menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Rodzina, bliscy > Miłość, przyjaźń, związki, samotność
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #1201  
Nieprzeczytane 11-06-2013, 19:53
Bertold Bertold jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2012
Miasto: S - jak Słońce
Posty: 1 155
Domyślnie

Cytat:
Napisał martok
Ta propozycja to chyba nie do mnie. Odwiedziłem bowiem kilkadziesiąt domów seniora, w kilkunastu spędziłem wiele godzin, a w kilku nawet po parę dni. Jestem więc do tematu dobrze przygotowany. Moje obserwacje różnią się od Twoich. Wiele pensjonatów zrobiło na mnie bardzo korzystne wrażenie. A nawet jeszcze lepsze.

Ci pensjonariusze, którzy tak tęsknią za swoim dawnym życiem, przeważnie nie uświadamiają sobie, że to "lepsze życie" było dziesięć lat temu, kiedy jeszcze byli sprawni. Teraz siedzieliby (lub nawet leżeliby) we własnych mieszkaniach sami, bez żadnej pomocy, albo z pomocą nieregularną i niewystarczjącą. Bo skoro rodzina, za którą tak tęsknią, nie odwiedza ich w DPS-ie, to czemu miałaby ich odwiedzać i opiekować się nimi w domu? Pewnie, że wielu tym ludziom jest źle. Problem w tym, że we własnym domu - obiektywnie biorąc - byłoby im przeważnie jeszcze gorzej. To, że tego nie przyjmują do wiadomości, nie zmienia samego faktu.

Ale jest to temat-rzeka i ilu ludzi tyle poglądów w tej sprawie. Moje są akurat takie, co nie znaczy, że musisz je podzielać.
*

Przepraszam, nie chciałem wzbudzać Twoich emocji. Rozmowę z Tobą podjąłem tylko i wyłącznie z życzliwości. Masz oczywiście rację we wszystkim co piszesz na temat pobytu we własnym domu i okoliczności z tym związanych. Mój poprzedni post nie oznacza też, że nie podzielam Twoich poglądów na DPS-y. To są wątpliwości, które mną targają po odwiedzeniu kilkunastu domów i dwutygodniowym pobycie wśród pensjonariuszy wybranego przeze mnie DSS. Zaprzyjaźnieni pensjonariusze nie narzekali na personel, jedzenie, warunki pobytu, ale na tęsknoty. Ot, chociażby za informacjami: co się dzieje z synem, córką, wnukiem - przecież niedziela, dlaczego nie przyjechali? Prawie wszyscy mówili, że czują się nikomu niepotrzebni. Ja nie jestem skłonny tak surowo oceniać ich zachowania, ponieważ większość z nich, nie jest w stanie takiego zachowania kontrolować, a tym bardziej zmienić. Cóż, może my będziemy inni ..... Gdybyś mógł podzielić się pozytywnymi wskazaniami DPS-ów - bardzo proszę (chociaż nazwy miejscowości).
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1202  
Nieprzeczytane 11-06-2013, 20:33
martok martok jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2012
Posty: 650
Domyślnie

Cytat:
Napisał Bertold
Przepraszam, nie chciałem wzbudzać Twoich emocji.
Żadnych emocji we mnie nie wzbudziłeś. Po prostu zabrałem głos w dyskusji. Przejrzałem swoją wypowiedź jeszcze raz i dalej nie wiem, który fragment zrobił na tobie takie wrażenie. W każdym razie miała to być wypowiedź wyłącznie rzeczowa.

Cytat:
Napisał Bertold
Zaprzyjaźnieni pensjonariusze (...) narzekali (...) na tęsknoty. Ot, chociażby za informacjami: co się dzieje z synem, córką, wnukiem - przecież niedziela, dlaczego nie przyjechali? Prawie wszyscy mówili, że czują się nikomu niepotrzebni.
Znam ten problem dobrze. Jednak z pewnością widzisz, że to nie ma nic wspólnego z samym DPS-em. Myślisz, że gdyby ci pensjionariusze siedzieli sami w swoim dawnym mieszkaniu, to by się coś zmieniło? Wątpię. Jeżeli najbliższa rodzina nie utrzymuje z nimi kontaktu, ma to jakieś przyczyny. Nie wiem, czy wina leży po stronie tej rodziny, czy po stronie pacjenta, czy może po obu stronach - ale na pewno źródła konfliktu nie leżą po stronie DPS-u.

