Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[amiii]

Napisał zula

Żabo,jak tam było to pokażesz,ale jak tam u Ciebie,co nowego kwitnie

Ło matko, Zula,
Ty mnie nie prowokuj,
bo u mnie i nie tylko
kwitnie wszystko jak szalone.
I pokażę
tylko nie wiem jak na zakrętach wyrobię.
A Ty się Zulka też nie ten tego,
tylko pokazuj Twoją piękną dzikość.
Nie każdy na taki luksus może sobie pozwolić.
Bogda a Twój rower zakwitł w tym roku?

[amiii]

Napisał bogda

Jasne.
To je sake.

A widzita?
Japoński nie jest wcale taki trudny.
Był i napis "sake"
ale go przysłoniłam,
zostawiłam tylko "Dewazakura".
Ale wiem że i bez tego dałybyście radę.

[bogda]

No prosze, Żaba %% postawiła (podobno nawet niedobre), to i wszyscy się zlatują.
Akusiu, czekaj cierpliwie na swoją kolej, nie bądź wyrywna, bo Żaba za rączkę nie potrzyma, ciut daleko jest.
No chwalcie się swoimi ogrodami, Żaba uporządkowanym, a Zula dzikim...ale jaki ten dziki, aż dech zapiera.

[amiii]

Napisał bogda

No chwalcie się swoimi ogrodami,

Rowerami też proszę.

=bogda]No prosze, Żaba %% postawiła (podobno nawet niedobre)

Jak za słodkie,
to niezbyt mi smakowało.
Ale jakby brama była,
to by obleciało.

[elik13]

Napisał Żaba

.... "Dewazakura"

Żaba to powiedz
co naszego ta "kura" w smaku najbardziej przypomina
no bo cuś nie mam odwagi nią zatoaścić

[bogda]

Ale jakby brama była,
to by obleciało.

No masz, w bramie wszystko lepiej smakuje
Motylko, nie czepiaj się kury i nie zaglądaj do kielonka.
To siupamy za szczęśliwy powrót Żaby.

[amiii]

Napisał elik13

Żaba to powiedz
co naszego ta "kura" w smaku najbardziej przypomina
no bo cuś nie mam odwagi nią zatoaścić

Spoko, możesz toaścić,
przeżyjesz jako i ja przeżyłam.
Ja do trunków
jak żaba do jeża,
to jak wiedziałam że to z ryżu sfermentowanego,
to tak mi to też i smakowało i zalatywało.
Bywają o różnym smaku
ale ja próbowałam tylko ze cztery,
wg mnie takie se.

[amiii]

Napisał bogda

To siupamy za szczęśliwy powrót Żaby.

Dzięki Wam wszystkim i mocno Was
Za nas wszystkich toast wznoszę
i za ciuchcię naszą,
bo tamtejsze pociągi....
Nie ujechałybyśmy daleko,
chociaż jeżdżą z prędkością ok. 300 km na godzinę.
Ale to opowiem,
jak zdjęcia się wgrają.

[akusia]

Siupam za powrót Żaby i
za caluśki osobowy.
Dobranoc wszyściuchnym i
pięknych snów życzę.

[elik13]

Napisał Żaba

wg mnie takie se.

Aaaaa to spokojnie wznoszę toast
za Ciebie Zielona i za Wszyściuchnych
Jeszcze ciekawam jak Ci tam w górze było
przez te kilkanaście godzin lotu
Poczekamy i się dowiemy

bo tamtejsze pociągi....
Nie ujechałybyśmy daleko,

Dlaczego też ciekawam

DOBRANOC

[zula]

No to za Żabę wróconą i za nas.
Jakby nasza ciuchcia tak szybko jak te japońskie pociągi,to
byśmy już na plaży na wyspach leżeli.
A tak,to czasami ledwie zipie i musimy wysiąść i ją pod górę popchnąć.
Nie mówiąc już o czwartym peronie,że dla towarzystwa niejeden tydzień żeśmy zabawili.
No bo nam się nigdzie nie spieszy.
Dobranoc!

[bogda]

A tak,to czasami ledwie zipie i musimy wysiąść i ją pod górę popchnąć.

Coś mi o tym wiadomo.
Siupam rozchodniaczka za Żabę i za caluśki osobowy.
Dobranoc.

[amiii]

Napisał zula

Jakby nasza ciuchcia tak szybko jak te japońskie pociągi,to
byśmy już na plaży na wyspach leżeli.

