menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Zdrowie > Dieta
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Dieta Doświadczenia (dobre i złe) na temat diet odchudzających i zdrowotnych, ale bez ogłoszeń dystrybutorów i awizytorów.

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #241  
Nieprzeczytane 09-02-2012, 11:38
Alunia Alunia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Posty: 6 895
Domyślnie

Masła nie używam.
Zamiast niego przygotowuję pastę budwigową.
Baza pasty to 200g chudego twarogu, 6-8 łyżek oleju lnianego, łyżeczka miodu i 100g chudego jogurtu.
Najpierw blenduję płynne czyli jogurt, olej i miód. Potem dodaję twaróg.
Do tej bazy dodaję różności:
kurkumę, czosnek, szczypior, świeżo zmielone siemię lniane, cebulkę - co tam kto lubi i na co aktualnie ma ochotę.

Pasta budwigowa świetnie smakuje z pokrojonymi owocami jako musli.
Posiłek na bardziej słodko można dosłodzić dodatkowa łyżeczką miodu.
Dorzucić ziarna, orzechy, otręby itd
Odpowiedź z Cytowaniem
  #242  
Nieprzeczytane 09-02-2012, 11:47
Alunia Alunia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Posty: 6 895
Domyślnie

Moje dzisiejsze śniadanie to
zielony szejk:
sałata rzymska, kiwi, 1 suszony daktyl, kawałek zielonego ogórka, banan, pomarańcza, pół szklanki wody.

Na drugie jem właśnie:
2 kromki chleba żytniego z pastą budwigową i duuuużo szczypiorku
Lubię chlebek żytni na zakwasie i nic mnie do niego nie zniechęci
(Więcej dodatków dziś nie wymyślam bo jestem zajęta )

PS. Jadziu, czytam co piszesz i zgadzam się, że w doborze diety należy kierować się własnym zdrowym rozsądkiem.
Nie ulegać presji lobbystów z koncernów różnej maści i słuchać własnego organizmu.
On wie najlepiej.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #243  
Nieprzeczytane 09-02-2012, 13:52
Bianka's Avatar
Bianka Bianka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 6 197
Domyślnie

Jakempo, popieram każde Twoje słowo.
A w ogóle o tym, ile "zdrowia" daje jedzenie wegetariańskie, szczególnie surowizna na okrągło itp. można poczytać również w "Filozofii zdrowia", o której wspominałam już.
Moja prawie już 90-letnia i ciesząca się dobrym zdrowiem mama zawsze jadała i jada potrawy przede wszystkim gotowane (i dobrze dogotowane), używała i używa przypraw, je do tej pory mięso i ogólnie mówiąc korzysta z kuchni polskiej, której nie należy utożsamiać - bo i czemu - ze schabowym z kapustą.
Ale i tak każdy będzie jeść, jak uważa za stosowne. Najważniejsze, aby być zadowolonym Czego wszystkim życzę
__________________
Niespełnienie marzeń bywa czasem łutem szczęścia
Odpowiedź z Cytowaniem
  #244  
Nieprzeczytane 09-02-2012, 15:47
rebelio's Avatar
rebelio rebelio jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2009
Posty: 1 556
Domyślnie

Jakempa, Bianka - bardzo interesujące, widocznie instynktownie unikałam soi, wolałam soczewicę lub fasolkę.

Surowe rzeczy zdecydowanie leczą pewne choroby i pomagają wielu osobom, tego nie da się zakwestionować i jestem bardzo gorąco za, pomimo, że wiem o istnieniu długowiecznych mięsożerców. Jedno drugiemu nie przeczy. Stosowne odnośniki są na początku wątku podparte wywodami medycznymi. Przy okazji: mawiają też że "kto pije i pali ten nie ma robali", ale to nie zmienia faktów. I nie ma potrzeby walczyć o swoje, po prostu jesteśmy dorośli i wybieramy! Ten wątek jest o weganizmie i śmiało zakrzyczę: niechaj nam żyje!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #245  
Nieprzeczytane 09-02-2012, 23:37
olena's Avatar
olena olena jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: Wielkopolska
Posty: 2 144
Domyślnie

