|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Cześć dziewczyny.
Zadzwoniłam dzisiaj do przychodni specjalistycznej,żeby umówić się na termin i odłożyłam słuchawkę bo mnie zatkało. Kwiecień 2019 !!! Zadzwoniłam jeszcze do innej,ale nie odbierali, tylko sekretarka odpowiedziała,że jestem 11 w kolejce do odebrania telefonu.... Ręce opadają ... Trzeba mieć zdrowie,żeby się leczyć ! Dobrze,że chociaż pogoda słoneczna to poszłam się przewietrzyć i odreagować z Zuzią. Krysiu -jeżeli to taka emocjonalna książka,to nie wiem czy mam ochotę na czytanie. Wolę coś lekkiego. Grażynko - coś często Kajtka łapią choróbska. Czy to Lenka przynosi z przedszkola...? Odpukać Zuzia jeszcze nie chorowała. Miała tylko kiedyś lekki katar. Lekarza jeszcze nie widziała na oczy i oby jak najdłużej. Ostatnio edytowane przez Uka : 16-01-2018 o 15:48. |
|
||||
Ula, śliczności!!!
Ula, moje emocje dotyczą głównego problemu, na którym myślę, że jest oparta cała fabuła. To problem etyczny i teraz już wszystko jedno, czy będę czytała czy nie - i tak dżinn wymknął się z butelki. Nie piszę, o co chodzi, bo może zechcesz sama przeczytać, ale ja jestem wstrząśnięta, bo coś takiego nie przyszłoby mi do głowy.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Dzień dobry! Ale mróz - -12 st! Tego tej zimy jeszcze nie było. Patrzę na YR, a tam pokazują w moim miastku -6, a w południe 0. I bądź mądry, człowiecze!
Wypijmy kawę, będzie co będzie... Miłego dnia!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Cześć Krysiu i reszta miłych koleżanek!
Jakiś czas temu, rozkoszowałam się Twoją kawką, ale dopiero teraz piszę Troszkę śniegu napadało, ale nie ma męża i nie ma kto pozamiatać Ja chodzę w ortezie na nodze, bo mi kostka wysiadła, a na to trudno włożyć buty Pozdrawiam Was wszystkie i zgłoszę się potem... |
|
|||
Pozdrawiam Was ż bardzo mroźnej Krynicy Zdroj
Pisze na smartfonie więc nie za dużo. Całusy dla wszystkich kolezanek |
|
||||
Hej koleżanki !
U nas dzisiaj w pogodzie groch z kapustą. Słońce wiatr, śnieg. Zdążyłyśmy z Zuzią zaliczyć krótki spacer w parku i na placu zabaw.Uciekłyśmy przed zawieją. Chciałabym żeby w końcu nasypało i tak już zostało do wiosny. Dziękujemy za miłe komplementy... Krysiu - nie wytrzymałam po Twojej recenzji książki i zajrzałam do streszczenia. I dobrze,bo wiem,że nie chcę czytać tej książki. Jak pisałam wolę coś lekkiego. Witaj Jadziu wędrowniczko. Nic się nie chwaliłaś że gdzieś się wybierasz. |
|
||||
Ula, ja jej też nie czytam. Nie lubię czytać książek pisanych w pierwszej osobie i w dodatku z bohaterami poukładanymi w oddzielne szufladki.
Ale nie dlatego nie czytam. Nieważne, jak w tym fikcyjnym przypadku potoczą się wydarzenia. Przytłacza mnie myśl, że taka potworna sytuacja może zaistnieć w realu. Nie jestem matką i tylko wyobrażam sobie, jak wspaniałą sprawą jest dać życie nowej istocie i nie mieści mi się w głowie postępowanie Sary. To w ogóle zaprzecza idei macierzyństwa...
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Dobry wieczór dziewczyny.
