|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1
|
||||
|
||||
Ratujmy gdyńskie koty ! Przyłącz się do akcji, pokaż serce !
Ratujmy gdyńskie koty !
Przyłącz się do akcji, pokaż serce ! W gdyńskiej stoczni przebywa od 400. do nawet 1000 kotów. Jeśli im nie pomożemy, koty nie przeżyją nadchodzących chłodów. Potrzeba wszystkiego: pieniędzy, karmy, lekarstw, bud i... ludzi. Zapraszamy wszystkich Gdynian do wspólnej akcji Ratujmy gdyńskie koty ! Koordynatorem merytorycznym akcji jest Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami o/Gdynia, „Gazeta Świętojańska” objęła akcję patronatem medialnym i będziemy pomagać we wszystkim, co tylko możliwe i potrzebne, by koty przeżyły. Mówi Anna Fischer, prezes gdyńskiego ToNZ: - Podobny problem był w Szczecinie, gdzie dzięki Stowarzyszeniu Społeczno-Ekologicznemu "Zwierzęcy Telefon Zaufania" i pani prezes Teresie Piątkiewicz już w marcu zauważono problem i w tej chwili koty mają zapewnione odpowiednie warunki. My mamy mniej czasu, ale też zamierzamy zrobić wszystko, by uratować kociaki. Zbieramy pieniądze na leki, karmę i domki dla kotów, które robimy co roku, ale w tym potrzebujemy dodatkowe, właśnie dla kotów ze Stoczni. Czasu jest mało, prosimy o pomoc każdego. Oprócz pieniędzy bardzo potrzebni są wolontariusze. Liczymy na każdą złotówkę i na każde serce! Pieniądze prosimy wpłacać na konto: 041020 1853 0000 9902 00700757 z dopiskiem: dla kotów stoczniowych w Gdyni Gazeta Świętojańska przyłącza się do akcji i już niedługo następne artykuły oraz informacje. Według różnych szacunków kotów jest od 400 do, być może, aż 1000 sztuk. Jedna puszka karmy, która starcza dla jednego kota na dzień, kosztuje ok. 2,15 zł. Łatwo policzyć, ile to wynosi miesięcznie, a dokarmianie będzie musiało trwać wiele miesięcy (na pewno do kwietnia). Mamy nadzieję, że gdynianie i tym razem nie zawiodą i pokażą wielkie serce i solidarność z... mniejszymi pracownikami stoczni. Tak, tak – wolno bytujące koty w stoczni wykonywały bardzo pożyteczne prace w upadłej firmie i dzięki nim szczury nie paradowały po stoczni. Zapraszamy do udziału w akcji Ratujemy gdyńskie koty ! Kontakt: tel. 691 475 943, gg. 709 13 35, gazeta@razem.pl Już niedługo dużo więcej szczegółów, w tym: Jak to się robi w Szczecinie – tam się udało koty uratować! Co na to przepisy? - o interpelacji poselskiej w sprawie kotów wolno bytujących. Kto jest z nami ? - o tym, kto przystąpił do akcji. Foto: Janusz Bugajewski A wszystko zaczęło się oddolnie, po obywatelsku. Do naszej redakcji nadszedł list od Czytelnika: "Piszę do Państwa w sprawie nie cierpiącej dalszej zwłoki. A dotyczy ona wolno żyjących kotów na terenie byłej Stoczni Gdynia S.A Potrzebna jest im natychmiastowa pomoc. Coraz więcej niedokarmionych kotów w różnym wieku pada z niedożywienia i kataru kociego, który, jak wiem, jest chorobą zaraźliwą i może doprowadzić do ich całkowitej zagłady. Na moich rękach umarły już cztery małe koty którym, pomimo zapewnienia leczenia i opieki weterynaryjnej, niewiele już można było pomóc. Umierający mały kot to coś bardzo przygnębiającego i człowiek wtedy zdaje sobie sprawę ze swej bezsilności. Kiedyś, kiedy Stocznia zatrudniała parę tysięcy ludzi ,wolno żyjące koty miały się nieźle. Stoczniowcy dokarmiali je ,egzystowały stołówki, bary pracownicze i zawsze coś "skapnęło" dla nich. W zamian za to koty te skutecznie -zamieszkując kanały cieplne ograniczały populację szczurów żyjących