Cytat:
Napisał Bertold
Gdybyś mógł podzielić się pozytywnymi wskazaniami DPS-ów - bardzo proszę (chociaż nazwy miejscowości).
Tego nie zrobię z obawy, że mógłbym komuś źle doradzić. Tak jak źle kończy się zwykle rekomendowanie lekarzy i adwokatów - ten, kto mnie dobrze zoperował (albo wygrał moją sprawę w sądzie) zwykle spaprze sprawę znajomemu, któremu go poleciłem. Mogę natomiast zarekomendować portal domyopieki.pl, który podaje niezwykle dokładne informacje o bardzo wielu placówkach, tak państwowych, jak i prywatnych. Ale i tak wybrany dom trzeba koniecznie najpierw osobiście odwiedzić. Dobre PS-y wręcz namawiają do próbnych pobytów przed podjęciem decyzji.
*
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1203  
Nieprzeczytane 11-06-2013, 20:59
Bertold Bertold jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2012
Miasto: S - jak Słońce
Posty: 1 155
Domyślnie

Cytat:
Napisał martok
Jednak z pewnością widzisz, że to nie ma nic wspólnego z samym DPS-em. Myślisz, że gdyby ci pensjionariusze siedzieli sami w swoim dawnym mieszkaniu, to by się coś zmieniło? *

Z DPS-em, jako instytucją - nie, ale z pobytem starego człowieka w DPS-ie tak. Wielu z tych moich znajomych, o których pisałem wolałoby znosić niewygody na własnych śmieciach, niż żyć w warunkach DPS-u i tęsknić. To kwestia stanu ich psychiki. Czy my możemy być pewni, że z nami tak nie będzie...? Ja właśnie próbuję się stawiać w ich sytuacji.

Cytat:
Nie wiem, czy wina leży po stronie tej rodziny, czy po stronie pacjenta, czy może po obu stronach - ale na pewno źródła konfliktu nie leżą po stronie DPS-u. *

Moim zdaniem, nie ma tu żadnego konfliktu, ani rodzinnego ani z DPS-em. To problem starości, a zwłaszcza psychiki u schyłku życia.
Cytat:
Mogę natomiast zarekomendować portal domyopieki.pl, który podaje niezwykle dokładne informacje o bardzo wielu placówkach, tak państwowych, jak i prywatnych. *
Serdeczne dzięki za informację.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1204  
Nieprzeczytane 11-06-2013, 21:37
martok martok jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2012
Posty: 650
Domyślnie

Cytat:
Napisał Bertold
Wielu z tych moich znajomych, o których pisałem wolałoby znosić niewygody na własnych śmieciach, niż żyć w warunkach DPS-u i tęsknić.
Tu właśnie tkwi sedno problemu oraz istota różnicy zdań między nami. Jeżeli woleliby znosić niewygody u siebie, to po co w ogóle się przenosili? A jeżeli przenieśli się nie dlatego, że chcieli, tylko dlatego, że musieli, to zapewne znaczy, że owe "niewygody" próbowali przerzucić na innych, np. na rodzinę, czego rodzina może po prostu nie była w stanie udźwignąć.

