Mój PRL gawędziarsko...

[Idalka]

Napisał Stalin

Idalka, wyluzuj proszę... wtedy naprawdę była presja środowiska i autostop był rewelacyjnym odjazdem...
7 razy traciłem cnotę na stopie (one były starsze i wiedziały lepiej) i ciągle miło to wspominam, no teraz wygłupiał się nie będę, cholerny reumatyzm...

a dlaczego tak mnie strofujesz?
Nie chce wyluzowac,nie lubie karlow,wszystko mierza swoja miara.
A honorowym dawca spermy mozna byc wszedzie,to nie kwestia okolicznosci a charakteru i wartosci,ktore sie w sobie ma.biorca tez/
Madrosc ludowa
Dobrego karczma nie zepsuje,zlego kosciol nie naprawi

[Idalka]

Napisał tadeusz50

Cholera gdzie mój przydział dziewicy?

a co ,slubna byla na autostopie?
Cholera,drugi sort ci sie trafil.

[tadeusz50]

Napisał Idalka

a co ,slubna byla na autostopie?
Cholera,drugi sort ci sie trafil.

Jakoś bliskich dotychczas nie krytykowało się. Ale pomimo kontrowersyjnego pytania odpowiem. Nie. Brałem towar sprawdzony i wypróbowany. Nie uważam swojej ślubnej za drugi sort takie określenie przez obcą osobę świadczy o niej samej a pewnością nie wystawia sobie dobrej opinii.
Ps. ślubna nie może się bronić bo nie żyje od 16 lat.

[Idalka]

Napisał tadeusz50

Jakoś bliskich dotychczas nie krytykowało się. Ale pomimo kontrowersyjnego pytania odpowiem. Nie. Brałem towar sprawdzony i wypróbowany. Nie uważam swojej ślubnej za drugi sort takie określenie przez obcą osobę świadczy o niej samej a pewnością nie wystawia sobie dobrej opinii.
Ps. ślubna nie może się bronić bo nie żyje od 16 lat.

Skad moglam wiedziec,przepraszam,
Sam stwierdziles,ze cie przydzial dziewic ominal,wiec zazartowalam,ale zeby zone towarem nazywac....

[tadeusz50]

Idalka
Przeprosiny przyjęte, ale dlatego jak ognia omijam oceny bliskich nieznanej osoby. Można dość boleśnie ją urazić.

[aktre]

Stalińciu pożeglowałeś troszku???
To tak a'propos -
http://www.youtube.com/watch?v=HegxEHICtmU

[Stalin]

aktre - dokładnie tak to wyglądało....
A tutaj szanta dziewicy....
http://www.youtube.com/watch?v=cZN7IB-YlJw

[Mar-Basia]

Napisał tadeusz50

Przeprosiny przyjęte, ale dlatego jak ognia omijam oceny bliskich nieznanej osoby. Można dość boleśnie ją urazić.

Tadeusz, dziewczynka z PRLu lubi strzelac na oslep!

[Idalka]

Napisał marbella

Tadeusz, dziewczynka z PRLu lubi strzelac na oslep!

Rozumiem ze,ta dziewczynka z PRLu to ja.
Ciebie peerel ominal,tak prosto z sanacyjnej Polski przeskoczylas do Francji,tylko kiedy byly ,te jakze interesujace, foksalowskie eskapady,to nie byl PRL?
A tak na marginesie...... musisz byc starsza od piramid

[Mar-Basia]

Napisał Idalka

Rozumiem ze,ta dziewczynka z PRLu to ja.
Ciebie peerel ominal,tak prosto z sanacyjnej Polski przeskoczylas do Francji,tylko kiedy byly ,te jakze interesujace, foksalowskie eskapady,to nie byl PRL?
A tak na marginesie...... musisz byc starsza od piramid

E tam, jam PRLowska kuzynka Lucy Pyramidy? to maly pikus, prawie dzieci przy mnie

[wibi]