obok nich oraz przypadki przegryzania izolacji całych wiązek kabli zasilających i przesyłowych zamontowanych w tych kanałach. Od czasu, kiedy pojawiło się tych kotów więcej, szczury przestały spacerować ulicami. Od czerwca br. sytuacja tych kotów uległa znacznemu pogorszeniu. - Stocznię opuścili ludzie i na terenie zakładu jest tylko garstka ludzi,którzy nie są w stanie tym wszystkim zwierzętom pomóc. Ja chociaż nie mam zbyt dużych dochodów też od prawie trzech lat dokarmiam koty regularnie w miarę swych możliwości. Ostatnimi czasy gromada kotów, którymi się opiekuję, wzrosła znacznie. Bo jak przejść obojętnie obok zwierzęcia, które wręcz żebrze o jedzenie bo jest głodne? Dokarmiam więc i te koty, które są poza grupą którą wcześniej się opiekowałem - teraz jest ich w czterech miejscach ok. 40-stu i już więcej dokarmić nie dam rady. Nie chcę niczego dla siebie i póki sytuacja jest taka jaka w Stoczni jest dalej będę im pomagał. Tylko że sam nie nakarmię całej reszty i nie jestem w stanie pomóc wszystkim, a ilość kotów wyceniam(na całym terenie Stoczni) na jakieś 300-400 osobników. Są one w różnej kondycji, niektóre chore, niektóre kalekie, młode kocięta też chorują i padają, co jest dosyć przykre,tym bardziej że czasem trudno je złapać aby im pomóc. Koty, którymi się zajmuję z uwagi na stałe dokarmianie są w niezłej kondycji,odrobaczałem je też kilka razy. Ale co z resztą? P.S. Właśnie doszły do mnie wieści, że na terenie Stoczni będzie wyłączana para, dzięki której w kanałach, gdzie przebiegały rury z tym czynnikiem, kotom udawało się przetrwać okres zimy i mrozów. Co będzie, gdy dojdzie do tego ? Do głodu ,chorób dojdzie jeszcze zimno. Ile tych nieszczęsnych zwierząt przetrwa? Zima zbliża się dużymi krokami... Jeszcze możemy im pomóc,oby tylko ta pomoc nie doszła za późno !Proszę! Pomóżcie w miarę swoich możliwości! " Źródło: http://gazeta.razem.pl/index.php?id=2&t=1&page=9950 Ostatnio edytowane przez marzenna79 : 09-10-2009 o 18:17. |
#2
|
||||
|
||||
Przekopiowane z forum www.gdyniamojemiasto.pl
"Oczywiście my, czyli Pomorski Koci Dom Tymczasowy - http://www.pkdt.pl/ też pomożemy, ile tylko będziemy mogł, ale to jest olbrzymia ilość kotów, a my jesteśmy małą grupką osób. Oprócz jedzenia na pewno będą potrzebne domy tymczasowe dla najbardziej potrzebujących kotów /kociaków/. Jeżeli ktoś z tego forum jest chętny pomóc w jakikolwiek sposób to zapraszam. Ja na swoim osiedlu ( Obłuże ) będę organizowała zbiórkę karmy dla głodujących kotów ze stoczni. Kochani nie bądźmy obojętni nie ma nic gorszego niż śmierć z głodu. kontakt do mnie : kingahyzinska@interia.pl gg 3022727 P.S. Rozmawiałam przez tel. z panią Anną Fischer z TOZ-u z Gdyni, wiem już, gdzie karmę dostarczać - jest potrzebna każda pomoc. " Źródło: http://www.gdyniamojemiasto.pl/viewt...?p=43547#43547 |
#3
|
||||
|
||||
#4
|
||||
|
||||
#5
|
|||
|
|||
Pracuję w jednej z firm na terenie stoczni.I może będę nieskromny,ale to właśnie ja narobiłem tyle rabanu na całą Polskę o te kotki.To wszystko nieważne-kto,co i w ogóle.Ważne aby pomóc tym nieszczęśnikom.Jednak aby dostać się na teren Stoczni musi być zgoda Zarządcy Kompensacji Stoczni.Strażnicy pilnujący Stoczni to też ludzie i niektórzy z własnej,nieprzymuszonej woli też robią co mogą aby ulżyć tym biedakom.Ale oni ,patrolując teren całej stoczni mogą być kopalnią wiedzy na temat siedlisk kotów na terenie Stoczni,do których ja nie docieram.To bardzo duży teren....