Tak sobie myślę, że bardzo się trzeba starać, aby te 4 łyżeczki soi zjeść. W pasztetach występuje jako dodatek, w hamburgerach sojowych i gotowych kotlecikach też jako dodatek.
Codziennie tego samego się ostatecznie też nie je.
Ale te uwagi negatywne są ważne i warto je sobie do serca wziąć.
Kiedyś wyczytałam, że tofu kupowane w sklepach należy posypać przyprawami i podsmażyć lekko na patelni. To lekkie podsmażenie miało właśnie niwelować coś tam, więc może te toksyny właśnie?
Nie wiem, co mówią statystyki, ale podobno kobiety jedzące soję łatwej niż pozostałe przechodziły menopauzę.
__________________
--------------------------------------
https://www.youtube.com/channel/UC95...4tul7Bg/videos
Odpowiedź z Cytowaniem
  #246  
Nieprzeczytane 10-02-2012, 08:44
babciaela's Avatar
babciaela babciaela jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2008
Miasto: Sanok
Posty: 9 308
Domyślnie

WITAJCIE pozdrawiam wszystkich cieplutko...
Dziś podaję WAM "coś" może się przydać....
Eliksir Płynnego Złota

9 lutego 2012 przez Tomek

Natknąłem się na ten przepis w książce „Surowa Dieta Oczyszczająca” którą, oczywiście serdecznie polecam!

Nazwa tego dressingu pochodzi od jego koloru, jeżeli zrobisz wszystko zgodnie z przepisem to powinien być złoty

Proporcje są dobrane na 4 filiżanki. Ja zrobiłem połowę. Wprawdzie może on stać w lodówce nawet do tygodnia czasu, ale ja wolę robić częściej i mieć zawsze świeży
Składniki:

* 2 filiżanki świeżego soku z cytryny
* 3 ząbki czosnku
* 3 łyżki stołowe zmielonego imbiru (ja starłem na tarce do imbiru)
* 3 łyżki stołowe sosu sojowego Tamari
* 3 łyżki stołowe surowego miodu (ja dałem jedną – wszystko zależy od smaku)
* 1 i 1/2 filiżanki tłoczonej na zimno oliwy z oliwek

Wszystkie składniki, poza oliwą, wrzucamy do blendera i miksujemy. Następnie ustawiamy blender na średnie obroty i powoli dolewamy oliwy z oliwek. Jeżeli zrobimy to umiejętnie to powinna wyjść jednolita konsystencja. Ja niestety ustawiłem blender na zbyt wysokie obroty i się troszkę spieniło (co widać na zdjęciu). Na szczęście walory smakowe są zachowane

Moim zdaniem jest to genialny sos do sałatek, szczególnie na zimowe dni.

SMACZNEGO
Odpowiedź z Cytowaniem
  #247  
Nieprzeczytane 10-02-2012, 09:46
rebelio's Avatar
rebelio rebelio jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2009
Posty: 1 556
Domyślnie

Wspaniały, i prosty Babciuelu. Możesz podać źródło, jeśli jest w necie?

Na pewnej wegańskiej imprezie odkryłam jeszcze jedno zastosowanie soi, ale pamięć splatała mi figla i nie mogłam sobie przypomnieć nazwy tego czegoś. Szukając weny w necie znalazlam ciekawy artykul: http://www.wegetarianski.pl/podstron...nia&artykul=48

I przypomniało mi się, jak to było, kiedy pierwszy raz postanowiłam być wege w 1982 roku i jaki to był wyczyn. Dla mnie był to eksperyment związany z faktem, że coś mi osłabiło siły życiowe, a doktorstwo generalnie to "olali" mówiąc kolokwialnie (podejrzenie jest że to była borelioza, ale teraz jest wszystko ok, więc widocznie wzmocniłam odporność). Jednocześnie bardzo intensywnie ćwiczyłam jogę w tamtym okresie. Wyczyn był niebywały, pomimo że spożywałam wtedy produkty mleczne. Niewiele było owoców i jarzynek na rynku w porównaniu z dzisiejszymi czasami, nie mówiąc o urozmaiceniu w kwestii strączkowych, kasz i przypraw. Zapomnieliśmy trochę, jak to było kiedy na półkach stał tylko ocet albo dżem truskawkowy, prawda? Na dodatek przeciętna, czyli mało otwarta umysłowo ludzkość, patrzyła na mnie jak na kompletnego świra. Teraz dzieci tej ludzkości są wegetarianami. Sam smak. To jest dziejowa sprawiedliwość
A ja przerobiłam wspaniały trening na asertywność i umocniłam moje wewnętrzne moce, jakkolwiek zdrowia mi to w spektakularny sposób nie poprawiło. Poprawiło się radykalnie dopiero po odstawieniu cukru i mlecznych.