Idalka,marbella
Dajcie sobie luz,proszę.Autostop pamiętam bardzo dobrze ale takiego,jak niektórzy opisują "tracenia dziewictwa" nie widziałem i o niczym podobnym nie słyszałem, moze dlatego, ze tylko przez dwa lata (te pierwsze jak powstał) z niego korzystałem.Następne wakacje już "pracowałem" grając w różnych lokalach wczasowych.Moze również i to wydaje mi sie najbardziej prawdopodobne, spogladając wstecz,były inne obyczaje i inna moralność wśród młodziezy.Na autostopie w ogóle mało było dziewczyn a jesli już, to widziałem grupki jednopłciowe.Być moze,wśród pewnych kregów społecznych rodzice pozwalali córce pojachać z chłopakiem? na autostop?
W kazdym jednak razie, w moim srodowisku takie coś nie mogło by się wydarzyć.Wiem, że teraz moralność wśród młodziezy jest inna niz ta którą ja pamietam ale cóż,teraz inne czasy i inne obyczaje a sytuacja, że córka oznajmia rodzicom, iż dzisiaj przyjdzie do niej chłopak i bedzie u niej spał nawet teraz "prostuje" resztki moich włosów na głowie.
Pewnie nie nadążam w tym rozwoju za światem?

[Stalin]

A macie pojecie, jak fajnie za ostatniego lodowca było????
Dziadek mi opowiadał....

[Lila]

Napisał Stalin

A macie pojecie, jak fajnie za ostatniego lodowca było????
Dziadek mi opowiadał....

A ja jeszcze pamiętam tyranozaura, co po Jurze latał.
Miał takie pięęęękne zęby.

[Stalin]

Lila - bo wtedy dentystów nie było...

[Idalka]

Napisał wibi

Idalka,marbella
[color="Red"]Dajcie sobie luz,proszę.[/COLOR

Co wy z tym luzem,luz to ja mialam w kierownicy mojej syrenki 105.
Ktos opowiada duby smalone o peregrynacji Foksalem w czasach gomulkowskich,ale nie jest z PRLu

.

ja tez nie.


A moja syrenka podwozilam wielokrotnie autostopowiczow i niekoniecznie" po drodze"tylko tam gdzie chcieli, najczesciej na wylotowke,chcialam ocalic atom wiary w dobroc czlowieka.



Wloczegostwem zarazilam dzieci i wnuki,oto fragment listu mojej wnuczki z wczoraj

Kochana Babciu
Przepraszam, że nie napisałam wczoraj, ale pojawiłam się tylko na chwilkę by sprawdzić na którą mam dziś na uczelnię, teraz nadrobię zaległości :-)

W górach było bardzo przyjemnie: trochę męcząco, trochę wietrznie, ale krajobraz gór zimą rekompensował to.

Dość długo jechaliśmy, najpierw do Sanoka, potem do Wetliny. ....
Pogoda była piękna- czyste niebo, dużo słońca, zero wiatru- do czasu wyjścia na wędrówkę do schroniska. .....postanowiliśmy iść i liczyć na stopa.
W przeciągu półtorej godziny minęły nas dwa samochody jadące w naszą stronę, oba pełne ludzi. Na szczęście kolejną osobą był najprawdopodobniej strażnik czy ktoś taki, kto nie dość że nam pomógł to jeszcze poopowiadał o takim codziennym życiu w górach. Wysadził nas w Brzegach Górnych skąd już było jakieś 3 km na spokojnie do schroniska.

Zadzialala wiara w dobroc czlowieka.


Mam nadzieje, ze nie zmeczyam Babci moimi wywodami
Pozdrawiam, Gosia.

P.S. Przepraszam Babciu, bardzo chciałam wysłać kartki, ale jak miałam okazje to zapomniałam, a tak to w biegu pomiędzy autobusami i chwytaniem okazji byłam. Za to teraz wysyłam wirtualnego całusa jeszcze z bieszczadzka pozytywnością!


