|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#41
|
||||
|
||||
My sobie możemy gdybać, przypuszczać, snuć domysły. Konieczne są badania u specjalistów.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#42
|
|||
|
|||
Kochane Dziewczynki,
ja staram sie nie oceniac ludzi, rowniez mojej matki....choc z pewnoscia z pewnego punktu widzenia jest ona i egocentryczka i cierpi na samotnosc.... Mi nie chodzi o to, zeby ja potepic, aczkolwiek przyznaje....czuje duuzo zalu, ze jak ja bylam mala to sie nikt mna nie zainteresowal /co prawda raz na wniosek ciotki probowano cos z tym zrobic, nawet grozono mi domem dziecka, ale ojciec jako kombatant cos tam poodkrecal/, a teraz wszyscy atakuja mnie tylko. Mimo, ze ja chce pomoc i jak moge to pomagam. Ale nie moze byc tez tak, ze ja mam siedziec z mama 24 godziny na dobe i sluchac jej rozkazow, czesto urojeniowych, bo np. nie wolno mi zaprosic na kawe sasiadki bo ona jej nie lubi. Ja tez czuje sie czesto samotna /a kto powie, ze nie czuje sie samotny???, ale to nawet fajny stan, szukam w tym pozytywow , a nie negatywow.....mozna jak sie chce. Fakt, udalo mi sie po okresie totalnego rozwalenia psychicznego /gleboka nerwica lękowa i depresja/ wyjsc na swiatlo, docenic siebie, zycie, innych ludzi, zwierzeta....W moim swiecie , tu gdzie mieszkam jest naprawde cudnie i mama mialaby jak w raju....ale ona chce awantur. Jej jest lzej potem jak sie wyladuje. Tyle, ze mi to nie pasuje, nie chce zyc w napietej atmosferze, w strachu, ze kogos z moich gosci wyzwie od najgorszych i bedzie straszyla, ze zabije. Jej trzeba pomoc, pewnie...ciagle o tym mysle. I chyba jak ktos tu gdzies napisal najpierw sama pojde do psychiatry....mam nadzieje, ze pomoze. I nie bedzie kazal brac mi lekow, od wielu, wielu lat super sie bez nich obywam.I mam grupke cudnych Przyjaciol... |
#43
|
|||
|
|||
no tak, pominelam Tadeusza....ale moze na wszelki wypadek nie napisze Kochany /patrz wyzej: kochane dziewczynki!/....wybaczysz, prawda?!
|
#44
|
||||
|
||||
Pewnie, że wybaczę. Do kochanego daleka droga.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#45
|
|||
|
|||
Czytam po raz enty i nie bardzo mogę Cię zrozumieć, czego tak naprawdę się domagasz, co chcesz osiągnąć i zmienić?
Myślę, że poprostu chcesz pogadać.... Jeżeli jednak nie zgadzasz się ze mną, [ bo już Ci radziłam w innych moich postach ], to wypisz sobie z lewej strony " za " z prawej "nie ", pośrodku co chcesz zmienić i zastanów się czy to może się udać. Dostałaś kilka porad i możesz wybrać najbardziej korzystne dla siebie. |
#46
|
||||
|
||||
Tak jak Ewelina, uważam że chcesz pogadać.
Masz zadawnione żale do matki i czujesz,że to niesprawiedliwe jest, że zostałaś z tym sama. Ale tego nie zmienisz. I nie psychiatra Ci jest potrzebny, tylko psycholog. Psychiatra prędzej do Twojej matki. |
#47
|
|||
|
|||
Cytat:
Przygodo, ja tez mialam mame ktora pod koniec juz swojego zycia byla nie do zniesienia na codzien.. Mysle ze moja mama miala juz od dawna depresje.. Jedyne co to byla ona tak dobrym i altruistycznym czlowiekiem prze cale swoje zycie, ze po prostu musielismy wytrzymac te jej straszne momenty.. Mama podarowala nam jednak cudowne dziecinstwo... za co jej bedziemy zawsze wdzieczni. Mysle ze dobrze zrobilas ze tu do nas zagladasz.. Moze wlasnie my bedziemy mogli byc twoim psychologiem po czesci? Gdyby moja mama miala mozliwosc partecypowac w takim forum... bylaby szczesliwa. Mialaby sie komu wygadac. Moze ktos zrozumialby ja??
__________________
"Dobry malarz musi namalować dwie rzeczy: człowieka oraz istotę jego duszy." Leonardo DaVinci |
#48
|
|||
|
|||
tak, tak chce pogadac przede wszystkim, ale rady tez, musze jednak je jakos w sobie poukladac.Przetrawic.
Dopoki moj maz nie wyjechal jakos sobie radzilam, mama mniej tez chciala do nas przyjezdzac.Bardziej ja ja odwiedzalam. Moja mama na forum niestety nie wejdzie bo zwyczajnie nie umie czytac, ani pisac, nie skonczyla zadnej szkoly, w wieku 16 lat wyszla za maz, a potem chyba jakies problemy z prawem.Wiem, ze iles lat siedziala w wiezieniu, nie chce sie nawet dowiadywac dlaczego. Gdyby mozna bylo z nia normalnie pogadac pewno daloby sie i dogadac. Ona z pewnoscia sie tez nudzi, bo jednak jak ktos potrafi czytac i pisac to jest inaczej, latwiej znalezc dla siebie zajecie. Nie czuje potrzeby psychologa, bo czuje sie dobrze, nie mam problemow ze soba, mam problem z mama...i to TYLKO wtedy jak szaleje...wiec bede chyba wzywala karetke. |
#49
|
||||
|
||||
Cytat:
Sorki, uważam że nas wkręcasz. Jak dla mnie, temat jest skończony. Matka analfabetka, pijaczka oraz absolwentka z pierdla. Co jeszcze wymyślisz? |
#50
|
|||
|
|||
Cytat:
Może nie opowiadaj wszystkiego. Co to zmienia w sprawie? Albo Lila ma rację??? Wkręcasz nas? |
#51
|
|||
|
|||
przykro mi, ze tak myslisz....ale ok, dzieki za wszystko bo przez jakis czas czulam sie tu dobrze.