Poza tym - tak szczerze mówiąc - myślę, że warto unikać tego wszystkiego, co tam w tym artykule jest opisane. Raz, że jest drogie. Na dodatek nafaszerowane różnistymi utrwalaczami i dodatkami, bo jak inaczej, kiedy ma leżeć rok na półce i nie wyjść na własnych nogach?

Owszem była u mnie faza na paszteciki sojowe z kiszonym ogóreczkiem albo miażdżonym czosnkiem. A teraz jest faza na mleko sojowe albo ryżowe, na jakie bądź, bo tak i już A rok temu była faza na kiszoną kapustkę z czosnkiem w ilościach hurtowych. Nie jestem monogamiczna, jeśli chodzi o jedzenie i wciąż poszukuję często nowych rzeczy, nowych smaków. Najczęściej jednak robię te smaczki sama w swojej kuchni na tyle, na ile czas pozwala.

Są pod artykułem linki do różnych ciekawych powiązanych tematycznie wypowiedzi.

I kiedy już się wypowiedziałam w temacie - przypomniało mi się o co chodziło: tempeh. Próbowałam tego na wegańskiej akcji, prosto z patelni, chyba było z cebulką i przyprawami, no nic nie powiem, bo słów brak. Gdybyście mieli okazję - sprawdźcie, jaki to smaczek.
Cytuję "Tempeh powstaje dzięki zarodnikom Rhizopus oligosporus zawartych w Tempeh Starter. Kultura Rhizopus zmienia soję poprawiając jej własności odżywcze i smak, spajając ziarna przekształca w Tempeh. Tak odmieniona soja jest lekkostrawna i bardzo smaczna, a zawarte w niej białka, witaminy i minerały stają się łatwo przyswajalne." (źródło: http://www.tempehservice.com/?pl_tempeh-starter,22)

Poza tym u mnie synogarlice śpiewają, kompletny odlot, gdyby nie termometr, poszłabym złapać wiosennego słonka na balkonie

Ostatnio edytowane przez rebelio : 10-02-2012 o 11:53.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #248  
Nieprzeczytane 10-02-2012, 10:03
rebelio's Avatar
rebelio rebelio jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2009
Posty: 1 556
Domyślnie

Cytat:
Napisał Alunia
Masła nie używam.
Zamiast niego przygotowuję pastę budwigową.
Baza pasty to 200g chudego twarogu, 6-8 łyżek oleju lnianego, łyżeczka miodu i 100g chudego jogurtu.
Najpierw blenduję płynne czyli jogurt, olej i miód. Potem dodaję twaróg.
Do tej bazy dodaję różności:
kurkumę, czosnek, szczypior, świeżo zmielone siemię lniane, cebulkę - co tam kto lubi i na co aktualnie ma ochotę.
Pasta budwigowa świetnie smakuje z pokrojonymi owocami jako musli.
Posiłek na bardziej słodko można dosłodzić dodatkowa łyżeczką miodu.
Dorzucić ziarna, orzechy, otręby itd
Tak, kiedyś czytałam o tym, że olej lniany znakomicie działa w tym zestawieniu. Jako, że pożegnałam się "ze serem", nie załapałam się na ten motyw.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #250  
Nieprzeczytane 11-02-2012, 14:46
babciaela's Avatar
babciaela babciaela jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2008
Miasto: Sanok
Posty: 9 308
Domyślnie