W ogóle inna jest sytuacja, kiedy ktoś (tak jak ja) sam zastanawia się nad przeniesieniem do pensjonatu, a inna kiedy rodzina "oddaje staruszka do domu opieki". O takich przymusowych przenosinach się nie wypowiadam, bo tu rzeczywiście różne czynniki odgrywają rolę. Wydaje mi się tylko, że z czasem ludzie będą coraz częściej dobrowolnie przenosić się do "silver cities", jak w USA, gdzie dość długo mieszkałem i pracowałem. Oczywiście ogromne znaczenie ma w tej sprawie czynnik ekonomiczny. Chciałbym też dodać, że w Ameryce takie przenosiny zwykle nie osłabiają więzów rodzinnych.
*
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1205  
Nieprzeczytane 12-06-2013, 06:37
Bertold Bertold jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2012
Miasto: S - jak Słońce
Posty: 1 155
Domyślnie

Cytat:
Napisał martok
Wydaje mi się tylko, że z czasem ludzie będą coraz częściej dobrowolnie przenosić się do "silver cities", jak w USA, gdzie dość długo mieszkałem i pracowałem.
*

Teraz zrozumiałem dzielącą nas różnicę w podejściu do sprawy starego człowieka. Wszystkiego dobrego, na teraz i na przyszłość.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1206  
Nieprzeczytane 12-06-2013, 08:17
Alsko's Avatar
Alsko Alsko jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 34 899
Domyślnie

Cytat:
Napisał aniak2015
Każdy z nas ma swoje podejście do życia i chociaż nie wiem jakby się starał być zadowolonym ,spełnionym będąc samotnym jest dla mnie niemożliwe.

Cytat:
Napisał cha-ga
..nie ma się co łudzic kolejna młodość nie nadejdzie...
Taaaak...
Pewne są podatki, starość i zejście ze świata.

Ale można zostać starą, narzekającą, mającą za złe wszystko wszystkim Iksińską/skim, a można Stefanią Grodzieńską, Danutą Szaflarską lub spotykanym przeze mnie przy altance śmietnikowej bezdomnym menelem, którego optymizm jest zaraźliwy. Trochę z niego fatalista, ale i jemu, i jego otoczeniu jakoś chyba jest lżej.
Jeśli się tego nie ma we własnej naturze, charakterze - takie "cuś" trzeba sobie wypracować.


Wypowiadającym się w tym wątku starość depcze po piętach. Mnie już wlazła w moje własne buty i usiłuje wleźć na plecy.
A niech się wypcha! Niedoczekanie!
Na razie się nie daję.
Ale szukam sposobu na czas pełnej niepełnosprawności. Uparcie, bo jestem uparta.
Czy mi się uda - nie wiem, ale próbować trzeba.
DS na jakim takim poziomie z opłatą minimum 2500 jest poza moim zasięgiem. A i nie jest tym, co mi odpowiada. Trochę się boję poczucia życia w getcie geriatrycznym.

Danusiu, Alzheimer? Postanowiłam nie zachorować
Może mi się uda. Zobaczę.
A jeśli nie - to nie ja zobaczę. Zobaczą moi bliscy
Dlatego chciałabym mieć prawo do - w odpowiednim czasie - mojej decyzji w sprawie mojej eutanazji.
Ale to już inna para kaloszy.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1207  
Nieprzeczytane 12-06-2013, 08:57
Bertold Bertold jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2012
Miasto: S - jak Słońce
Posty: 1 155
Domyślnie

[quote=Alsko]* .........., a można Stefanią Grodzieńską, Danutą Szaflarską lub spotykanym przeze mnie przy altance śmietnikowej bezdomnym menelem, którego optymizm jest zaraźliwy. Trochę z niego fatalista, ale i jemu, i jego otoczeniu jakoś chyba jest lżej[quote].

Ciekawe postrzeganie rzeczywistości, no i energia życiowa do pozazdroszczenia. Gratuluję. "Dopóki walczysz, dopóty jesteś zwycięzcą" - rzec by się chciało, pod Twoim adresem.

[quote]*Trochę się boję poczucia życia w getcie geriatrycznym.[quote]

Podzielam Twoją walkę, determinację, ale najbardziej pogląd na życie w DPS-ach - "życie w geriatrycznym getcie". To budzi również moje obawy. Znalazłaś idealne określenie.....