Jak to każdy co innego potrzebuje i lubi. Mnie "Bez mojej zgody" bardzo sie podobała i film też. Interesują mnie książki i filmy,które podejmują tematykę takich moralnych i etycznych decyzji. W życiu tez bywa jasno i czarno.A zachęcona Grazynki propozycjami pożyczyłam sobie książkę właśnie Jodi Picoult "To co zostalo" zapowiada się dobrze. Też trudne relacje i dylematy. A dla odmiany zapisałam się na książkę Małgorzaty Grzebałkowskiej "1945 Wojna i pokój.Książka nagrodzona w 2015 roku,a dla odmiany jest to literatura faktu. Czytałam Grzebałkowskiej biografie Beksińskich,bardzo książka mi sie podobała i dlatego poszłam na film "Ostatnia rodzina" Dni leniwie płyną,czas spędzam przy komputerze i książkach dlatego tak się o nich rozpisałam. Pogoda jeszcze nie dla mnie bo silny mroźny wiatr. Biegnę szybko do sklepu i do domu. Ula dziewczyny mają rację na zdjęciu z Zuzią wyglądasz jak mama.U ciebie dużo sniegu to możesz jeździć z Zuzią na sankach,a masz koło siebie takie małe górki? Dziewczyny pozdrawiam i lecę na serial. Dobrej nocki zyczę. |
|
||||
Cześć dziewczyny.
Wnuczki u mnie były w gościnie..i w związku z tym ważnym wydarzeniem czasu na kompa nie było.. Jak do domu pojechały zaległe spotkania miałam..teraz siedzę i powietrze ze mnie spływa.. zamrażarka odmrożona.....obiad na jutro gotowy....nic nie muszę..... w czytaniu mam powieści piastowskie Karola Bunscha...stały w mojej biblioteczce i czekały na tę chwilę.. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie |
|
||||
Dzień biały wszystkim! Nasypało parę centymetrów śniegu i jak na razie, nikt go nie sprząta. Cicho i pusto jest, czyżby jakiś środek nasenny spadł razem ze śniegiem. No i dobrze, podoba mi się. W cichości wypijmy kawę i na spacer.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Cześć babeczki!
Też jestem zszokowana, że Marty wnuki, tak wyrosły Ciągle pamiętam małe szkraby Celinka, podobna do Ciebie? Co tu, dużo gadać, jak mój wnuk, we wrześniu się żeni i może za rok zostanę prababcią? U nas ładnie, słonecznie i niezbyt zimno. Pozdrowienia zostawiam i do potem... |
|
|||
Witam miłe koleżanki
Dziś mieliśmy tutaj piękną, słoneczną pogodę. Przyjechaliśmy w niedzielę na tydzień, wracamy w poniedziałek. Jesteśmy w sanatorium. Ja wykupilam sobie pobyt z zabiegami natomiast mąż bez bo on prawie nic nie może więc po co ryzykować. Oczywiście zabraliśmy ze sobą Stasia i rozrabia nam że głowa boli. Jestem w sanatorium nie pierwszy raz ale takiego czegoś jeszcze nie widziałam. Zabieg laser na kręgosłup trwa 3 minuty A diodynamik 4 minuty. Mówiąc szczerze to szkoda się rozbierać. Zawsze te zabiegi trwały około 10 - 15 minut. Tak jest komercyjnie a jak z NFZ ?. Natomiast nie mogę narzekać na masaż manualny i kąpiele, choć solanka to zwykła woda z kranu i do tego wsypana sól ....tak to można sobie zrobić samemu w domu....mowia, że podróże kształcą i takie do sanatorium także.....wiecej chyba już nie skuszę się na taki wyjazd bo to trochę według mnie , oszukanstwo. Marta bardzo się cieszę, że się pokazałaś....Twoj Kosmo to już młodzieniec....kiedy on urósł....a Calinka to śliczna dziewczynka. Zapomniałam Wam napisać....mój starszy wnuk złamał dziś nogę w szkole na w-f ie Pozdrowienia dla wszystkich Ostatnio edytowane przez Jadzia P. : 17-01-2018 o 22:16. |
|
||||
Już jestem gotowa do snu, ale jeszcze zajrzałam. Jadziu, faktycznie zabiegi krótkotrwałe, ale może mają jakiś ekstra sprzęt. Pewnie taniej byłoby wykupić miejsca w pensjonacie i oddzielnie wykupić karnet na zabiegi w sanatorium. Moja siostra zawsze tak robi kiedy jedzie do Krynicy Zdroju. Ale przynajmniej pobędziesz w innym otoczeniu. A jak z czystością powietrza?
Zabiegi w przychodni na NFOZ trwają niby po 10 min, chociaż zawsze coś uszczkną. Najlepsze jest to, że kiedy sprawdziłam swój ZIP, okazało się, że wszystkie trwają po 30 min. A teraz już myk! do łóżka! DOBRANOC!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |