|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
TARNINKO,SIĘ NIE MARTW.
PRZECIE JAK PRZYLECIAŁ,TO DA RADĘ ODLECIEĆ. ODPOCZNIE I BĘDZIE PRÓBOWAŁ. Przecudne te konary Gratki,takie srebrzyste i fakturę mają taką jak kora drzewa. Motylko,no sama z siebie się uśmiałam,ale już nie zdążyłam resztę posprzątać,bo mnie wszystko boli. Jutro skończę. Żabo,no szkoda,ale każdy ma inne plany i pomysły na życie. A nam niestety już nic do tego. Miałam kiedyś taką hacjendę,jeździliśmy tam na wakacje. Dziełka była duża. A że lubiłam grzebać w ziemi,to narobiłam sadzonek z tui różnego rodzaju i miałam sobie zabrać,zastrzegłam sobie przy sprzedaży.. Ale jak się przeprowadzaliśmy,to była zima. A na wiosnę,ta nowa właścicielka powiedziała,ze tu już nie ma nic mojego. Spuściłam nos na kwintę i tyle. A miałam tych sadzonek chyba z 500,takich 3 letnich. A ona otworzyła sobie taki zakład ogrodniczy i sprzedawała moje tuje,chyba. |
|
||||
Żabo a co do tych mechanizmów,to tu zobacz jak takie dwa mechanizmy robią cudny obraz.
Trochę to długie,ale można przyśpieszyć trochę. https://youtu.be/iHvN2xAXC1c Dobranoc. |
|
||||
Cytat:
Tarninko, to niech sobie śpi. Rodzice pewnie w pobliżu koczują, a rano nakarmią i odleci. Widzisz Zula, kobitka przemyślała i interes na tym zroiła. Szkoda qrcze, że tyle fajnych sadzonek przepadło. Se teraz zipnij, po tej harówie. |
|
||||
Cytat:
Cytat:
Sama chyba sobie nie poradzisz. Chyba że jak śpi i łebek ma pod skrzydełkiem, to może zarzuć na niego jakąś apaszkę i wtedy go złapiesz. Współczuję Ci tej nerwacji. |
|
||||
Cytat:
Trzeba być dobrej myśli.....no bo co innego można zrobić. Nic nie wymyślimy. Jak otworzysz okno to pewnie się wystraszy i spadnie.... Zgaś może światło w pokoju, żeby go nie było widać. Dobranoc. |
|
||||
Dobranoc, śpijcie dobrze i spokojnie.
Dzięki Elik, się wie trochę więcej i dalej liczy na szczęście. Będzie.....czy nie będzie... Matko! Nie będę się denerwować sadzonkami Zulki, bo bym nie spała. Ci powiem Zulka, na chole.ę Ci tyle pieniędzy (z sadzonek), jaka mafia albo inny kto by Cię nękał. A tak to se spokojnie stół przestawiasz. Ostatnio edytowane przez amiii : 05-06-2018 o 00:11. |
|
||||
Dzień dobry
Uff już po kłopocie Kasia noc przetrwała ja też Pilnowałam kocura do północy a potem sobie przypomniałam że Psotka wskakiwała na parapet ale miala drewniana platformę i mogła wskakując zaczepić sie pazurkami . Bez tej platformy nie dała rady musialam po nią wychodzic . Wstalam o 5tej ubrałam sie żeby w gotowosci lecieć na ratunek gdyby Kasia spadła. Mama od rana przylatywała ,dzióbkiem go po łebku dotykala krążyła a mały łebkiem kręcił skrzydełka rozciągał łapki prostował. Mama cały czas na gorze czuwala ale co biedula mogła zrobic gdyby mały nie chcial leciec Na parapecie nie mogła zostac bo jest z blachy i gdy slonce wzejdzie to mu łapki poparzy Chcialam ją zwabic do domu delkatnie uchylilam okno i nakruszylam sera dorosla kawka chyba mama ser wzieła ale małego nie karmiła jego ser nie interesował W pewnej chwili mama przyleciała staneła obok maluszka i... fruuu razem wystartowali Mały pięknie leciał nie dostrzegłam gdzie wylądowali . mam nadzieję że w bezpiecznym miejscu . |
|
||||
Dzień dobry.