[quote]*Dlatego chciałabym mieć prawo do - w odpowiednim czasie - mojej decyzji w sprawie mojej eutanazji.[quote]

Patrząc w daleką przyszłość i horyzont masz już określony. Podobno w Europie już istnieją takie możliwości, że kupuje się bilet na "tamten brzeg". W katolickim kraju to raczej nie będzie możliwe.

Ostatnio edytowane przez Bertold : 12-06-2013 o 18:25.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1208  
Nieprzeczytane 12-06-2013, 09:32
Alsko's Avatar
Alsko Alsko jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 34 899
Domyślnie

Bertoldzie

Cytat:
Napisał Bertold
W katolickim kraju to raczej nie będzie możliwe.
Chyba nie będzie możliwe. A przecież to moje sumienie.


Cytat:
To budzi również moje obawy.
Bardzo mi się niegdyś podobał pomysł podsunięty przez zapaleńców spółdzielni mieszkaniowej, której jestem członkiem.
To było dość dawno, więc szczegółów nie pamiętam, tylko z grubsza.
Chodziło mianowicie o budynek dla "starszyzny" wewnątrz "normalnego" osiedla. Z oddzielnymi mieszkaniami 1- i 2-osobowymi (alkowa sypialna, salonik, sanitariat + wnęka kuchenna) z wszelkimi ułatwieniami dla niepełnosprawnych; z lekarzem i pielęgniarkami na końcu drucika z przyciskiem; z kuchnią i salą jadalną; i innymi takimi różnymi.
Były też w tym projekcie pokoje typu sanatoryjnego dla bardzo niepełnosprawnych.

Dom miała wybudować spółdzielnia częściowo za pieniądze unijne, częściowo za pieniądze spółdzielców. Dochód stanowiłaby opłata za opiekę i wynajem tych mieszkań oraz opłata za lokale usługowe ulokowane w tym samym budynku.
Wystąpiono by też do władz miasta o dofinansowanie.
Tyle zapamiętałam.

Do projektu dołączono kalkulacje nie z sufitu wzięte oraz listę ponad 100 chętnych.
Sprawa się rypła, bo spółdzielni bardziej opłaciły się apartamentowce i rozbudowa biurowca zarządu, żeby palmy się zmieściły. Projektodawcy odeszli z kwitkiem.

Na razie jest to utopia. Może kiedyś, kiedyś komuś się to opłaci...


O matko, ale epistoła!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1209  
Nieprzeczytane 12-06-2013, 14:01
cha_ga's Avatar
cha_ga cha_ga jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 2 621
Domyślnie

Moze bedzie tak jak z przedszkolami, rosna jak grzyby po deszczu, bo jest to działalnośc mocno dotowana przez gminy, a więc tym samym opłacalna...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1210  
Nieprzeczytane 12-06-2013, 18:35
sabcia's Avatar
sabcia sabcia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2012
Miasto: PILA
Posty: 2 142
Domyślnie

Witam,tydzien mnie nie było.To ta starośc,Nagle wyladowałam w szpitalu,No taka zażarta dyskusja tu wynikła I kto ma tutaj rację,Kazdy ma swoja rację.Ja nigdy nie twierdze,ze moje zdanie jest najważniejsze
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1211  
Nieprzeczytane 12-06-2013, 18:52
zosia.samosia zosia.samosia jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jun 2013
Miasto: kujawsko-pomorskie
Posty: 4
Domyślnie Witam:)

Witam,jestem tu nowaBardzo ciekawie się czyta Wasze wpisy-mam propozycje dla tych,którzy czują się samotni-NIE DAJMY SIĘ-zacznijmy wątek pt.POZNAJMY SIĘ.Ja chętnie nawiąże nowe znajomości z ciekawymi osobami,szukam Pań i Panów z różnych stron(z przyczyn logistycznych chętnie kujawsko-pomorskie,ale nie tylko)-do pogadania,wyjść kulturalnych,wypicia kawy w miłym towarzystwie,spacerków itp...itd...Pozdrawiam serdecznie Nie dajmy się samotności!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1212  
Nieprzeczytane 12-06-2013, 19:44
danusiia's Avatar
danusiia danusiia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2012
Miasto: Kościerzyna Polska
Posty: 1 705
Domyślnie witaj!