Informowałem już TOZ oraz ZTZ jak sprawę wejścia załatwić i proponowałem aby skorzystano z pomocy Pana Posła Z.Kozaka(tego samego który już w Sejmie złożył interpelację poselską w sprawie gdyńskich kotów) i ktory jest jednocześnie wice prezesem TOZ w Gdyni. Napewno jest to sprawa do załatwienia ale przez jakąś Instytucję,Fundację itp.ale nie przeze mnie.Ja tylko w tej Stoczni pracuję... Pamiętajcie tylko Wszyscy,że nie jest to akcja na tydzień czy miesiąc.Ta akcja potrwa przynajmniej do wiosny.Jeżeli na teren Stoczni do tego czasu wrócą ludzie- to w porządku.Ale jeżeli tak się nie stanie to dalej trzeba będzie tym kociakom pomagać.One naprawdę są tego warte!Pracują pilnując dobra ludzi chroniąc izolację wiązek przewodów kabli energetycznych i przesyłowych przed szczurami.Pracują w ekstremalnych warunkach za darmo dla ludzi,którzy o nich zapomnieli.Zasługują za to na jedzenie, ciepły kąt i trochę serca.Nieustajmy w wysiłkach aby im pomóc! |
#6
|
||||
|
||||
Witaj lidjanb !
Przekopiowane z forum www.gdyniamojemiasto.pl "WAŻNE Jeżeli chcecie przekazać sami pieniążki lub karmę na koty ze stoczni musi być koniecznie dopisek "Dla kotów ze stoczni w Gdyni" Karmę można samemu dostarczyć do biura TOZ-u w każdą środę w godz 11-14 Gdynia ul. Portowa 7 Jeżeli godz otwarcia biura komuś nie pasują to można karmę przywieźć do mnie, tylko proszę pierw o kontakt tel . 793-789-268 lub mailowy kingahyzinska@interia.pl , mieszkam w Gdyni na Obłużu ul.Unruga." |
#7
|
||||
|
||||
Kochani Seniorzy !
Kontakt telefoniczny ze mną: tel. stacjonarny: 58-698-75-97 Tel. komórkowy: 505-921-597 e-mail: marzenna79@wp.pl Ostatnio edytowane przez marzenna79 : 11-10-2009 o 20:18. |
#8
|
||||
|
||||
Ja bardzo przepraszam, ale czym się różnią gdańskie koty od kotów z Kociałkowej Wólki?
|
#9
|
||||
|
||||
Cytat:
__________________
Jadzia G |
#10
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#11
|
||||
|
||||
Marzenko oglądałam w tv, biedne te koty, tak jak stoczniowcy.
Wpłacę. |
#12
|
||||
|
||||
Cytat:
Jesteś pierwszą osobą z tego forum, która złożyła deklarację wpłaty. |
#13
|
||||
|
||||
Może nie oglądali, tego programu.
Ja oglądałam, był przejmujący. |
#14
|
||||
|
||||
Cytat:
.................................................. ................... |
#15
|
||||
|
||||
Cytat:
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#16
|
||||
|
||||
Cytat:
Ale ja akurat prowadzę forum www.gdyniamojemiasto.pl i to do mnie zwrócono się z prośbą o pomoc w sprawie głodujących i umierających kotków z gdyńskiej stoczni, abym nagłośniła sprawę i ją rozpowszechniła... Pomagam po prostu ludziom, którzy zajmują się tą sprawą, bo mając własne forum, mam ku temu możliwość... Na Seniorku zdecydowałam się założyć temat, ponieważ jest tu sporo Gdynianek - Pomorzanek, które są miłośniczkami kotków, więc liczę na ich odzew... Mam nadzieję, że wspomożecie mnie w tej akcji... Dziękuję za każdy grosik na kotki oraz za wszelaką pomoc... |
#17
|
||||
|
||||
#18
|
||||
|
||||
Tadeusz
zapomniałem zawsze w łażni były koty i bade majster co się z nimi stało kto o nich wspomni może minister Markowski przecierz starał się o mandat europosła |
#19
|
||||
|
||||
tadziu
nie mamy tak silnego lobby aby coś zrobić dla naszych dachowców a szkoda |
#20
|
||||
|
||||
Cytat:
Jasiu, portal Miau pl. Pamiętaj !!! |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Seniorzy w akcji - komentarze | jolita | Ogólny | 10 | 02-05-2013 12:46 |
Konie moja miłość - ratujmy je | a_sikorzanka | Wszystkie zwierzęta duże i małe | 13 | 20-12-2009 10:16 |
Przyłącz się do akcji : "anydrugs", spróbuj powstrzymać choć jedno dziecko przed | gosia1972 | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 0 | 13-03-2009 11:41 |
ponowienie akcji przeciw folówkom ... | z centrum | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 0 | 23-01-2009 23:12 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|