techniką)? Czy istnieje jakaś recepta na głupienie ludzkości?

Ciekawy temat bo nie tylko nasz jako kraju dotyczy ale i pozostałych krajów europejskich gdzie poziom życia jest wyższy od średniej , nie jest lepiej. Szukanie winnych tego stanu rzeczy w internecie , a reakcją ma być ograniczania dostępu młodzieży , nie jest najlepszym rozwiązaniem bo system zakazów tworzy patologie.

Internet to informacje prawdziwe , zmyślone albo zmanipulowane pod kątem jakiejś grupy społecznej ,ale TV nie lepsza .Przecież TV żyjąca z reklamy , nastawiona na sprzedaż produktu , dbająca o oglądalność , przekaz musi być bardziej egalitarny równająca do dołu.Przecież największą oglądalność mają „opery mydlane” a kultura z wyższej półki to słaba oglądalność i kółko się zamyka.

Według mnie problem stoi w złej edukacji i ciągłych eksperymentach przeprowadzanych nie wiadomo po co.A pomysły w każdej wsi strzelnica to jakiś poroniony pomysł.Będzie kościół boisko i strzelnica , co następne będzie budowane by nas uszczęśliwić . ????

Tych co to wszystko mają w nosie zapraszam na https://www.arte.tv/pl/videos/066315...elka-brytania/ to tylko 27 minut , można wytrzymać i zobaczyć piękne pejzarze stworzone przez człowieka i naturę.