Cytat:
Napisał sabcia
Witam,tydzien mnie nie było.To ta starośc,Nagle wyladowałam w szpitalu,No taka zażarta dyskusja tu wynikła I kto ma tutaj rację,Kazdy ma swoja rację.Ja nigdy nie twierdze,ze moje zdanie jest najważniejsze
I ja kochana sabciu już wróciłam ze szpitala i od razu rozpętalam burzę tematów i zdań na temat opieki!!!Opowiadając o swoich podopiecznych których musiałam zostawić nie wiem na jak długo bo nie wolno mi dzwigać co najmiej 2 lub 3 miesiące.Byłam na ginekologii z pewną przepukliną i już jestem po operacji.I nadal twierdzę że nie ma to jak własny dom i prywatna opiekunka chyba że rozum całkiem wysiądzie to wtedy do domu opieki!Martok pisze o sporych wydatkach na prywatną opiekunkę.To nie całkiem prawda!Je się to samo co podopieczna albo można i bez obiadów 3 daniowych.Pranie robi się razem albo użyje się garść proszku na tydzień!!I kąpiel nie musi być co dzień tylko mycie.Ale się rozpisałam teraz już kończę życząc zdrowia!!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1213  
Nieprzeczytane 13-06-2013, 08:14
Alsko's Avatar
Alsko Alsko jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 34 899
Domyślnie

Cytat:
Napisał danusiia
nadal twierdzę że nie ma to jak własny dom i prywatna opiekunka chyba że rozum całkiem wysiądzie to wtedy do domu opieki! (...) Martok pisze o sporych wydatkach na prywatną opiekunkę.To nie całkiem prawda!
Też mi się wydaje, że pozostanie w domu nie jest najgorszym wyjściem.
Martok napisał o dużych wydatkach zakładając prawdopodobnie, że osoba wymagająca pomocy jest całkiem niesprawna. Wtedy rzeczywiście wysokie koszty są usprawiedliwione.
Ale bywa tak, że w grę wchodzi towarzyszenie, pomoc w zakupach, sprzątaniu. Sprawdzałam wymagania pań-opiekunek. Rozpiętość ogromna. Od 0 do nieskończoności
Problem stanowi znalezienie osoby uczciwej i właśnie "tej", bo i tu chemia gra rolę, jak w każdej bliższej znajomości.

Danusiu, życzę szybkiego powrotu do pełnej sprawności.
Sabciu, nie zauważyłam, żeby tu ktoś się upierał przy swoich racjach. A że są różne zdania? To chyba normalne.
Dużo zdrowia!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1214  
Nieprzeczytane 13-06-2013, 08:57
martok martok jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2012
Posty: 650
Domyślnie

