Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[enia60]

[enia60]

jakby tu rzec ...łapanie motyli to chyba niekonieczniekolano powiedziało ...ale już ok

[wiesia.]

Eniu
dziękuję za wspaniałą fotorelację.

Małgosia,
ma problem z wejściem na Seniorka.

[Krycha.]

Dzień dobry.

Eniu ciągle imponujesz mi wytrwałością w wędrówkach po kraju.
Przy okazji skorzysta taka domatorka jak ja.

Poznaję zwyczaje , nowe miejsca , a nawet roślinki co bardziej ciekawe.
Dziękuję za opisy i zdjęcia , Eniu.

[lebuj]

Witajcie , chciałbym Wam przedstawić odpowiedzi Prezesa Fundacji Daję Siebie na Wasze wątpliwości .

Kochani , myślę , że się przekonaliście , że w tej fundacji działają profesjonaliści i wiedzą , co robią .

[wiesia.]

Jurek życzę, aby wszystko było do końca ok.

U nas zawierucha......fachman ubrał się i poszedł do domu,
nie mówiąc nic nikomu.
Przyjechał ich szef i przywiózł następnego.
Cyrk na kółkach.

[enia60]

..fachman ubrał się i poszedł do domu,

nie mówiąc nic nikomu.

Wiesiu współczuję ,
dobrze że szef stanął na wysokości zadania

życzę szybkiego ukończenia remontu bez podobnych niespodzianek

[wiesia.]

Eniu
mnie już ręce opadły i nic nie planuję.

[Krycha.]

Wiesiu, czytam, współczuję, i odechciewa mi się wszelkich remontów!!!

[Irenna]

Dzień dobry wszystkim!
Eniu,wspaniale się spaceruje z Twoimi zdjęciami,super!
Wiesiu,a to się porobiło! Co to za pracownik z humorami!Współczuję Ci ,dobrze,że szef zorganizował zastępstwo...
Jurku,wygląda na to,że to wszystko,co opisałeś,jest przekonywujące,w każdym razie życzę Ci pozytywnego zakończenia tej sprawy...
Pogoda piękna,spokojna,chata nagrzana słońcem,jak w raju...
Miłego wieczoru! I na herbatkę zapraszam!

[wiesia.]

Krysiu, Irenko
mnie też się odechciało.
Mieliśmy robić remont łazienki
i pomysł przepadł.
Nie mam siły na ten bałagan i fachowców.

[ramzes101]

Dobry wieczór . Wcięło mój post. Gdzie on się podział? A, nieważne, nic tam takiego nie było. Był tam apel do Wiesi żeby walnęła pięścią w stół, bo wyobrażam ją sobie jako drobną i delikatną kobietę.

Jurek, wiara czyni cuda, mocno ci kibicuję. Dziś miałem telefon z zaproszeniem na pokaz czegoś tam. Odmówiłem.

Hrabino Eniu jesteś niezmordowana, piękne zdjęcia.

Pamira zasnła pod jabłonką?

Co z Małgosią, bez jej wpisów czegoś tu brakuje.

Krycha, nasza Iron Lady, imponujesz mi swoją zdrowotnością. Ja dziś wydałem półtorej stówy na leki.

Irena, czytam i się wzruszam.

Pozdrowienia

[Irenna]

Wiesiu,odpoczniesz od tych remontów przez jakiś czas,potem przyjdą pomysły i zechce się coś zmienić...
Januszu,bardzo dziękuję za miły komentarz i cieszę się,że czytasz te moje wierszyki,nie sądziłam,że Cię to zainteresuje...

[Irenna]

Basi to już kompletnie nie widać... czyżby wyprowadziła się?Chyba niemożliwe...
Edzio też się nie odzywa,nie ma go też na FB...
Helenka rzadko wpada na wątek,ale ma pewnie dużo zajęć... A jak się czuje Twój brat Helenko?
Mirko,już nie śpij pod tą jabłonką,czas do domu ...

[wiesia.]

Napisał ramzes101

[Był tam apel do Wiesi żeby walnęła pięścią w stół, bo wyobrażam ją sobie jako drobną i delikatną kobietę.

Janusz
jaka drobna i delikatna.
57 kg żywej wagi hihi
Delikatna tak, jak ktoś mnie nie nadepnie na odcisk.
Co chwilkę schodzę z górki i mam uwagi do wykonywanych prac,
a pikny widać, że jest delikatnie mówiąc niezadowolony.

Irenko
pamiętasz pana Kazia, ja to mam pecha.

[Irenna]

Dobrej ,spokojnej nocy Wam życzę,słodkich snów!

[Irenna]

Napisał wiesia.

Irenko
pamiętasz pana Kazia, ja to mam pecha.

Wiesiu,przypomnij mi w czym rzecz z panem Kaziem,bo moja pamięć płata mi figle...

[Pamira]

Dobry wieczór.
Żebyś wiedział Ramzesie, że przysnęłam. W domu nie wychodzi mi spanie w lumpach - w dzień.
Pod jabłonką mam fotel, że jak mnie zmorzy, to sekunda i z fotela jest leżanka.
Wiesiu nie wiedziałam, że jeszcze istnieją takie niesolidne firmy.
Irenko też wspominałam już Basię, ona pewnie ma problemy z chorobą męża.
U Helenki, u niej też wszystko na jej głowie i mama i brat...
Edziu pewnie na swoim ranczu, albo ... na majówkach szuka damskiego towarzystwa.
Eniu, podziwiam twoją ruchliwość. Dzięki Tobie nasze rozmowy są urozmaicone.
Ja ciągle nie mogę sobie do końca poradzić ze wstawianiem fotek, a nie bardzo mam gdzie zasięgnąć rady,
bo każdy gada co innego. To znaczy stare foldery mogę przeglądać i wysyłać, a te co ostatnio pstrykałam,
synowa mi znalazła, a Picasa nie reaguje na nie. Tylko Paint, a tu ja nie bardzo sobie radzę.
Wnuk twierdzi że komputer wysiada. Synowa pociesza, że nic złego się nie dzieje.
Muszę tylko znaleźć czas i przejrzeć wszystkie foldery i trochę pousuwać niepotrzebnych obrazków.
Już trochę późno, a ja jeszcze nie byłam w kąpieli.....
Do jutra pozdrawiam i życzę Dobrej nocy.

[lebuj]

Przed chwilą wróciliśmy od kuzynki , która na siłę zapraszała nas na grilla .

Popowrocie zajrzałem na pocztę i tam odczytałem e-maila od firmy Exito , który chyba kończy sprawę zakupów na prezentacji .

Firma Exito informuje, że umowa o numerze 6164/2018 zawarta w dniu 10.05.2018 została rozwiązana.
Pozdrawiam
Zespół Exito

Z rozmowy z Prezesem Fundacji przeprowadzonej wczoraj wieczorem dowiedziałem się , że domagał się od Exito takiego oświadczenia na mój adres .

Czy ktoś jeszcze nie wierzy w skuteczność działań tej Fundacji ? .

[Kaima]

Dzień dobry! Wieczorem zajrzałam, ale miałam zbyt zmęczone myśli, aby coś napisać.
Jurek, dobrze, że już zakończyłeś sprawę, ale zachowaj tego maila, bo to dokument potwierdzający Twoją rację.
Wiesiu, Grażynko - remont to i tak dopust boży, a jeśli jeszcze trafi się na niesłownego fachowca, to tylko siąść i płakać. Albo walnąć czymś twardym, niekoniecznie w stół.
Eniu, w ciekawych rzeczach uczestniczysz i ciekawie o nich opowiadasz, czytam z przyjemnością.
Zapraszam na kawę!