Cytat:
Pewnie wczoraj za dużo latał w ten upał i nie miał siły. Ciekawe co u Ptaśka. Trzymcie się, a ja w drogę. Dobrego dnia dla Was. |
|
||||
Oj podniosła Eliczku podniosla
Nie dosc że po północy spac sie polozylam ale jeszcze trzy razy sie zagladałam i nasluchiwałam .. Teraz jak juz po strachu myśle o tym to chyba Bogusia ma racje Maly zmęczony byla i mama go przyprowadzila bo tak to wyglądalo razem wyladowali Fajnie też razem startowali tak blisko malucha była Kawki mądre są wybrała moje okno bo wie że jest bezpieczne i zima zawsze cos smacznego tam bylo Jak przeganiam z okna gołębie to kawki wiedza ze to nie ich gonię nie uciekaja tylko z daleka obserwuja i przylatuja po smakołyki gdy juz gołębie pogonione Wróble przy karmniku tez wiedziały ze to nie ich gonie A z blachą to nie za bardzo bo się bardzo w slońcu nagrzewa nie da rady niekiedy dotknac Dobrze że się dobrze skonczylo dzisiaj w pracy beda nuudy oj będzie mi sie chciało spać, już mi się chce Milego dnia |
|
||||
Uff, jak gorąco!
Niby lubię, ale trochę jest za dużo tych stopni. No to miała Tarninka parapetówkę Dobrze, że już po strachu. A w Ptaśkowie liczba startów równa jest liczbie lądowań. Wraca się na żarełko i pospanie. Dziwne wrażenie pewnie robi Wilczka na niewtajemniczonych, bo wyłazi i gada do powietrza "Poczekaj, idę po robaki" albo gwiżdże w przestworza . |
|
||||
Oj tak, kaweczka ciśnienie nam wieczorem podniosła.
Kawki są mądre i cwane. Cytat:
Żabo, Tobie też z górki i bez zakrętów. Cytat:
Żeby tylko jakiegoś dochtora jej nie podesłali. A Ptasiek sama słodycz. Ciekawe kiedy sam zacznie szukać jedzenia. U mnie się coś brzydko chmurzy, znowu straszą burzami. Jak mają być, niech już będą, byle po południu. |
|
|||
Cytat:
Zostaw je w spokoju. Dadzą sobie radę bez nas. Mam kawstwo na bieżąco bo gnieżdżą się w blokowych zaułkach a nawet w kominie sąsiedniego budynku. A te co cwańsze cholery powyżerały dziury w styropianych ociepleniach bloku i tam się gnieżdżą. I co ciekawe nie widać tu srok. Zimową porą coś im wrzucam "na ruszt" to się tak przyzwyczaiły, że podlatują i pyszczą, że teraz nic w tradycyjnym miejscu nie ma. W przeciwieństwie do gołębi fajne są. kiedyś na parapet zawitała mi pustułka z jakims trofiejnym prezentem w dziobie, po którym tylko kilka piór się zostało. generalnie uważam, że w te dzikie byty nie należy się wtrącać. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Osobowy wkufionych połajbowych cz. 78 | Alsko | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 19146 | 12-06-2012 13:21 |
Osobowy wkufionych połajbowych...cz. 56 | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 515 | 13-01-2010 08:46 |
. . . Osobowy wkufionych połajbowych . . .cz.55 . . . | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 521 | 03-01-2010 08:31 |
... Osobowy wkufionych połajbowych . . . cz. 54 . . . | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 516 | 23-12-2009 20:21 |
. . . Osobowy wkufionych połajbowych . . . cz .52 | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 531 | 30-11-2009 08:56 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|