Cytat:
Napisał Alsko
Martok napisał o dużych wydatkach zakładając prawdopodobnie, że osoba wymagająca pomocy jest całkiem niesprawna. Wtedy rzeczywiście wysokie koszty są usprawiedliwione.
Ale bywa tak, że w grę wchodzi towarzyszenie, pomoc w zakupach, sprzątaniu. Sprawdzałam wymagania pań-opiekunek. Rozpiętość ogromna. Od 0 do nieskończoności
Problem stanowi znalezienie osoby uczciwej i właśnie "tej", bo i tu chemia gra rolę, jak w każdej bliższej znajomości.
Choć na razie na szczęście jestem raczej sprawnym człowiekiem, rozważałem różne warianty "pomocowe" na ten gorszy etap życia. Zgadzam się z Tobą, że dochodząca od czasu opiekunka mogłaby nie być złym rozwiązaniem. Mam jednak pewne wątpliwości. Po pierwsze, trzeba by było jej płacić za faktyczny czas spędzony u mnie. W dużych miastach jest to realnie od 10 do 20 zł za godzinę (a w weekendy trochę więcej). Liczyć trzeba minimum dwie wizyty dziennie po trzy godziny godziny, albo trzy po dwie godziny. Wliczając weekendy, daje to w najtańszym wariancie ok. 2000 zł miesięcznie. Powiedzmy, że da się to ograniczyć o jedną trzecią - otrzymujemy wtedy absolutnie minimalną sumę 1400 zł. Ale wtedy jestem sam w domu przez 20 godzin na dobę. Przy czym nawet to "tanie" rozwiązanie wymaga dochodów co najmniej 3000 zł miesięcznie, bo pozostałe koszty życia się nie zmniejszają. No i przy krótkich odwiedzinach pielęgniarki/opiekunki aspekty towarzyskie (pogawędki, spacerki, wspólna kawka) zupełnie odpadają - zabraknie na to czasu. A zresztą trudno mi sobie wyobrazić opiekunkę, która byłaby zarazem tania i elokwentna.

Takie właśnie rozważania (i inne też) doprowadziły mnie do wniosku, że pensjonat dla seniorów jest rozwiązaniem lepszym - tańszym i bezpieczniejszym. Jak może pamiętasz, wierzę w to, że ceny PS-ów niedługo zaczną spadać. Ale oczywiście nadal mam różne wątpliwości. Na razie jestem na etapie gromadzenia wiedzy o tym problemie.
*
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1215  
Nieprzeczytane 13-06-2013, 10:12
Alsko's Avatar
Alsko Alsko jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 34 899
Domyślnie

Cytat:
Napisał martok
Zgadzam się z Tobą, że dochodząca od czasu opiekunka mogłaby nie być złym rozwiązaniem. Mam jednak pewne wątpliwości.
Napisałam niejasno, przepraszam.
Miałam na myśli osobę towarzyszącą na stałe. Z mieszkaniem i wyżywieniem.
Nie piszę tak całkiem w ciemno.
Dwie dobrze znane mi osoby takie rozwiązanie stosują.
Jedna z nich ma dochód miesięczny w granicach 1500 PLN, druga dużo większy. Ta pierwsza radzi sobie jednak. W bardzo drogiej Warszawie.
Obie szukały dość długo, a nawet stosowały okres próby na prośbę opiekunki.

W tym rozwiązaniu ważne jest bardzo dobre rozeznanie (nie można tego sprawdzić, jak w DS), wzajemne dopasowanie, dobra umowa i dużo szczęścia.

A plusy? Mój własny, oswojony dom, stały domownik (bo tak mam zamiar traktować tę osobę), no i moi bliscy na przychodne jak do tej pory.

Tak ja to widzę.
Oczywiście nie przekreślam całkowicie DS, ale musiałabym korzystać z pomocy finansowej dziecka. Chętnego, a jakże, ale to uwierałoby mnie psychicznie, a takich gniotów nie lubię.
Na razie radzę sobie całkiem nieźle, ale strzeżonego itd., więc rozglądam się uważnie.

To co? Powodzenia nam obojgu w poszukiwaniach życzę!!!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1216  
Nieprzeczytane 13-06-2013, 10:39
martok martok jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2012
Posty: 650
Domyślnie

Cytat:
Napisał Alsko
Miałam na myśli osobę towarzyszącą na stałe. Z mieszkaniem i wyżywieniem.
Nie piszę tak całkiem w ciemno.
Dwie dobrze znane mi osoby takie rozwiązanie stosują.
Jedna z nich ma dochód miesięczny w granicach 1500 PLN, druga dużo większy. Ta pierwsza radzi sobie jednak. W bardzo drogiej Warszawie.
Obie szukały dość długo, a nawet stosowały okres próby na prośbę opiekunki.

