Pamiętajcie o ogrodach

[Lulka]

Młoda róża Chippendale bardzo ładnie buduje krzaczek

[bliżniaczka49]

Dziękuję za rade. Zasypałam cebule lilii torfem, donice umieściłam w piwnicy.
Pozdrawiam.

[Lulka]

Napisał bliźniak49

Dziękuję za rade. Zasypałam cebule lilii torfem, donice umieściłam w piwnicy.
Pozdrawiam.

I tak powinny przetrwać do jesieni. Pozdrawiam.

[Lulka]

Jeszcze raz róża Chippendale po deszczu

[Lulka]

W marcu zeszłego roku posadziłam różę pnącą Bajazzo, po włosku Pagliacci czyli Klaun.
Zbudowałam jej też pergolę.
Ma wysoką mrozoodporność, do -29 st.C, powinna dorosnąć do 2,5 metra.
W zeszłym roku budowała krzak, nie kwitła.
Za to w tym roku już ma kilka pąków i pierwszy kwiat,
jest ceglastopomarańczowa z żółtym środkiem

[Lulka]

Największy rodek teraz kwitnie pełną piersią, szkoda, że kwiaty mokną w deszczu

[Lulka]

Piwonie (peonie) pachną...

[Lulka]

Róża Chippendale ma kwiaty charakterystyczne dla róż angielskich, a pochodzi z niemieckiej
hodowli - Tantau 2005.
Ma pełne kwiaty w kolorze od pomarańczowego, w miarę przekwitania do różowego, brzoskwiniowego i łososiowego.

[gratka]

U Ciebie Lulko - ogrodniczko jak zwykle pachnąco i pięknie.
Powinniśmy Ci składać specjalne życzenia w dniach trzech zimnych ogrodników;
zamiłowanie do ogrodów masz, ale przecież Ty nie jesteś zimna
Pozdrówka!

[Lulka]

Napisał gratka

U Ciebie Lulko - ogrodniczko jak zwykle pachnąco i pięknie.
Powinniśmy Ci składać specjalne życzenia w dniach trzech zimnych ogrodników;
zamiłowanie do ogrodów masz, ale przecież Ty nie jesteś zimna
Pozdrówka!

Dziękuję, gratko
„Pankracy, Serwacy, Bonifacy: źli na ogród chłopacy” - mówi przysłowie o zimnych ogrodnikach.
Najlepsze w tym przysłowiu jest to, że "zimni ogrodnicy" nie mieli nic wspólnego z ogrodnictwem.
O ich życiu wiemy bardzo mało.

Trzej święci stali się znani w środkowej Europie dlatego, że są wspominani w liturgicznym kalendarzu,
dokładnie wtedy, gdy po wiosennym ociepleniu często przychodzi fala przymrozków.
Dostało się również wspominanej 15 maja „zimnej Zośce”, czyli św. Zofii.
Św. Pankracy (wspominany 12 maja), św. Serwacy (13 maja) i św. Bonifacy (14 maja) nie mieli ze sobą nic wspólnego poza wiarą w Jezusa i świętością. Pankracy żył w III wieku i podczas prześladowań poniósł męczeńską śmierć na rzymskiej arenie.
Serwacy sto lat później był biskupem miasta Tongres w dzisiejszej Belgii. Miał wielką cześć dla Matki Bożej i zwalczał błędy arianizmu.
Bonifacy natomiast jako jedyny ma jakiś związek z Polską – jego relikwie znajdują się w kościele bernardynów w Warszawie. Został zamordowany w rodzinnym Tarsie podczas prześladowań chrześcijan, zarządzonych przez cesarza Dioklecjana na początku IV wieku.

https://pl.aleteia.org/2017/05/13/ni...mni-ogrodnicy/

W tym roku trochę nam się upiekło.
Dobra wiadomość jest taka, że nic nie wskazuje na intensywne przymrozki.
Pomidory przeżyły bez okrycia, kwiaty też i mają się dobrze.
Ogrodnicy, sadownicy i rolnicy odetchnęli z ulgą
Róża Bajazzo też ma się doskonale

[Lulka]

zwana przeze mnie swojsko Lusią
Piękna historyczna róża burbońska o romantycznych, delikatnych, różowych, mocno pachnących kwiatach.
Najprawdopodobniej hodowcą tej odmiany jest James Odier, który na cześć swojej córki lub żony nazwał wyselekcjonowaną różę.
Przypuszczalny rok wyselekcjonowania to 1850-1851.
Jest ozdobą w ogrodzie, rośnie wysoko, ponad 1,60 cm, trzeba zadzierać głowę do góry.
A zapach ma wspaniały, zbieram przekwitające płatki do saszetek.
Dopiero zaczyna się rozwijać

[Lulka]

Na hostowisku rozwijające się funkie wypełniły przestrzeń dokładnie.
Podsypuję je skoszoną trawą, widocznie to lubią.
Zapobiega to rozwojowi chwastów i nadmiernemu parowaniu wilgoci a hosty to pijaki

[Lulka]

Wszędobylskie orliki, w tym roku dużo różowych i bordowych w odcieniach

[Lulka]

Bodziszki (Geranium) to jedna z najlepszych grup roślin, licząca ok. 400 gatunków.
Są niezawodne, wytrzymałe, długowieczne, odporne na choroby.
W większości szybko się rozrastają, dzięki czemu zaliczane są do najlepszych roślin okrywowych.
Jedne z moich ulubionych w ogrodzie, to bodziszki krwiste (czerwone).

[Lulka]

Ostatnie fotki rodka, jeszcze się trzyma na "ostatnich nogach"

[Lulka]

Młodziutka róża pnąca Bajazzo (z włoskiego Pagliacci, czyli Klaun) z dnia na dzień się zmienia.
Jeszcze trzy dni temu wyglądała tak:

[Lulka]

A wczoraj już wyglądała tak:





a ponieważ dorasta do 2,5 metra, myślę, że za rok osiągnie szczyt pergoli.

[Lulka]

Do żywopłotu tulą się maki

[Lulka]

Obok zakwitła pierwsza róża parkowa Lichtkonigin Lucia, która tworzy żywopłot różany z czterema innymi

[Lulka]

Druga z żywopłotu to róża parkowa Gefylt, bardzo kolczasta, bardzo zdrowa, nigdy nie choruje,
odporna na mróz, a mam ją już siedem lat.
U mnie wysoka, około 2 metry.
Powtarza kwitnienie do późnej jesieni, dopiero zaczyna