...Osobowy wkufionych połajbowych ...cz. 44

[sellenhel]

Witajcie dziewczyny wieczorkiem.
Tak Martuniu masz rację tipsy niszczą płytkę i to bardzo, nie martw się odrosną szybko,taka regeneracja też się przyda.

[martunia]

Widziałam, Kamo.
Nosiłam tipsy, jakieś pół roku.
Po zdjęciu, paznokcie były miękkie, gięły się.
Witaj, Helenko.
Nie zastrzelę się, z powodu paznokci.

[bogda]

Witaj Helenko
Martunia, paznokcie nie głowa, odrosną.

[kama5]

Napisał bogda

Widzisz Kama, jak nie śpię w nocy to bardzo się męczę i różne myśli latają mi po łepetynie. Dla mnie to koszmar.

zmam tę gonitwę myśli , wtedy nastawiam płytę z ulubionymi nagraniami i odpływam w krainę marzeń albo milych wspomnień.
staram się unikać destrukcyjnych myśli.

[martunia]

Idę sobie zrobić, coś do kruszenia.

[bogda]

Napisał kama5

zmam tę gonitwę myśli , wtedy nastawiam płytę z ulubionymi nagraniami i odpływam w krainę marzeń albo milych wspomnień.
staram się unikać destrukcyjnych myśli.

Jak dom był pełen ludzi, też tak robiłam.
A teraz wolę odpłynąć w objęcia Morfeusza.

Martunia, kusicielko.
Też sobie coś naszykuję, nie będę gorsza.

[kama5]

A ja zrobię sobie jabłuszka w mikrofali posypane cukrem i cynamonem , bo śliwek mam nadmiar.

[Alsko]

Będziecie kruszyć?
To ja też. I złośliwie powiem czym
Kupiłam sobie serniczek, z brzoskwiniami. I właśnie nim będę kruszyć. Nie wiem tylko, czy uda mi się Was denerwić, bo i mysz mi się bunntuje, nawet mam zapasowe, tylko że ze złą końcówką, buuu!
Ale za to serniczek jest prima sorto, o!

[martunia]

Serniczka, u mnie brak.
Mam biały serek, z rzodkiewką.

[kama5]

Alu smacznego - nie denerwujesz nas , bo po zjedzeniu bedziesz miala wyrzuty sumienia , że na noc nabilas sobie kalorii, a my bedziemy od tego wolne hi hi

[bogda]

Ala, a mnie wnerwiłaś
Też bym zjadła taki serniczek.
No i powiedzcie, czy nie jest złośliwcem

[Alsko]

O, Kamo, paskudnico Ty!
Coś musiałaś zrobić, bo mi jakoś wcale ten sernik nie smakuje Rzadko mi zdarza jeść coś słodkiego, może odwykłam? Czy co?

Bogusiu, zemścił się za Was sernik.

[bogda]

Ala, przecież ja nie egzorcysta.
Sernik się mści, dziwne rzeczy się tu dzieją

[martunia]

Mściwy sernik?
Ciekawostka.
Aluś, jedz na zdrowie.
Zjadłam serka, sernik przecie z sera.

[Alsko]

Już wiem, o co tu chodzi.
Złośliwość do mnie nie pasuje, więc się nie udało. Sernik mi nie smakuje i już.
Za sam zamiar zostałam pokarana.

Hej, Smarkata! Co zrobiłaś z zarazem?

[martunia]

Pielęgnuję.
Jest troszkę lepiej.

[Stanley]

Ki diabeł.Co się dzieje w tej ciuchci podmiejskiej szmugiel wozicie czy cóś innego .O mało się nie zabiłem na jakimś serku,oparłem się na serniku i wpadłem w grzyby co to jest?I pomyśleć ze kiedyś ta ciuchcia miała porządny bar jak Podczaszka była na etacie.Ot życie.Ahoj podmiejska Załogo

[sellenhel]

Nie zawsze przecież można drinkować,serniczek też endomorfiny wyzwala a potem trochę się przegimnastykować i ju z kalorie spalone.Nastraszyły Cię Alu i dlatego nie smakował.

[bogda]

A hoj Stan.
Czy Ty zawsze musisz tak marudzić
Serek to samo zdrowie.
Ciesz się, że nie jemy bananów.

[Stanley]

O Christ endomorfiny?Przecież to brzmi jak nazwa śmiertelnej choroby.To już normalnie napić się nie wypada?