W tym rozwiązaniu ważne jest bardzo dobre rozeznanie (nie można tego sprawdzić, jak w DS), wzajemne dopasowanie, dobra umowa i dużo szczęścia.
A to faktycznie kompletnie odmienna sytuacja - coś w rodzaju dobrze dobranego sublokatora, który opieką - w granicach umowy - "odpracowuje" mieszkanie i wikt. Nie mam żadnej wiedzy, czy - przeciętnie biorąc - takie układy się sprawdzają (bo potencjalnie na pewno mogą być niebezpieczne), więc nie będę się wymądrzał. Tylko wzajemnie życzę Ci powodzenia w planowanych przedsięwzięciach.

Ale prawdę mówiąc najlepszym życzeniem byłoby, żeby do takich wyborów w naszym wypadku w ogóle nie doszło. Ech, marzenie ściętej głowy. Pozdrawiam - M
*
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1217  
Nieprzeczytane 13-06-2013, 11:21
ciotka Klotka ciotka Klotka jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Dec 2012
Miasto: wielkopolska
Posty: 157
Domyślnie

Wtrące swoje "trzy grosze" w ten temat. Jest jeszcze wariant opiekunki z "urzedu" czyli z opieki społecznej. Jest ona płatna według własnych dochodów. Co prawda przydzielają pracownika na godziny i tyle. Nie zważają na relacje ale zawsze jest to jakaś alternatywa. Moja znajoma korzysta z takiej opiekunki i jest bardzo zadowolona. Dobrze się dogaduje i po ludzku lubi tą panią.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1218  
Nieprzeczytane 15-06-2013, 08:59
aniak2015's Avatar
aniak2015 aniak2015 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Jan 2012
Miasto: Śląskie
Posty: 317
Domyślnie

Poczytałam sobie wpisy .Moi drodzy nam będzie wszędzie źle ,jeżeli nie będziemy akceptować miejsca w którym jesteśmy.Każdy jest człowiekiem i ma swoje prawa i obowiązki .Ale życie potrafi nas zaskoczyć i dowalić nieraz.Miłego weekendu.Anna
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1219  
Nieprzeczytane 15-06-2013, 17:37
sabcia's Avatar
sabcia sabcia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2012
Miasto: PILA
Posty: 2 142
Domyślnie

Aniu masz rację
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #1220  
Nieprzeczytane 16-06-2013, 21:50
danusiia's Avatar
danusiia danusiia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2012
Miasto: Kościerzyna Polska
Posty: 1 705
Domyślnie

Witajcie!Znów jestem z wami bo dziś wróciłam z weekendowej opieki ale z domownikiem-pieskiem!Muszę Wam opisać tą sytuację.Pewna młoda osoba nie mająca gdzie mieszkać z 3 letnim dzieckiem zamieszkała za opiekę u starszej pani.Za jej zgodą czy nie?--nie wiem wprowadziła do niej 2 osoby za ich emerytury miała się opiekować tą trójką i opłacać media.Zadłużyła dom na 4000PLN i jeszcze zawołała mnie żebym ją zastąpiła na weekend i po prostu zwiała!!!niczego nie zapłaciła i zostawiła jamnika szczeniaka.Ja dziś od 7 rano dzwoniłam do tych rodzin przyjechali z policją ale szukaj wiatru w polu....Rodziny zabrały tych dwoje a właścicielka została z kuzynką. A mnie za weekend podarowano tego pieska!Ale afera co??I tak można się p"przejechać"na opiekunkach!!
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Szukam Samotnych Kobiet! Kasia_H66 Zaproszenia 46 04-06-2023 21:02
wieczorki taneczne dla samotnych Eliza Hobby, pasje 91 12-02-2020 08:46
Nie odwracaj się od samotnych seniorów - komentarze barbara41 Ogólny 119 16-08-2017 18:36
Dlaczego pomimo że jest tylu samotnych, potrzebujących rodziny Małgosia G. Opieka 38 14-01-2017 21:45
zapisanisobie.pl serwis dla samotnych chrześcijan pawels Miłość, przyjaźń, związki, samotność 19 27-04-2015 14:03

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:22.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.