REBELIO-to dla CIEBIE...
http://surowadieta.pl/
spełniam prośbę z przyjemnością..
http://wgrywacz.pl/images/61625ho8p1.gif
Odpowiedź z Cytowaniem
  #251  
Nieprzeczytane 11-02-2012, 16:16
rebelio's Avatar
rebelio rebelio jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2009
Posty: 1 556
Domyślnie

dzięki

a ja też mam coś nowego na temat surowej diety, jak widzicie w temacie wrze: http://pepsieliot.wordpress.com/2012...uz-100-surowa/

cytacik:" Największe nazwiska dobrze znane w nowoczesnym trendzie afirmacji surową żywnością, a także wszyscy początkujący neofici zauroczeni niegotowaną kuchnią preferują dietę składającą się z sałatek, pasztetów ze słonecznika i orzechów nerkowca, daktyli i lodów bananowych. Jak długo potrawy nie były podgrzewane powyżej 41 stopni Celsjusza (temperatura przy której giną pierwsze enzymy) były traktowane jako uczciwa gra .
Ale teraz, w książce Raw & Beyond, znana trójka nagle zmienia swoje stanowisko. Zaczynają opowiadać o pułapkach diety witariańskiej w 100% i dlaczego cała trójka wprowadziła gotowane jedzenie do swoich diet. Mają wrażenie że obecnie są na najbardziej optymalnej diecie dla człowieka i z tymi rewelacjami dzielą się z czytelnikami w swojej nowej książce.
Dzisiaj wszyscy troje twierdzą, że ich obecne samopoczucie, zdrowie i sprawność są o wiele lepsze niż jak byli na 100% surowej diecie wegańskiej, a nawet mówią, że czują się jak nigdy w życiu."
Odpowiedź z Cytowaniem
  #252  
Nieprzeczytane 11-02-2012, 16:27
rebelio's Avatar
rebelio rebelio jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2009
Posty: 1 556
Domyślnie

A tu bardzo ciekawy art o polskim jedzeniu i mitach na jego temat
http://spoleczenstwo.newsweek.pl/czy...67674,1,1.html

Cytuję początek:"Polak razem z chlebem, wędlinami i nabiałem zjada w ciągu roku dwa kilogramy środków chemicznych, czyli trzy pudełka proszków do prania." - mały przyczynek do dyskusji o zdrowym tradycyjnym polskim jedzeniu i odpowiedź na pytanie, dlaczego nie powinno się jeść produktów wysoko przetworzonych.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #253  
Nieprzeczytane 12-02-2012, 08:35
babciaela's Avatar
babciaela babciaela jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2008
Miasto: Sanok
Posty: 9 308
Domyślnie

WITAM dziś serwuję WAM....

KUCHNIA WEGETARIAŃSKA
Blog > Komentarze do wpisu
« PALUSZKI Z POLENTY

SOS Z KISZONYCH NERKOWCÓW

Mistrz! Podium w kategorii "niebo w gębie" Z orzechów ukiszonych w soku z kiszonych ogórków można przyrządzić smakowite serki kanapkowe, np. taki (klik) lub taki (klik), ale również sos, sos wyśmienity! Polecam do różnego rodzaju kotletów, gołąbków z farszem z kaszy i grzybów czy jako dip do warzyw grillowanych, smażonych w tempurze, do frytek czy placków (nie tylko) ziemniaczanych.


sos z kiszonych nerkowców

PRZEPIS WEGAŃSKI

Składniki

szklanka surowych nerkowców

2 szklanki soku z kiszonych ogórków

1/2 szklanki gorącej wody

2 łyżki oleju/ oliwy

1 średnia cebula

szczypta pieprzu

szczypta startej gałki muszkatołowej

łyżka posiekanego koperku (aktualnie z mrożonki)

Wykonanie

Nerkowce płuczę, zalewam 1 i 1/2 szklanki soku z kiszonych ogórków, zostawiam na noc. Następnego dnia przerzucam orzechy najpierw na sitko, potem do blendera, zalewam 1/2 szklanki gorącej wody i 1/2 szklanki soku z kiszonych ogórków i blenduję przez kilka minut. Przerzucam masę na gazę i porządnie wyciskam nad garnkiem, by oddzielić zmielone orzechy od sosu. Wytłoczyny można wykorzystać do różnego rodzaju farszów czy jako pastę do chleba z dodatkiem niewielkiej ilości oliwy, teraz potrzebny nam będzie płyn.

W niedużym garnku rozgrzewam olej, wrzucam pokrojoną drobno cebulę, smażę do zeszklenia, dodaję sos nerkowcowy, podgrzewam przez kilka minut, przerzucam do blendera, miksuję (tym razem chodzi o rozdrobnienie cebuli), przerzucam z powrotem do garnka, nastawiam mały ogień, dodaję koperek, szczyptę startej gałki i pieprzu, po chwili wyłączam gaz. Gotowe
Odpowiedź z Cytowaniem
  #254  
Nieprzeczytane 12-02-2012, 10:32
rebelio's Avatar
rebelio rebelio jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2009
Posty: 1 556
Domyślnie

Witaj
Przepis ekstra
A tu film, ale nie wiem czy już link był podawany, bo się pogubiłam, nie dałam rady czasowo wszystkiego obejrzeć, to jest pierwsza z 12 części, o surowym jedzeniu, dla zainteresowanych:
http://www.youtube.com/watch?v=1roi4...layer_embedded
Odpowiedź z Cytowaniem
  #255  
Nieprzeczytane 12-02-2012, 21:33
babciaela's Avatar
babciaela babciaela jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2008
Miasto: Sanok
Posty: 9 308
Domyślnie

A to na jutro do obiadku.....

http://wegetarianka.blox.pl/2012/02/...MARCHEWKA.html
Odpowiedź z Cytowaniem
  #256  
Nieprzeczytane 13-02-2012, 00:26
olena's Avatar
olena olena jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: Wielkopolska
Posty: 2 144
Domyślnie

Cytat:
Napisał rebelio

Cytuję początek:"Polak razem z chlebem, wędlinami i nabiałem zjada w ciągu roku dwa kilogramy środków chemicznych, czyli trzy pudełka proszków do prania." -
Dlatego Polacy są tacy spienieni. Czasem zanim pomyślą, sypną i się pienią, i piorą równo.
__________________
--------------------------------------
https://www.youtube.com/channel/UC95...4tul7Bg/videos
Odpowiedź z Cytowaniem
  #257  
Nieprzeczytane 13-02-2012, 05:54
rebelio's Avatar
rebelio rebelio jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2009
Posty: 1 556
Domyślnie

i na okrągło, jak w pralce z bębnem
Odpowiedź z Cytowaniem
  #258  
Nieprzeczytane 13-02-2012, 08:31
babciaela's Avatar
babciaela babciaela jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2008
Miasto: Sanok
Posty: 9 308
Domyślnie

http://wgrywacz.pl/images/31451676bfc7491531cbf46f1.jpg
Odpowiedź z Cytowaniem
  #259  
Nieprzeczytane 13-02-2012, 09:36
olena's Avatar
olena olena jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: Wielkopolska
Posty: 2 144
Domyślnie

I wzajemnie, Elu i wzajemnie My już lubimy poniedziałki,prawda? Bo nie trzeba do pracy. Zdrowego śniadanka wszystkim.
__________________
--------------------------------------
https://www.youtube.com/channel/UC95...4tul7Bg/videos
Odpowiedź z Cytowaniem
  #260  
Nieprzeczytane 13-02-2012, 09:41
rebelio's Avatar
rebelio rebelio jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2009
Posty: 1 556
Domyślnie

witajcie, dzisiaj się obudziłam o 4 rano i nie mogłam spać, wstałam , pohałasowałam blenderem, ukoiłam zmysły i z powrotem lulu, potem wstałam i znowu pohałasowałam blenderem (byłam wczoraj w markecie robiąc sobie wiosenny spacerek zatem mam zapasy)

moje szejki są bardzo wypasione, oprócz zieleniny dodaje zawsze jakieś owoce, czasem marchew, pestki słonecznika i płatki owsiane, po czymś takim akumulatorki są dobrze naładowane, ostatnio najchętniej bym się tylko nimi żywiła - zaspokajają pragnienie, głód i dają nadzwyczajne rozkosze zmysłowe

u mnie ciepłej i śnieży lekko, kiedy tylko zjem mojego szejka zakładam reeboki i śmigam pobiegać, wreszcie!
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:29.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.