Takie zepsucie na autostopie,kiedys i teraz,normalnie zgnilizna.
Wnuczka jest studentka UJ

[tadeusz50]

Tak sobie czytam pewne posty i przypomina mi się film a właściwie chyba serialik. "Podróż za jeden uśmiech" z Dudusiem taszczącym wielką ogromną walizę. Teraz trochę gawędziarsko. Wiele lat temu gdy jeszcze chodziłem w mundurku szkolnym. (dla jasności szkoły ukończyłem w normalnym trybie podstawówka + szkoła zawodowa + technikum czyli 14+3+3=20) wybrałem się na stopa z kolegami, a jeden ze swoją dziewczyną. Było łatwiej złapać "stopa" gdy ona machała książeczką. Było normalnie jak przeciętnie w tamtych czasach, czasem wino marki wino, mycie w strumyku, spanie na sienie, namiot nawet wlekliśmy ze sobą. Ale po powrocie dopiero zaczęło się (para ta mieszkała na takim osiedlu gdzie wszyscy się znali) co kto przechodził koło dziewczyny z tych nieco starszych patrzył jak sroka w gnat na brzuch dziewczyny, czy przypadkiem nie jest w ciąży, no bo jak to "puszczalska" musi być w ciąży, pewnie dawała wszystkim w około. Pokończyliśmy szkoły mięło bodaj trzy lata para ta pobrała się i znów jest w ciąży czy nie jest. Minął rok, minęły dwa i następne komentarze "bezpłodna" pewnie usunęła i teraz nie może mieć dzieci i tak dalej w tym samym rodzaju. Wstyd było słuchać wiecznie niezadowolonych, wszystkowiedzących ludzi ( w większości kobiet -niestety) . Przyszedł czas skończyli studia wieczorowe i pojawiło się dziecko. Tak więc nie oceniajcie mili innych bo mnie obrzydzenie bierze jacy to święci byli i są.

[aannaa235]

Czekam...czekam....i doczekać się nie mogę aby ktoś powiedział

Za moich czasów tak nie było i to byłby koniec dyskusji

[tadeusz50]

Napisał aannaa235

Czekam...czekam....i doczekać się nie mogę aby ktoś powiedział

Za moich czasów tak nie było i to byłby koniec dyskusji

Aniu ja prawie bez przerwy widzę podobne słowa. X widział inaczej, Y też inaczej i inaczej pamiętamy. Zapamiętaliśmy pewne fakty z naszego życia i często usiłujemy wmówić innym, ze tak właśnie było wszędzie.

[tar-ninka]

A ja nie wiem dlaczego kazdy nie moze powspominac jak on własnie przezył czas PRLu , czas swej mlodosci..
Racja Tadziu ,kazdy inaczej ten czas przeżyl kazdy ma inne wspomnienia .
I jezeli je opisuje to nie znaczy ze jak piszesz .. " usiłujemy wmówić innym, ze tak właśnie było wszędzie. "
Śledzę ten wątek i od początku i nie widze aby ktos wmawiał ze bylo tak ja sam przezył..
Uwazam ze wątek jest fajny ,gawędy sa ciekawe , a zwłaszcza Stalina

[Mar-Basia]

Tar-ninko, watek bylby fajny.....ale.........Poprostu nie wielu dyskutantow chce przyjac do wiadomosci pewnych faktow. Zacznijmy od najwazniejszego - rozne okresy PRLu. Te najciezsze od 1945 do 1958, potem lzejsze od 1960 - 1980 i potem "finalne" az do odzyskania niepodleglosci dzieki wspolnej akcji wszystkich grup spolecznych Polski. I wlasnie tu lezy problem. Inne sa wspomnienia z kazdego okresu, lepsze lub gorsze ale sa. Nie zapominajmy rowniez o innych aspektach...tym podziale spoleczenstwa wg czerwonej ksiazeczki.....
Nie sadze, zeby Tadeusz usilowal wmawiac komukolwiek cokolwiek. Poprostu opisal jak sam przezywal ten okres i za szczerosc wypowiedzi dostal w leb! Ot, jak sie tu dyskutuje