Odnioslam sie tylko do wypowiedzi Pani Slowikowej na temat bywania na forum mamy, z tym pisaniem i czytaniem. Ze swojej strony przepraszam i zycze Wam wszystkiego najlepszego. Gdyby jednak ktos to przeczytal a byl z mojego regionu to zapraszam na kawke, mysle, ze jak pozna moja mame to zrozumie. |
#52
|
|||
|
|||
Lila brawo!!
Ja już wcześniej miałam takie odczucia, że dziewczyna robi teatr, ale delikatnie użyłam zwrotu..."czy chcesz pogadać" |
#53
|
||||
|
||||
Przygoda
Cytat:
Tylko nigdzie nie ma skąd jesteś. Nawet rejonu Polski nie mówiąc o mieście. Anonim do sześcianu.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#54
|
||||
|
||||
A ja dziewczynie wierze,szuka pomocy,niewazne,czy chce sie wygadac,czy konkretnie chce wiedziec,czy moze w wypadku ostatecznym wezwac karetke.A nam sie juz "znudzilo",bo sie komplikuje i za dlugo jest! I taka jest prawda!
|
#55
|
||||
|
||||
Rozia skąd ten analfabetyzm tej wyrodnej matki. Może wtórny, ale to i tak jakieś litery odróżnia. A jeśli sytuacja wymaga wezwania karetki to jak wtedy posty pisać.
|
#56
|
|||
|
|||
MAM PROSBE DO ADMINISTRATORA, o zamkniecie tego wątku.
Nie chce, azeby stal sie pretekstem jakichkolwiek klotni na temat- zmyslam czy nie. Ja takze nie chce w zaden sposob sie tlumaczyc. Nie w tym rzecz. Mialam kilka dni zalamania i tyle. Rozia dzieki za odrobinke wiary w drugiego czlowieka mimo, ze wyglada on jakby spadl z innej planety.. Powiedzialam za duzo i to byl blad, czlowiek powinen sam radzic sobie ze swoimi problemami. Zreszta pierwszy raz jestem na forum. Niestety kiepsko sie poruszam w internecie, i nie wiem dlaczego ale nie moge wyslac prywatnej wiadomosci do Moderatora czy Administratora z prosba??? Dlatego raz jeszcze prosze o zamkniecie tego watku, jezeli jest taka mozliwosc! |
#57
|
||||
|
||||
Przygoda
Marne szanse by adminka zamknęła wątek. Wielu forumowiczów już o to prosiło bezskutecznie. Zresztą też tak pisze w regulaminie. Co do wysyłania wiadomości na priv, musisz uruchomić skrzynkę pocztową. Klikasz na "ustawienia"-czerwony pasek po lewej, następnie na "edycja opcji" zaznaczasz stosowne kwadraciki w ankiecie zatwierdzasz na dole strony i gotowe. Powodzenia.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#58
|
||||
|
||||
Coś wam powiem moi mili
gdybym otworzyła się na forum i zdala relację ze swojego dzieciństwa /molestowania nie było/ wiele osób uznałoby mnie za kłamcę, wariatkę, mnie samej wydaje się teraz nieprawdopodobne to co mnie spotkało ze strony rodziców. Nie osądzajmy zbyt pochopnie, nie serwujmy wyroków.
|
#59
|
|||
|
|||
na koniec w tym temacie dodam, ze ja uwazam, iz rodzice , ktorzy nie umieli dac dziecinstwa swoim dzieciom zwyczajnie sa nieszczesliwymi ludzmi, ktorym kiedys zabraklo Milosci.
I ci rodzice uwiklani we wlasne cierpienie byli sami zamotani w siebie, w nadmiar zlych emocji, ktore kiedys im ktos powkladal. Tylko wspolczuc. Ale z prawnego czy nie wiem jak to nazwac- punktu widzenia ..powinno sie kotrolowac takich ludzi, i motywowac do pracy nad soba, tak, zeby nie uszczęsliwiali niewinnych istot, ktore wcale ich nie prosily o przyjscie na swiat. Moja matka miala o tyle trudniej, ze wszystko /jej wczesna mlodosc/ dzialo sie w okresie albo konca wojny albo juz po, gdy nikt takimi problemami glowy sobie nie zawracal. Niektorzy latwo schodzili na zla droge... Ale i ona pomiedzy atakami agresji i histerii potrafi byc dobrym czlowiekiem, potrafi wtedy kochac i jakos tam zyczyc swiatu dobrze. |
#60
|
||||
|
||||
zamknięcie wątku
Cytat:
Możesz poprosić Basię o zamknięcie wątku,ona jest tu moderatorem.
__________________
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Prosze, poradzcie. Kocham moja wnusie - chca mi zakazac widzenia sie z nia | Magdalena898 | Prawo rodzinne | 68 | 27-09-2018 13:13 |
Wyrodna matka...? | Marzka67 | Rodzina bliższa i dalsza | 95 | 06-05-2010 08:41 |
Moja matka oszalała? | Anonymous | Miłość, przyjaźń, związki, samotność | 84 | 01-12-2009 00:04 |
Michael Jackson: „Czuję się bardzo... młodo” w pięćdziesiąte urodziny - komentarze | Alisia | Ogólny | 3 | 31-08-2008 13:40 |
Jak się czuję? | wuere'le | Profilaktyka i zdrowy styl życia | 55 | 29-04-2007 23:10 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|