I od tego leżenia
by nas boki bolały.
Poza tym to sama podróż jest celem.

A tak,to czasami ledwie zipie i musimy wysiąść i ją pod górę popchnąć.

Ale ile przy tym radości i satysfakcji
jak się nam uda pod tę górę.
Za to potem z górki jest z górki
i jazda bez trzymanki.

No bo nam się nigdzie nie spieszy.

O to to,
trafiłaś w dziesiątkę.
Nigdzie nam się nie spieszy,
smakujemy każdą sekundę....razem.

Jeszcze raz Was wszystkich
i Wam dobranoc pięknie.
Bo u mnie to jeszcze inaczej z czasem jest,
w jakiego bluesa się udam.

[amiii]

Hmm...jakoś kiepsko ze spaniem,
dom nagrzany, gorąco i duszno
a może odwykłam od spania we własnym łóżku?
Psu też jakoś nie po drodze z legowiskiem:

...................

Bo chyba nie uwierają jej te ździebełka trawy
przyniesione na kudłach?
Sprawdziłam, mięciutkie, zabrałam
a ta jeszcze przybrała na długości.
Jakieś nocne ptasie śpiewaki dają koncert,
świtać zaczyna,
nigdy nie lubiłam tej pory...
Ale co tam.

[bogda]

Dzień dobry.
Żaba, Ty chyba jeszcze na czasie tamtejszym działasz.

Bo chyba nie uwierają jej te ździebełka trawy
przyniesione na kudłach?

Może ona jak ta księżniczka na ziarnku grochu.
Rozciągnęła się na maksa.
A mnie co noc śnią się jakieś koszmary, ciekawe dlaczego.
Coś się u mnie chmurzy, pewnie znowu pokropi.
Miłego dnia.

[amiii]

Ale mi zakwitło,
ogromne jak nigdy

.............................................

Do centrum mi trza,
jakieś zakupy zrobić.
Pogoda jak drut,
cudownie ciepło a jednocześnie rześkie powietrze.
Tutaj można samym powietrzem żyć.
Fajny dzień będzie,
zobaczycie,
żaba Wam to mówi.

[zula]

Dzień dobry!
Żabo ale kwitniesz.

cudownie ciepło a jednocześnie rześkie powietrze.

U nas tak samo,ciepełko,rześko z rana,no taki maj jak w wierszach.
Jedynie te burze od czasu do czasu burzą nastrój.

A mnie co noc śnią się jakieś koszmary, ciekawe dlaczego.

Bogusia,chyba przemęczona jesteś,ale już niedługo odpoczniesz w sanatorium i to w dodatku w Busku.
A Bońka się wpasowała kolorystycznie w dywan.
Mam podobny odcień w dziennym pokoju.

[zula]

MOTYLKI NIE MA.
Może jej odłączyli neta,bo potężna burza z gradem przechodziła w Jej okolicach.

Ewa,to dla Ciebie.

https://youtu.be/tcWHy6KlzsU

https://youtu.be/k-dWf9zZKTo

[bogda]

Tutaj można samym powietrzem żyć.

To po co idziesz na zakupy.
Chyba że po bąbelki i lody.
Zula, u mnie też duszno i parno, straszą burzami i gradem.
Żebyś wiedziałam, żem przemęczona i czekam na ten wyjazd jak kania dżdżu....
Wróciłam z city, bo znowu się coś przypomniało do zakupienia, zrobiłam sobie listę i wykreślam.
Same duperele, ale kupić trza.
Przy okazji kupiłam dwie sadzonki pomidorów - koraliki, takie jakieś inne, już kwitną, zobaczymy co to za rasa.
Mniaczki obiorę do obiadu i lecę po wnusię.
Jakby co, to Wróbla też nie widziałam.
Trzymta się.

[elik13]

Dobre popołudnie

Do stolycy musiałam ołtarzowego w tomograf wetknąć no i się zeszło.
Zulka u mnie gradu nie było ino deszcz rzęsisty i krótko.
Przypomniałaś mi Bogusia, że też miałam se takie pomidorki w donicę wsadzić
Żabo jak zawsze pięknie kwitniesz jak Zulka gada,
a Bońka słodziak do schrupania
Polatam trochę w stolycy i uciekam na wieś
bo w chałupie okropny rumor,
sąsiad się zmienił i ściany chyba u siebie przestawia,
a moje nie wiedzieć czemu też się trzęsą

Lepszego dnia